Lika Lika
1195
BLOG

LECH KACZYŃSKI JAK ŻOŁNIERZ WYKLĘTY

Lika Lika Polityka Obserwuj notkę 45

Wszyscy pamiętamy, że obchodzony wczoraj Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych to inicjatywa nieżyjących :Lecha Kaczyńskiego i Janusza Kurtyki. Pierwsze uroczystości w 2010r były dla nich paradoksalnie ostatnimi.  Czy mogło im wtedy przyjść do głowy, że ponikąd podzielą los Niezłomnych i dobra pamięć o nich i ich zasługach będzie równie mocno zwalczana?

No bo czym się różni ta sytuacja? Niezłomni po wojnie obwołani zostali bandytami. Po katastrofie smoleńskiej  "winnych" znaleziono wyjątkowo szybko, a słowa, że mają "krew na rękach" nie schodziły mainstreamowi z ust.  Dzieci Kurtyki, Kaczyńskiego, Błasika, Gosiewskiego, Protasiuka do dziś ( pomimo nowych faktów i dowodów)  słyszą mniej więcej to samo, co szykanowane i inwigilowane dzieci Niezłomnych. 

Komuniści ścigali  Józefa Franczaka "Lalka"- ostatniego partyzanta AK do ostatniej kropli krwi. Zabicie go nie było jednak  wystarczające. Po śmierci odcięto mu głowę i ciało jej pozbawione oddano rodzinie. Czy bezczeszczenie ciał po śmierci czegoś nam nie przypomina?

Nagonka na nowego prezydenta zaczęła się dokładnie  z chwilą wypowiedzianego przez Niego zdania :"Panie Prezesie, melduję wykonanie zadania". Od tego momentu nie było zmiłuj. Marta Kaczyńska wspominała kiedyś "Spodziewaliśmy się, że nie będziemy ulubieńcami mediów, ale to, co się działo, przekroczyło nasze najśmielsze wyobrażenia. Mama często chociaż w weekend chowała przed tatą gazety i próbowała odwracać Jego uwagę"

Wróg i metody pozostały te same, po 70ciu latach potomkowie Stalina "odrąbali" Lechowi Kaczyńskiemu głowę i rzucili pod płot. Czyż nie o tym mówił marszałek Niesiołowski do córki zmarłego prezydenta, żeby sobie ojca pochowała w ogródku, a pożyteczny idiota Małysz klakierował, że na miejscu Marty pochowałby sobie rodziców "bliżej"?! Mamy XXI wiek, więc dodatkowo zdjęcia okaleczonego prezydenta obiegły cały świat. Zrobiono absolutnie wszystko, aby gruba warstwa wapna przykryła pamięć o 10.04.2010r

Podobnie rzecz ma się z pomnikami. Długie lata nie mogli ich mieć Niezłomni. Odliczanie trwa - ile zajmie "wolnej Polsce" postawienia pomnika tragicznie zmarłemu Prezydentowi i pozostałym ofiarom? ( tylko proszę mnie nie odsyłać do nagrobków na Powązkach). Czy jeśli kiedyś doczekamy pomnika dla Lecha Kaczyńskiego, również zostanie on oblany czerwoną farbą  przez "nieznanych sprawców" jak pomnik Inki?

Smutne to i przerażające - sprawująca rządy partia obywatelska pod płaszczykiem miłości kroczy drogą wytyczoną przez komunistów. Nie widzę tego inaczej.

Lika
O mnie Lika

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (45)

Inne tematy w dziale Polityka