12.lutego br "GW" opublikowała nekrolog dr Włodzimierza Abramowicza, wybitnego specjalisty w dziedzinie mechaniki i dynamiki konstrukcji, twórcę nowoczesnych metod symulacji komputerowych w analizie zderzeń pojazdów, statków i katastrof lotniczych, którego Dyrekcja i koledzy PANu żegnają z głębokim smutkiem...na tym ślad w internecie po wybitnym naukowcu się urywa.
Klasyka! Ekspert w swojej dziedzinie, jeden z najlepszych na świecie specjalistów od zagadnień kontaktowych, czyli zderzenia obiektów takich jak samoloty, statki, samochody, z którego dokonań i programów zderzeniowych korzystały dziesiątki firm na świecie. Dokładnie ktoś taki (np we współpracy ze śp ministrem Wróblem), kto powinien wyjaśnić nam, co się stało w Smoleńsku. I chciał wyjaśnić. Wspomina o tym w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" prof. dr. hab. Jacek Rońda, kierownik Pracowni Projektowania Materiałów AGH:
"Kiedy pan profesor Binienda ogłosił wyniki swoich analiz, jeszcze w ubiegłym roku, spotkałem się z moim nieżyjącym już przyjacielem dr. Włodzimierzem Abramowiczem, który był wieloletnim pracownikiem Instytutu Podstawowych Problemów Techniki PAN, spędził sporo czasu w amerykańskim Massachusetts Institute Technology, gdzie przyczynił się do powstania specjalnych programów do rozwiązywania zagadnień zderzeń. Postanowiliśmy, że to, co zrobił pan prof. Binienda, obliczymy, wykorzystując inne pakiety, nie stosując LS-DYNA. Przygotowywaliśmy się do tego rozwiązania, ale przerwała je śmierć dr. Abramowicza. Nie mogliśmy już kontynuować tego zadania, a to ze względu na podział obowiązków, które sobie wyznaczyliśmy - ja miałem się zająć identyfikacją modeli superdynamicznych materiałów, a dr Abramowicz miał identyfikować optymalne warunki brzegowe dla zderzenia konstrukcji skrzydła z brzozą".
Abramowicz chciał zweryfikować wyniki prac prof Biniendy, wykorzystując inny program. Nie zdążył - śmierć w III RP ma zawsze "perfect timing". Zmarł nagle, jak wielu innych, szczególnie po 10/04. Czy ktoś wie jak? W sieci (podobnie jak w przypadku red Knyża) - poza nekrologiem i skromnym wpisem na stronie "Instytutu pojazdów" - cisza. Wybitny naukowiec, lat 50 znika z powierzchni ziemi. Dlaczego brak nawet zdjęć? U Falzmanna chociaż "zawał" oficjalnie podano.
Swoją pracą intensywnie przyczyniał się do wyjaśniania Smoleńska również prof. Jerzy Urbanowicz - wybitny matematyk i kryptograf. On również pożegnał się z tym światem nagle całkiem niedawno. Miał gigantyczną wiedzę na temat teleinformatyki oraz polskiego systemu kryptograficznego. Skutecznie demaskował zagrożenia wynikające z działalności rosyjskich służb specjalnychw Polsce. Alarmował, że rząd PO sprzedając strategiczne dla interesów państwa spółki telekomunikacyjne szafuje bezpieczeństwem państwa. Organizował konferencję nt katastrofy smoleńskiej i chciał, aby toczyła się wokół tez i analiz stworzonych przez prof. Wiesława Biniendę, Kazimierza Nowaczyka i Grzegorza Szuladzińskiego.Żeby innymi pseudotezami nie gmatwać i nie zaciemniać sprawy. Dyskusja mogła się toczyć na poważnie.... Prof Urbanowicz i dr Abramowicz to co innego, niż śmieszny "specjalista" Miller z przybocznymi pachołkami.
Ale KGB, jak wiemy nie zapomina... Kto się narazi, wypija herbatę i znika, albo umiera w cierpieniach, żeby inni dwa razy się zastanowili.
Wokół Abramowicza cisza. Nie okradał państwa, nie był SBkiem, skazany jest więc na zapomnienie.
http://rekin.simr.pw.edu.pl/?q=content/w%C5%82odzimierz-abramowicz-1952-2012
http://niewygodne.info.pl/artykul/00196.htm
http://www.naszdziennik.pl/wp/4865,lasek-skonczyl-tam-gdzie-trzeba-zaczac.html
http://wpolityce.pl/wydarzenia/35706-nasz-wywiad-macierewicz-sp-jerzy-urbanowicz-chcial-by-konferencja-naukowa-toczyla-sie-wokol-tez-biniendy-nowaczyka-i-szuladzinskiego
http://wpolityce.pl/wydarzenia/10161-prof-jerzy-urbanowicz-ostrzega-rzad-po-rzuca-bezpieczenstwo-panstwa-na-wolny-rynek-sluzby-specjalne-wielu-panstw
Inne tematy w dziale Polityka