Jakoś dziwnie . Strajk w Stoczni równoległy na UG. 30 lat mija . W mediach cisza. Tak się dba o pamieć.
a może to wszystko już nieważne ? Waznejsze kto jaką kiełbasę dziś rozdaje ?
Kiedyś Młodszy mnie zapytał - a Ty jak trafiłeś na strajk ? Normalnie , karimata śpiwór blaszany kubek i na Humanę . Filozofii w tym nie było. Nie wypadało być gdzie indziej.
a po latach okazało się , że zdarzenie historyczne .
a dziś ....cisza. Bywa .
p.s. Dopiszę dwa zdarzenia , októrych pewnie gdzie indziej nie będzie .
Strajk leciał na HUmanie na Przymorzu , u mnie na Ekonomii w Sopocie Uniwer był oplakatowany. Jakis wykład na naszym roku .
Wszedł docent , zobaczył 6 osób które przyszły , poprosił żeby zrobili listę obecności . Zrobili. Skwitował - złamistrajkami to spotykamy się na "komisie".
Po strajku już normalne zajęcia . Zsyp jakieś plakaty wieszał , ze warchoły , łobuzeria itp. Co najzabawniejsze podpisywali się z imienia i nazwiska . Okazało się że jeden z nich to z naszego roku . Stoimy gadamy a on se podchodzi . Że część i co słychać.
Zapadła cisza i kumpela do mnie - ty powiedz mnie nie wypada.
Spierdalaj.
Wszystko w jednym słowie.
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura