Naprawdę miło popatrzeć, jak Pan P-rezydent talentem gasi największych "debili". "Gdy w swojej łasce , dźwięk wydaje z siebie, wszyscy są w siódmym niebie". W przeddzień Święta Niepodległości Para P-rezydencka razem z wnuczką, w towarzystwie ludzi nauki i kultury oraz uczniów z całej Polski przygotowywała biało-czerwone kotyliony/kokardy i zachęcała do wspólnego świętowania. Chyba niechcący, bo jednak o taką perfidię nikogo nie posądzam, udało się nakręcić bardzo rozrywkowy program. Właściwie każdy moment, gdy Pan P-rezydent Bronisław Komorowski mówi spontanicznie, bez kartki, mówi z głowy, czyli z ... niczego, jest bezcenny ... Tu dodatkowo Pan P-rezydent czaruje, a Pierwsza "Dama" uwodzi "wdziękiem". Jako wodzirej występuje "niezależny dziennikarz" Bartosz Węglarczyk od dziś vice-naczelny Rzepy. Jednym słowem - show/sioł .
Czy można to jeszcze komentować ??
Inne tematy w dziale Rozmaitości