Jako odbiorca prasy nie istnieję od kilkunastu lat . Czytam 2 miesięczniki i jeden dwumiesięcznik . Codziennej tygodniowej nic a nic . No to znać się nie mam prawa .
Może dlatego lekko mi gały wyskoczyły jak przeczytałem ten apel Jacka Karnowskiego ( i nie jest to Nasz sopocki Karnol Dyzio tylko dziennikarz )
Jednocześnie apelujemy: informujcie Państwo rodzinę, przyjaciół i znajomych - zwłaszcza tych, co żyją poza netem - o tym, co stało się z tygodnikiem "Uważam Rze". Informujcie, że wyrzucono pod byle pretekstem, wbrew logice biznesowej, zapewne na polityczne zamówienie redaktora naczelnego Pawła Lisickiego. Informujcie, że wraz z nim odszedł cały zespół. Informujcie wreszcie, że władza szykuje podróbkę, że chce oszukać niepokornych czytelników, podmieniając produkt autentyczny na wyrób zupełnie inny, choć opakowany tak samo.
Informujcie, bo przecież - zauważcie - media głównego nurtu (zwanego ostatnio nurtem "mętnym") sprawę czystki w "Urze" przemilczały niemal całkowicie! Widać jasny plan: próbę zamiany, próbę oszukania czytelników.
nie wiem , nie znam się , zarobiony jestem , ale apelowac do WŁASNYCH czytelników o coś takiego.
To ci czytelnicy sami z siebie nie sa w stanie przy najblizszym numerze zatrybic , że nie czytają tych co odeszli
Łukasz Adamski, Sławomir Cenckiewicz, Krzysztof Fuesette, Cezary Gmyz, Piotr Gociek, Piotr Gontarczyk, Andrzej Horubała, Jerzy Jachowicz, Igor Janke, Jacek Karnowski, Michał Karnowski, Waldemar Łysiak, Marek Magierowski, Robert Mazurek, Maciej Pawlicki, Marek Pyza, Piotr Semka, Wiktor Świetlik, Łukasz Warzecha, Bronisław Wildstein, Piotr Zaremba, Rafał Zawistowski, Rafał A. Ziemkiewicz, Piotr Zychowicz .
Sorry ja nie jestem czytelnikiem prasy ale gdybym był - obraziłbym się na pana dziennikarza . Ale skoro czytelnikiem prasy nie jestem - to tylko się roześmiałem , bo apel jest na poważnie a nie na jaja .
http://wpolityce.pl/artykuly/41668-czytelnicy-informujcie-rodzine-przyjaciol-i-znajomych-zwlaszcza-tych-co-zyja-poza-netem-o-tym-co-stalo-sie-z-uwazam-rze
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka