Od 1 w nocy wiem , że Krzychu Leski nie żyje .
Od 14tej wiem , że został zamordowany .
Był człowiekiem prawym . Tak prawym , jak wzorzec metra w Sevre.
Był dziennikarzem . Może ostatnim w Polsce .
Nie umiem dziś składać słow. Każda litera to ból.
Pomagał , choć w ostatnich latach sam niewiele miał . Miał mieszkanie . Nie było tajemnicą , że przebywał pewien czas w szpitalu . Tam ponoć poznał młodego chłopaka , bezdomnego , biednego .
Cóż mogła zrobić taka osoba jak Krzychu ? Dał mu kąt u siebie na jakiś czas .
Potem ten młody zamordował Krzycha.
Ja po prostu nie chcę w to wierzyć , a muszę .
Rok temu Paweł . Teraz Krzychu .
Zawieszenie . Piszę a Mateczka Krzycha jeszcze nic nie wie .
Jak przestanę ryczeć może sklecę swój ostatni tekst w S24 . O Leskim .
O Krzychu , który 13 grudnia 2011 czytał mój tekst o zamordowanym Ojcu pod domem Jaruzelskiego.
Bo Krzychu dla mnie był jedyną osoba , która mogła to zrobić.
Przyjaciel legenda czasów Jaruzelskich.
Tyle bo znowu ryczę .
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości