Poprzednio nie dokończyłem ważnego dla historii PPS-owskiego znaczka z trzema strzałami wątku bojówek partyjnych w Republice Weimarskiej i republikańskiej Austrii. Pozwolę sobie jednak na kilka słów ogólniejszych.
Odnoszę wrażenie że historia dziś jest bardzo niepopularna. Z jednej strony aktywne politycznie staje się pokolenie gimbusów dla których szkolny program historii jest okrojona wersją programów jakie aprobowali okupanci polski w XX wieku - przykładem tego pokolenia jest czytujący moje notatki Maciuś Kmak (odnosi się to bezpośredniokomentarzy tego młodego człowieka na facebooku). Z drugiej strony leśne dziadki polityki siedzące mentalnie głęboko w podstawowych organizacjach partyjnych PZPR traktują historię jak coś co można koniunkturalnie zmieniać na bieżąco. Są jeszcze i tacy jak np Grzegorz Ilka którzy chyba w wyniku długiego siedzenia miedzy komunistami droga osmozy przejęli ich poglądy dotyczące historii.
Partia taka jak PPS - twór mający ponad 120 letnią historię a zarazem będący mikroskopijnym zupełnie bytem politycznym nie za baredzo ma niestety inne atuty niż jej historia. Brak własnej współczesnej myśli politycznej i głoszenie w to miejsce tez wziętych wraz z pieniędzmi od niemieckich komunistów - nie dziwi znowu aż tak bardzo. Nie raz już tak bywało że jakieś grupy - nawet większościowe w PPS szły do komunistów - tak było z PPS Lewicą, tak było z PPS Osóbki-Morawskiego i tak było z PPS Ikonowicza. Te byty jak uczy właśnie historia były krótkotrwałe i nie zostawiły po sobie specjalnie pozytywnych wspomnień - zmieniły się w KPP, PZPR czy współczesny postkomunistyczny PPS tworzący dopiero historie swojego upadku.
Ucieczka od własnej historii - zakłamywanie jej to jest jednak coś czego zrozumieć się nie da.
Wierność historii - prawdzie nawet mało przyjemnej - była zawsze podstawą tego co najlepsze w PPS, Frakcji Rewolucyjnej, WRN czy CKZ.
Tę tradycję i linię mam zamiar kontynuować - na pohybel wszelkiej maści komuchom
Wracam więc do przerwanego wątku.
O tym jak komuniści podpalali Weimar by był jak Powołże
W II części opowiadałem o Bawarii i zamachu stanu jakiego dokonali tam dwukrotnie komuniści. Bawaria nie była wyjątkiem w Niemczech po I wojnie światowej - w całych Niemczech dochodziło do komunistycznych powstań i zamachów. W zamyśle komunistów Niemcy miały podzielić los Rosji i być kolejnym etapem rewolucji wszechświatowej.Armia Czerwona Bawarskiej Republiki Rad 1919 - miała przynieść Niemcom dobrobyt taki jak w Rosji Radzieckiej
Tymczasem w Niemczech komuniści starali się wzniecić rewolucję.
Rozruchy komunistyczne wybuchały nie tylko w Bawarii - w Berlinie komuniści zorganizowali taką awanturę w tak zwanej dzielnicy prasowej.
Tu podobnie jak w Bawarii zadziałały Freikorpsy - to własnie wtedy jeden z żołnierzy Freikorpsu kapitan Waldemar Pabst zastrzelił Rozalię (Rózę) Lusemburg organizatorkę ulicznych walk w Berlinie.
Barykada z bel papieru prasowego Berlin 1919żołnierze freikorpsu który zdławił walki w Berlinie - w środku z wąsami ten który zastrzelił Różę Luksemburg - Kapitan Waldemar Pabst
Oczywiście komuniści próbowali zdobyć władzę już wcześniej - Libknecht proklamował państwo komunistyczne już w 1918 roku - nikt się jednak tym nie przejął wtedy za specjalnie.
Początkowo komuniści niemieccy byli niezależni od rosyjskich sytuacja zmieniła sie jednak od roku 1919 kiedy to zaczęli ściśle podlegać Kominternowi.
Kilka lat potem wszystkie partie komunistyczne ściśle podlegały Stalinowi.
Zanim to jednak nastapiło rewolucje światowa wspierał Lenin
Nad Wołgą na Powołżu w latach 1921-1922 z głodu umarło ponad 5 mln ludzi
Lenin w czasie gdy na Powołżu panował głód trapiący niemal 40 mln ludzi mówił „Wszystkie zapasy wyczyścić i dla nas, i dla robotników niemieckich”
W komunizmie żywność była potrzebna nie dla ludzi którzy ja wytwarzali czy dla robotników ale dla rewolucjonistów którzy mieli ambicje wywołać głód na całym świecie.
Sytuacja z Powołża jak wiadomo powtórzyła się wkrótce (1932-33) na Ukrainie.
Wsparcie jakiego udzielał Lenin niemieckim komunistom kosztem życia robotników i chłopów Rosji skutkowało kolejnymi aktami komunistycznego terroru w Niemczech - w 1923 roku wywołano powstanie w Hamburgu.
23 -24 października 1923 to walki w Hamburgu tymczasem już wkrótce w Bawarii doszło do puczu Hitlera-Ludendorffa - 8 - 9 listopada 1923.
Pucz Hiltera o czy mało kto wie był nie tyle próba zdobycia władzy w drodze rewolucji co sposobem na powstrzymanie działań mających na celu oderwanie Bawarii od Niemiec. W rezultacie tego puczu Hitler trafił do więzienia gdzie napisał Mein Kampf, Bawria zaś pozostała w Republice Weimarskiej.
Tak czy siak oba te wydarzenia spowodowały że SPD zdecydowało się na powołanie organizacji która miała bronic ideały republikańskie.
Była to organizacja weteranów I wojny światowej nawiązująca do tradycji Freikorpsów z jednej a wiosny ludów z drugiej strony, nazywała się Reichsbanner Schwarz-Rot-Gold czyli Czarno-Czerwono-Złoty Sztandar Rzeszy.
Kolory niemieckiej flagi której używa się i dziś wzięły się z barw mundurów pierwszych Freikorpsów które powstały pod Wrocławiem w 1813 roku jako ochotnicze oddziały do walki z Napoleonem Bonaparte i jego armiami. Wiosna ludów w Niemczech zaś to oczywiście Parlament frankfurcki i rewolucja marcowa - jeśli nic o tym nie wiecie trudno poszukajcie sobie w internecie to wykracza już za bardzo poza zakres mojego tekstu.
rewolucja marcowa 1848 Berlin
Strzałki wskazujące drogę upadku
Reichsbanner choć formalnie nie powiazany z SPD pełnił takie mniej więcej funkcje jak bojówka KPD czy NSDAP,
manifestacja ReichsbanneruJak klasyczna bojówka toczył walki uliczne z SA i Czerwonym Frontem. Walki na ulicach były niestety powszechnym zjawiskiem w Niemczech tak partie polityczne tam uprawiały politykę po prostu. Dziś promuje się wizję według której w spokojnych Niemczech rozrabiali jedynie SA-mani paląc zresztą żydowskie sklepy głównie. Nie jest to prawda - przemoc i awantura był codziennością w Republice Weimarskiej SA nie wyróżniały się w żaden specjalny sposób z pośród innych bojówek - wszystkie one były umundurowane, uzbrojone i lały siebie oraz przechodniów ile tylko wlazło. Tak było do czasu kiedy Hitler wygrał wybory czyli do 1933 roku - w porównaniu z czasami poprzednimi rządy Hitlera były czasem spokoju i porządku i dobrobytu - i głównie dlatego zresztą cieszył się on aż takim poparciem Niemców.
mundury trzech bojówek z okresu Republiki Weimarskiej
Klamra paska ReichsbanneruKlamra paska SchufoAle skoro jesteśmy już przy dojściu Hitlera do władzy to trzeba powiedzieć o zmianach jakie nastąpiły w Reichsbannerze przy okazji jego wejścia do Frontu Zelaznego. Do tego czasu Reichsbanner nie był specjalnie ofensywny w 1932 roku powołano w nim jednak tak zwane Schufo - Schutzformationen des Reichsbanners Schwarz-Rot-Gold. Schufo było ofensywną bojówka używająca nowej symboliki - tej wzorowanej na NSDAP.
oddział Schufo z gestem pozdrowieniamundur Schufo - widoczne Dreipfeile na krawacie i inny niz w całym Reichsbanner znak na czapce Karl Höltermann jeden z liderów Reichsbanneru
Chodziło nie tylko o Dreipfeile ale również o nowy gest pozdrowienia wzorowany na nazistowskim i zarazem na komunistycznym czyli uniesioną pięść.
Po przyjęciu nowego znaku zarówno SPD Reichsbanner jak i Schufo istniały jeszcze niecałe dwa lata.
Na ostatnim chyba wiecu socjaldemokratów w maju 1933 widoczny na zdjęciu Karl Höltermann powiedział “Nach Hitler kommen wir!” (Idziemy po Hitlera)
Dreipfeile gegen Swastika Trzy strzały przeciwko swastyce poniżej napis Bij HitleraTrudno się oprzeć wrażeniu że wskazujące dół trzy strzały zaprowadziły tam przede wszystkim socjaldemokratów.
Historia tego znaku zaczęła się od klęski i to fatum nie miało zamiaru tego znaku opuszczać.
Pozbierałem nieco zdjęć pamiątkowych związanych z bojowymi formacjami SPD. Po lewej widzicie młodzież ze szturmówkami SPD i gestem zacisnietej pieści wzorowanym na pozdrowieniu nazistowskim oraz umundurowanego bojówkarza Schufo ze sztandarem tej bójwki.
Po prawej zaś wnętrze sali na której odbywało się jedno z ostatnich przedwojennych spotkań socjaldemokratów oraz legitymację Reichsbanneru wraz z opaską Schufo w wersji całkiem już wzorowanej na fladze NSDAP.
Bojówki austriackie jako wzór dla przedwojennych PPS-owców.
Symbol Dreipfeile bardzo się spodobał Austriakom. To znaczy socjaldemokratom austriackim właściwie.
Austriacy czuli się Niemcami, powszechne w Austrii było poczucie stanowienia jednego narodu niemieckiego. Europa bała się jednak idei Rzeszy niemieckiej dlatego w układach kończących I wojne światową pojawił się zakaz łączenia Austrii i Niemiec - był a to jedna z represji godzących w Niemców a zarazem wyraźny cios w ideę samostanowienia narodów. Zakaz jak to zakaz spowodował że Austriacy z radością powitali Anschluß Österreichs z roku 1938.
znaczek SDAPÖ i SPÖNo ale oczywiście istniało również poczucie lokalnej odrębności szczególnie obecne u socjaldemokratów.
Dlatego też Socjaldemokratyczna Partia Robotnicza w Austrii SDAPÖ (z której wywodziło się PPSD Ignacy Daszyński i w konsekwencji większość PPS) przyjęła pochodzący z Niemiec symbol z entuzjazmem ale postanowiła nadać mu lokalny austriacki rys.
I tak powstał symbol który oglądacie na ilustracji obok. Czerwone koło to oczywiście
Ö od nazwy Österreich.
Dreipfeile w takiej formie stało się oficjalnym symbolem SDAPÖ już od 14 sierpnia 1932 roku.
"Otto Felix Kanitz już w dniu 08 sierpnia 1932 zasugerował na posiedzeniu zarządu partii używanie trzech strzałek obok znaczka socjalistycznej partii jako odznaki. Wniosek został przyjęty, a kilka dni później, 14 sierpnia, Arbeiter-Zeitung zachęcało wszystkich towarzyszy do korzystania z nowych odznak."
znaczek zdrajców PPSJak wspominałem powojenny koncesjonowany przez Stalina PPS pożyczy sobie ten symbol od SPÖ i co ciekawe już po półtora roku przestanie istnieć jako samodzielna partia stając się PZPR-em
bojówkarz Schutzbunduodznaka SchutzbunduWcześniej jednak jak wiadomo powstała Akcja Socjalistyczna która wzorowała sie na bojówkach SDAPÖ - zwanych Republikanische Schutzbund.
Bojówki te zasłynęły w Austrii głównie tym że wytrwale dążyły do wojny domowej, walki jakie wywoływały co rusz w końcu zaangzrowały wojsko które uzywało nawert cięzkiej artylerii w celu pokonania Schutzbundu.
Schutzbund używał jednak całkiem innej symboliki - odznakę Schutzbundu macie obok.
Poniżej zaś 3 zdjęcia pokazujące czym mniej więcej ta bojówka była.
oddział SchutzbunduSchutzbund z pochodniamiboroń skonfiskowana Schutzbundowi przez armię austriacką
Natychmiastowa karma ziomku
Pisanie tego tekstu zaczęło się od tego ze słuchałem jak dwaj liderzy dzisiejszej PPS opowiadali żenujące głupoty na temat znaków PPS w radiu.
W audycji padło tez zdanie o tym ze PPS będzie teraz używał języka "młodzieżowego" - spróbuje wejść w ta konwencję pisząc o AS.
Jeden z ziomali z Akcji Socjalistycznej - która zajmowała się na początku głównie robieniem burd tak wspomina swe przewagi "Usiłowałem zdjąć mieczyk z klapy jednego z oenerowców, ale okazało się, że pod mieczykiem była żyletka i omal nie uciąłem sobie palca."
No cóż przykazanie mówi
NIE KRADNIJ a doświadczenie dopowiada "bo spotka cię natychmiastowa karma ziomku"
O AS poczytacie sobie więcej na portalu lewicowo.pl
http://lewicowo.pl/wspomnienie-o-akcji-socjalistycznej/
Ja dodam tylko żebyście nie zwracali uwagi na umieszczony na Wikipedii rysunek podpułkownika MO mający udawać umundurowanie Akcji Socjalistycznej.
Tak naprawdę było ono podobne do umieszczonego tu powyżej umundurowania niemieckiego Schutzbundu z tym że używało czerwonego krawata i innych niż Schutzbund symboli na czapce.
AS nie była najchwalebniejszą kartą w historii PPS jednak tym się odróżniała od bojówek niemieckich i austriackich że koniec końców większość jej członków skończyła w WRN i AK i walczyła ramię w ramię z dawnymi ONR-owcami zarówno z Niemcami - nazistami jak i z Rosjanami - bolszewikami.
Wtedy już jednak używano całkiem innych symboli
np takich jak ten Socjalistycznych Batalionów Śmierci WRN
ale o tym to może już w kolejnym odcinku...
odznaka Socjalistycznych Batalionów Śmierci WRN
pozdrawiam
Przemek Leniak