Nie byłem nie widziałem . Do Miedzianki dwadzieścia kilka w jedną stronę od Krzeszowa , zabrakło czasu .
Dlaczego Miedzianka ? Kilka lat temu czytałem książkę o – chciałem zobaczyć.
Historia miasta , potem wsi co zniknęła .
Książkę Springera można przeczytać albo w necie sobie poczytać o historii .
To na cholerę notka? Dla wuja .
Wróciliśmy z tej krótkiej wycieczki – Krzeszów , Chełmsko Śląskie , Lubawka i z samochodu ulicami Kamiennej Góry –w domu obiad . Gadamy .
Pada słowo Miedzianka . 90 letni wujek ożywia się . Robiłem tam jeden dzień i uciekłem .
Znaczy zrezygnował .
Oczy mi się robią jak stare pięciozłotówki z rybakiem . Wuj leci z opowiadaniem .
Płacili 4 5 razy więcej niż normalnie. Był 1946 albo 47 . Trzech z jego ekipy poszło . Ściągnęli go . Kopali doły jak wuj opowiada po 10 – 15 metrów . Jak trafiali na żyłę , od razu urobek w zamykane pojemniki i Rusy zabierali . Inni pracowali niżekj w kopalni . Ci zbierali więcej .
Wuj mówi , że pracował jeden dzień , kopał z kolegami , nie wie dlaczego ale mu nie pasowało . Po dniówce wrócił do siebie . Był kawaler nikomu nie musiał się tłumaczyc czemu z takich pieniędzy zrezygnował .
Ale wujku czemu zrezygnowałeś – musze dopytać.
Serio nie wie – po prostu nie , za normalną pracę płacili dużo , to go przede wszystkim w jakiś sposób alarmowało . I ci Rusy i te pojemniki .O słynnych kontrolach czy ktos jakiegos urobku nie ma w ubraniu nie mówił.
Kto w 46 czy 47 słyszał i rozumiał słowo radioaktywność ?
W Miedziance wydobyto przez kilka lat koło 600 ton rud uranu .
Koledzy wuja jak mówi zmarli 50-40 lat temu .
Wuj ma 90 lat. Kupił sobie pół wieku życia jedną decyzją .
Sto lat wujku – to notka dla Ciebie .
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura