Od 30 sierpnia do 9 września trwa jubileuszowa 80. edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. W czwartek wieczorem w Palazzo del Cinema miała miejsce światowa premiera filmu "Ferrari" w reżyserii Michaela Manna ("Gorączka", "Ostatni Mohikanin"). Publiczność zgromadzona na pokazie nagrodziła film 7 i pół minutową owacją na stojąco. Na premierze był obecny Michael Mann oraz gwiazdy filmu: Adam Driver I Patrick Dempsey.

Obraz opowiada historię, która rozpoczęła się latem 1957 roku w Modenie, kiedy były kierowca rajdowy, konstruktor słynnych samochodów i założyciel imperium motoryzacyjnego Enzo Ferrari (Adam Driver) przeżywa poważny kryzys. Bankructwo zagraża firmie, którą on i jego żona Laura (Penelope Cruz) zbudowali 10 lat wcześniej. Do kłopotów biznesowych dochodzą problemy małżeńskie i rodzinne. Śmierć syna kładzie się cieniem na ich życiu, a pogrążona w żałobie żona odkrywa jeszcze jego wieloletni romans z inną kobietą. W tej sytuacji Enzo postanawia wszystko postawić na jedyną kartę i wziąć udział w słynnym rajdzie Mille Miglia. Wygrana jego kierowcy z drugą kultową włoską marką - Maserati, ma zapewnić szeroką reklamę i poprawić sprzedaż aut. Zwycięstwo to szansa na ocalenie firmy, a przegrana oznacza stratę wszystkiego.
Polscy widzowie będą mogli posłuchać ryku silników V12 w kinach 29 grudnia.
***
Czytaj dalej: Mille Miglia - piękno automobilizmu
Inne tematy w dziale Kultura