Siedzę przy kompie , z głosników sączy się trio jazzowe , na ekranie mecz Cilic Federer , 18 stopni w pokoju . Druga kawa leniwie odpijana .
I dlatego odmawiam sobie oceny ,zdania , poglądu na temat tragedii-sytuacji na Nanga Parbat .
Mogę tylko pozostawać w osłupieniu i absolutnym zachwycie do wyczynu tych dwóch .
Jakiekolwiek inne zdanie , ocena , pogląd z mojej strony byłoby śmieszne .
Poza poziom mojej abstrakcji wyskakuje minus 60 C , wysokość , siła i wytrzymałość , noc , wiatr .........
Kropka.
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Sport