
Legendarny szwedzki saksofonista zmarł Sztokholmie 15 maja 2023 roku w wieku 85 lat.
Jazzman zapisał się w historii polskiego jazzu współpracą i koncertami z Krzysztofem Komedą Trzcińskim, a także z Tomaszem Stańką. Z polskim jazzem, a właściwie z Janem Ptaszynem Wróblewskim Rosengren zetknął się jako członek międzynarodowej orkiestry młodzieżowej International Newport Youth Band, która zagrała na festiwalu w Newport w 1958 roku. W Polsce pojawia się pierwszy raz w 1961 roku na Jazz Jamboree, gdzie akompaniuje muTrio Krzysztofa Komedy.
W tym samym roku Roman Polański przystępuje do realizacji swojego pierwszego długiego metrażu Nóż w wodzie. Muzykę komponuje Krzysztof Komeda, a udźwiękowienie filmu ma się odbyć we Wrocławiu na przełomie 1961 i 1962 roku. Komeda zbiera zespół na nagranie. Jest wśród nich Bernt Rosengren, którego Komeda zaprosił w trakcie Jazz Jamboree. Rosengren zostaje w Polsce przez kilka tygodni dając koncerty między innymi w Gdańsku i Krakowie.
A tak wspomina tamten czas:
Byłem dobrze opłacany, ale wszystkie pieniądze musiałem wydać w Polsce, bo nie można ich było zamienić na korony szwedzkie. Kupiłem sobie wtedy dobrą skórzaną torbę, do której zapakowałam płyty z muzyką poważną polskiej produkcji.Kupiłem też radziecki aparat fotograficzny. Wydawałem pieniądze w barach. Pamiętam, szło się do takiego miejsca, było tam kilkoro ludzi, dla każdego zamawiało się po wódce i jedno jajko z majonezem na wszystkich
W końcu jazzmani jadą do Wrocławia na nagrania do filmu.
Bernt Rosengren:
- Podobała mi się ta muzyka. Patrzyłem na ekran i grałem, co czułem.
Na cześć Rosengrena jeden z utworów skomponowanych do filmu Komeda zatytułuje Ballad for Bernt.
***
/źródło: Jedynka, Jazz Forum, Komeda.Osobiste życie jazzu - Magdalena Grzebałkowska/
Inne tematy w dziale Kultura