1-go czerwca br w Domu Polskim przy Academy Rd w Filadefii odbyło się spotkanie z udziałem dr inż.W. Berczyńskiego i prof. K. Nowaczyka, zorganizowane przez Klub Gazety Polskiej.
Naukowcy, którzy wielokrotnie zgłaszali chęć spotkania i konfrontacji z nowym zespołem Macieja Laska ( bezskutecznie!), mogli przynajmniej sprostować nieprawdę szerzoną przez prof Artymowicza, pomocne mu media (GW), jak również samego szefa rządowego zespołu.
Pan Lasek razem z prof Artymowiczem uciekli się już do wszystkich możliwych trików, aby z naukowcami ZP się nie spotkać. Podobno wysłali zaproszenie, którego naukowcy nie dostali, pan Artymowicz sam prosił NPW o spotkanie w danym terminie ( aby uniknąć spotkania z ZP), a nawet ogłosił sie niezależnym ekspertem pracującym dla prokuratury, czemu zaprzeczył oficjalny komunikat NWP.
Gdyby miało jednak do konfrontacji obu zespołów dojść - dr Berczyński chciałby rozmawiać ze specjalistami od konstrukcji lotniczych, prof Binienda -od wytrzymałości materiałów, a dr Szuladziński ze specjalistą, który zajmuje się procesami rozpadu, odkształceniami oraz działaniami materiałów wybuchowych. Niestety, pan Lasek, jak sam przyznał takich ekspertów w swoim zespole nie posiada. Ma tylko astrofizyka.... Astrofizyka, który desperacko szukał kogoś kto mógłby skrytykować prace prof Biniendy, a na skutek tych pokrętnych działań, sprawił, że dr Szuladziński zainteresował się katastrofą i dołączył do ZP. Good job, Mr. Artymowicz! Tak więc, jak powiedziała Maria Dłużewska na spotkaniu :" cieszmy się z każdego Artymowicza, do czegoś może się przydać".
Natomiast dr Berczyński tak skomentował możliwość konfrontacji :"Ja się nie znam na astrofizyce, a Artymowicz nie zna się na konstrukcjach lotniczych. Różnica jest taka, że mi się nie wydaje, że znam się na astrofizyce, a jemu się najwyrazniej wydaje, że zna się na konstrukcjach lotniczych".
Przed panem Artymowiczem postawiono zadanie wyszukiwania czegokolwiek lub kogokolwiek, kto mogłoby dyskredytować i szkodzić ZP. Narazie słabo mu idzie, dlatego po oświadczeniu prokuratury, o astrofizyku jakby ucichło. Natomiast zespół Macieja Laska w obecnym kształcie i składzie nie jest w stanie naukowo konfrontować się ani z ZP, ani z żadną inną poważną komisją. Za co więc pobiera pokazną rządową pensję?
http://www.naszdziennik.pl/wp/34116,opiniodawca-samozwaniec.html
Inne tematy w dziale Polityka