lideksynubeka lideksynubeka
1506
BLOG

FYM,moje 2,44pln i Zezowaty Zorro

lideksynubeka lideksynubeka Polityka Obserwuj notkę 17

 Ponieważ wszyscy dyskutują o sprawie FYM'a to i ja czuję sie upoważniony do napisania notki w tej sprawie.

   W czasach wczesnej tuskowszczyzny,gdy zaczynałem dopiero swoją przygodę z blogosferą jako czytelnik,blog FYM był moim ulubionym.Jako jeden z niewielu autorów potrafił celnie i z SENSEM wypunktować głupotę miłościwie panującego nam reżimu miłości.Pisał zwięzle,konkretnie i bez wodolejowatego epatowania słowem.

    Tak mi się jego blog spodobał,że dwukrotnie zaglosowałem na jego blog jako "Blog Roku" inwestując w to przedsięwzięcie kwotę 2,44pln brutto esemesem.

   Po katastrofie smoleńskiej zauważyłem dziwną rzecz;czytając kolejne wpisy FYM'a,(a autorem płodnym dość był on) zauważyłem dziwną przypadłość;przestałem rozumieć o co autorowi chodzi i co za tym idzie o czym on pisze.

  Jego wpisy stawały się coraz dłuższe,rozwlekłe,pozbawione zwięzlości stylu i jak dla mnie niezrozumiałe.

Lansował on tezę "maskirowki"Lecz na litość Boską,na czym ta teoria miała polegać już z jego wpisów nie zrozumiałem.Od innych autorów bądz komentujących dowiedziałem się,że jest to koncepcja polegająca z grubsza na tym,że katastrofy/zamachu nie było pod Smoleńskiem,lecz miał on miejsce gdzie indziej.Nie uczestniczył w niej Tu 154 z naszą delegacją,a zupełnie inny samolot.I zginął zupełnie kto inny niż śp.Prezydent i towarzyszące mu osoby.

  Teza dość  szokująca,ale jej główny feler polegał na tym,że FYM nie wyartykułował jej w sposób sensowny i zrozumiały dla mnie jako jego czytelnika.Nie chodziło o udowodnienie tej tezy,ale o samo jej przedstawienie w sposób przystępny i zwięzły.

  Nie miałem siły przebijać się przez wielopiętrowe i wielostronicowe elaboraty FYM'a,dlatego też przestałem do niego zaglądać.

  Toteż  zamknięcie jego bloga nie jest dla mnie żadną stratą,choc oczywiście nie podoba mi się forma w jakiej to się stało.

   Jednocześnie dziwna rzecz stała się z innym moim ulubionym bloggerem,Zezowatym Zorro.Ów Zezowaty prowadzi(ł)bardzo sensowny blog o tematyce ekonomicznej,pisany z dużą dozą ironii,humoru,oraz wiedzy o zjawiskach gospodarczych.Popełniał on notkę co parę dni,które były zywo dyskutowane.

    Od lutego do kwietnia opublikował na swoim blogu 8 rozmów z Joanną Mieszko-Wiórkiewicz,czyli chyba blogerką salonu 24 Amelką222.Rozmowy te w formie plików dzwiekowych dotyczyły katastrofy/zamachu w Smoleńsku.

   Cykl tych rozmów zakończył się w kwietniu i od tej pory Zezorro nie zamieścił żadnego sensownego wpisu poświęconego gospodarce.Blog nadal istnieje,w czerwcu pokazały się 4 wpisy,ale żaden z nich nie jest wpisem autorskim.Są to albo przedruki apeli,linki audycji innych mediów bądz podszczypywanie p.Zuzanny Kurtyki.

  We mnie to budzi niepokój,a dyskusji na ten temat nie widzę żadnej.

tolerancyjny jak GW i obiektywny jak TVN.Przedwojenny warsiawiak,dawniej z Mokotowa,obecnie Bemowo.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka