Czytam TT . Spoto relacji ze spotkań z "waadzą wew terenie" . Waadza sie pochyla nad problememi ludu . Lud może zadawać pytania.
Pytania lud może zadawać na kartkach a nie przez mikrofon.
Kartki od ludu trafiają do sortującego kartki . Potem funkcjonariusz waadzy dostaje kilka kartek z pytaniami nie sprawiającymi funkcjonariuszowi kłopotu . Na resztę pytań się nie odpowiada bo czasu wicie brak .
Słuszną linię ma nasza waadza.
Dwie relacje ztego samego spotkania
* * *
W drugim punkcie spotkania Mateusz Morawiecki odpowiadał na pytania, które zostały wcześniej zebrane od zgromadzonej w WOK widowni i przekazane rzeczniczce rządu. Ze względu na brak czasu i napięty terminarz Premier udzielił odpowiedzi tylko na kilka wybranych pytań.
* * *
Na dzisiejszym spotkaniu z M. Morawieckim w Węgrowie zabroniono zadawać pytań ustnie, kazano napisać je na kartkach, po czym odczytano 4 ogólne pytania i zakończono spotkanie. Mieszkańcy, cierpliwie słuchający godzinnych przechwalań Premiera, słusznie wrzasnęli "precz z cenzurą".
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura