Istnieje powiedzenie, że na bardziej na lewo od skrajnej lewicy jest już tylko skrajna prawica. Działa to też w drugą stronę.
Wiem dlaczego każda partia musi mieć swojego Palikota, Niesiołowskiego, Pawłowicz czy Czarnka. Lewica też nie jest gorsza. Właśnie swój profesorski talent objawiła p. J. Senyszyn.
![image](//m.salon24.pl/7c3296a4541c9b9d97a106f2977f6fcd,860,0,0,0.png)
Rewelacje na podobnym poziomie przenikliwości analitycznej, podbudowane głęboką wiedzą teoretyczną i utrwalone wieloletnim doświadczeniem zdradzali już p. S. Michalkiewicz („milion i dożywotnia renta (…) żadne k...y nie są tak wynagradzane na całym świecie”) i p. R. Sklepowicz („stałem i myślałem: kto to rucha?”). Brawo!
Dobrze, żeby ktoś na lewicy przypomniał sobie słowa sławnego kardynała: „Boże, strzeż mnie od przyjaciół, z wrogami poradzę sobie sam”.
* * *
Gdyby chcieć trzymać się poziomu serwowanego przez panią profesor, trzeba by się jej zapytać: „A jak radzą sobie z popędem seksualnym incele na lewicy?”
Inne tematy w dziale Polityka