LeszekSmyrski LeszekSmyrski
125
BLOG

Kukiz i RKW a walka ze złodziejstwem.

LeszekSmyrski LeszekSmyrski Polityka Obserwuj notkę 0

Od początku mojego pisania na blogu skoncentrowałem się na tematyce złodziejstwa. Partykularna sprawa, którą opisuję jest jednocześnie prosta i skomplikowana. Prosta, bo faktura na pracę wykonaną w jednej miejscowości została zaksięgowana jako inna praca w innej miejscowości. Rozpoczęcie badania tej konkretnej faktury musiałoby odsłonić defraudację relatywnie dużej sumy. Skomplikowana bo oszustwo firmuje spółdzielnia socjalna "Akacja", stowarzyszenie "B-4", prokuratura, Wojewódzki Urząd Pracy, Urząd Marszałkowski, policja, CBA. Urzędnicy przemieszczają się gdzieś, robią coś, patrzą, czytają dokumenty. Złodziejstwo jak było bezkarne, tak prawdopodobnie pozostanie. Sprawę spowija atmosfera niemożności.
Każda rzecz w świecie społecznym ma swoją strukturę i swoje mechanizmy. Kiedy ktoś widzi przez kilkanaście, kilkadziesiąt lat jakiś mechanizm, ulega złudzeniu że tak było od początku świata i tak pozostanie na zawsze. Kiedy jednak znamy historię, wiemy że stany rzeczy ulegają zmianom. Czasami to zmiany na lepsze, czasami na gorsze. 
Jeśli chcielibyśmy dokonać zmiany i ta zmiana mogłaby poprawić jakiś wskaźnik, czyniąc system społeczny w jakiejś konkretnej dziedzinie lepszym, musielibyśmy ustalić kryteria, zdefiniować terminy i znaleźć jakieś, przynajmniej przybliżone, wartości.
Jeśli dziedziną wybraną będzie złodziejstwo, a dodatkowo zawęzimy ją wyłącznie do kradzieży pieniędzy publicznych to i tak obszar badania będzie ogromny.
Jeśli chodzi o kryterium, uważam że dla funkcjonowania systemu społecznego jest lepiej kiedy ludzie kradną mniej publicznych pieniędzy, niż kiedy kradną więcej publicznych pieniędzy.  Dlatego zachodzi korelacja odwrotna. Zmniejszenie złodziejstwa powoduje zwiększenie zaufania obywateli do państwa.
Niektórzy teoretycy wyrażają pogląd że zaufanie wzrasta nie wtedy, gdy złodziejstwo maleje, ale wtedy gdy złodziejstwo nie jest ukazywane. Innymi słowy im mniej mówi się o złodziejstwie, tym wyższe jest zaufanie obywateli do państwa. Ten pogląd uważam za słuszny tylko w pewnych granicach. W krajach gdzie poziom złodziejstwa jest relatywnie niski można stosować zabiegi z komunikacji społecznej (public relation) i one wystarczą. Kiedy jednak poziom złodziejstwa jest zbyt duży, działania odwracające uwagę są już nieskuteczne.Wtedy zaufanie społeczne zaczyna maleć. Aby zaczęło wzrastać, należy spowodować obniżenie poziomu złodziejstwa.

To co opisałem nazywa się korelacją. Korelację badamy za pomocą narzędzi statystycznych. Zanim jednak zaczniemy badać, musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy warto badać taką akurat korelację. Ja postawiłem tezę że istnieje taki związek, są jednak poważne środowiska, które twierdzą że taka korelacja nie zachodzi, a nawet jeśli zachodzi takich badań nie warto prowadzić bo:
.
"nic się nie da zrobić - 
Nie jest możliwe ograniczenie złodziejstwa, bo złodziejstwo jest częścią natury ludzkiej".
.
Ja osobiście uważam ze możliwa jest redukcja złodziejstwa. Uważam też ze zmniejszenie poziomu okradania publicznych pieniędzy może przełożyć się nie tylko na wzrost zaufania obywateli do państwa, ale również na wyższą aktywność tak gospodarczą, jak obywatelską. Ale to jest wszystko, co mogę na ten temat powiedzieć.Badania naukowe to nie wpis na blogu. Każde wypowiedziane słowo musi być poparte rzetelną badawczą pracą. Ja sam nie jestem w stanie tego zrobić. to zadanie dla wielu zespołów. Niedawno w Polsce miała miejsce poważna inwestycja - budowa autostrad. Kilometr autostrady kosztował drożej niż powinien. Chciałbym przeczytać w naukowym czasopiśmie rzetelną naukową analizę przyczyn tego zjawiska. Twierdzenie że sprawę badali eksperci nie jest analizą naukową ale zabiegiem z zakresu PR. Przypuszczam że gdybym ja sam był na tyle bogaty by pozwolić sobie na takie badania, nie otrzymałbym wglądu w dokumenty. Jestem głęboko przekonany że talka analiza, dokonana przez naukowców byłaby doskonałą podstawą do odkrywania współczynników, o których na razie nie mamy pojęcia. Te współczynniki z kolei pomogłyby w analizach podobnych spraw w przyszłości. 
We współczesnej nauce złodziejstwo jest słowem taboo. Przypuszczam że nigdzie w Polsce nie otrzymałbym żadnego grantu na badania tak nazwanego tematu. Nie jest to jednak moim celem, mam pod dostatkiem materiału na badanie stanu rzeczy w spółdzielczości. Chciałbym jednak przestać być jedynym oszołomem, który chce używać terminu "złodziejstwo" w dyskursie naukowym.

Dlatego popieram Pawła Kukiza, dlatego popieram RKW. Czytam wiele zarzutów do pana Pawla, czytam wiele do RKW. Jedno i drugie ma wiele wad. Na razie w swoich działaniach pan Kukiz jest trochę zagubiony i bezradny, jego program jest taki trochę prymitywny. Chciałbym jednak przypomnieć państwu telewizory z lat siedemdziesiątych, jeszcze częściowo lampowe. Prymitywne działanie jakim było uderzenie pięścią w obudowę mogło dać pozytywny rezultat. Tu może być podobnie. System partyjny jest dosyć prymitywny, oparty o kilka stanów. Mocne uderzenie może dać nadspodziewanie dobry rezultat. Do tego mamy RKW. Od 2007 roku jestem członkiem stowarzyszeń obywatelskich i obserwacje jakich dokonywałem nie były optymistyczne, teraz widzę szansę na zmianę. Nie chodzi o to że takie albo inne stowarzyszenie powstaje i tak a nie inaczej się nazywa, ale o to że obywatele budzą się ze snu i dostrzegają że pójście raz na jakiś czas na wybory to zdecydowanie za mało.

Może jestem szalony, że wziąłem taki temat, ale tak naprawdę to temat znalazł mnie.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka