Wspomnienie 2014 r.
Teatr Empatia przygotował w tym roku trzy spektakle, a wśród nich: Grona Grudnia, napisany (w oparciu o własne wątki autobiograficzne z lat nauki w VI Liceum Ogólnokształcącym w Szczecinie) i wyreżyserowany przez Lecha Galickiego.
Podstawowy skład aktorski Teatru Empatia od początku istnienia tej dążącej poprzez systematyczną pracę i ćwiczenia na próbach do osiągnięcia profesjonalnego poziomu wykonawczego trupy teatralnej tworzą mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej „Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej” przy ulicy Eugeniusza Romera 21 - 29: Maria Magdalena Wołoszczuk, Henryka Szafranek, Alicja Czuraba i zmarły niedawno śp. Witold Czarnecki( świadek historii). W przedstawieniu Grona Grudnia do aktorów ( zgodnie z zamysłem reżysera) dołączyli w ramach artystycznego porozumienia: młodzi, posiadający nietuzinkowe talenty odtwórcze oraz, co bardzo ważne, z natury niezwykle empatyczni, pracownicy Domu – rehabilitanci: Katarzyna Duda, Dorota Rekść, Jadwiga Kabat i Przemysław Kuduk.
Scena zbiorowa - w szkole - spektakl Grona Grudnia - Teatr Empatia
SpektaklGrona Grudnia wymagał większej ilości wykonawców i statystów. Ta sztuka teatralna opowiada, ujmując to wielkim skrócie, o historii niespodziewanego rozdzielenia matki i syna w trakcie tragicznego Grudniowego Pogromu Robotników w Szczecinie w grudniu roku 1970. Wówczas to w kilku miastach na Wybrzeżu (Szczecinie, Gdańsku, Gdyni, Słupsku…) doszło do strajków, demonstracji i starć ulicznych, spacyfikowanych przez milicję i wojsko. Bezpośrednią przyczyną tragicznych tzw. Wydarzeń Grudniowych było wprowadzenie znacznych podwyżek cen artykułów pierwszej potrzeby (głównie żywności) i węgla) przed świętami Bożego Narodzenia. Przeciw zdesperowanym w swym proteście pracownikom stoczni im. Adolfa Warskiego, a także mieszkańcom grodu Gryfa skierowano oddziały milicji. Doszło do starć. Zabito i raniono wiele osób. 17 grudnia 1970 roku nazwano później "Czarnym Czwartkiem". Stocznia szczecińska została otoczona przez wojsko. Wieczorem 18 grudnia ostrzelano protestujących. Ponownie zginęli ludzie. Zacięte walki toczyły się na także na ulicach miasta. Tłum usiłował zdobyć więzienie, gdzie przetrzymywano aresztowanych robotników. I w tej sytuacji i scenerii na scenie Teatru Empatia ukazany został dramat mieszkańców Szczecina, stoczniowców oraz poszukiwania przez matkę jej syna i jego przyjaciół, uczniów liceum (Janek, Lilka i Piotrek), którzy kierując się młodzieńczą beztroską i ciekawością ( tak jak w rzeczywistości uczynił to autor scenariusza – przyp. L.G.) wyruszyli, aby zobaczyć rozruchy przed płonącym budynkiem Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
W poszukiwaniu syna zagubionego w zawierusze rozruchów społecznych w grudniu 1970 roku - Teatr Empatia
Wolności i Chleba - Teatr Empatia - TVP Szczecin
Należy dodać, że szczeciński oddział Instytutu Pamięci Narodowej (IPN) – udostępnił Domowi wystawę wielkoformatowych zdjęć z Wydarzeń Grudniowych 1970 roku i one stanowiły główny element dekoracyjny spektaklu. Ekipa TVP Szczecin pod kierunkiem red. Dariusza Sadowskiego, pilnie filmowała przebieg zdarzeń, a także przeprowadziła wywiady z wykonawcami i odbiorcami teatralnego zdarzenia.
Red. Dariusz Sadowski z TVP przeprowadza wywiad z Witoldem Czarneckim, po zakończeniu spektaklu Grona Grudnia
W trakcie spektaklu panowała niezwykła cisza. Dopiero po jego zakończeniu widzowie bili gromkie brawa, a później wiele osób – uczestników, czy świadków przedstawionych zdarzeń z Grudniowego Pogromu Robotników w Szczecinie niezwykle wzruszonych, ze łzami w oczach dziękowało za przypomnienie czasów, o których nie wolno nam zapomnieć.
....
Grona Grudnia, Scenariusz i reżyseria: Lech Galicki. Autor wykorzystał wątki swego scenariusza słuchowiska radiowego zatytułowanego: Grona Grudnia. Wykonawcy: zespół aktorski Teatru Empatia. Prapremiera: 7 lutego 2014 r. Teatr Empatia ( DPS” Dom Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej”, ul Eugeniusza Romera 21 – 29 w Szczecinie.).
"Grona Grudnia" (słuchowisko), scenariusz: Lech Galicki / reż. Sylwester Woronowicz, aktorzy: Lidia Jeziorska, Iwona Kowalska-Zych, Adam Zych, młodzież z V L.O im. Adama Asnyka w Szczecinie oraz Przemysław Szymańczyk i inni dziennikarze Polskiego Radia Szczecin. Dołączono zdjęcie z wyżej opisanego spektaklu teatralnego i zapis słuchowiska radiowego „ Grona Grudnia”. Tworzy to niezwykły, jak się wydaje zbiór artystycznych zdarzeń upamiętniających Grudniowy Pogrom Robotników w Szczecinie w 1970 roku.
(gal)
Lech Galicki, ur. 29 I 1955, w domu rodzinnym przy ulicy Stanisława Moniuszki 4 (Jasne Błonia) w Szczecinie. Dziennikarz, prozaik, poeta. Pseud.: (gal), Krzysztof Berg, Marcin Wodnicki. Syn Władysława i Stanisławy z domu Przybeckiej. Syn: Marcin. Ukończył studia ekonomiczne na Politechnice Szczecińskiej; studiował również język niemiecki w Goethe Institut w Berlinie. Odbył roczną aplikację dziennikarską w tygodniku „Morze i Ziemia”. Pracował jako dziennikarz w rozmaitych periodykach. Był zastępcą redaktora naczelnego dwutygodnika „Kościół nad Odrą i Bałtykiem”. Od 1995 współpracuje z PR Szczecin, dla którego przygotowuje reportaże, audycje autorskie, słuchowisko („Grona Grudnia” w ramach „Szczecińskiej Trylogii Grudnia.”), pisze reżyserowane przez redaktor Agatę Foltyn z Polskiego Radia Szczecin słuchowiska poetyckie: Ktoś Inny, Urodziłem się (z udziałem aktorów: Beaty Zygarlickiej, Adama Zycha, Edwarda Żentary) oraz tworzy i czyta na antenie cykliczne felietony. Podróżował do Anglii, Dani, RFN, Belgii; w latach 1988 – 1993 przebywał w Berlinie Zachodnim. Od 1996 prowadzi warsztaty dziennikarskie dla młodzieży polskiej, białoruskiej i ukraińskiej w Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. Jest członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Związku Zawodowego Dziennikarzy. W 1994 otrzymał nagrodę specjalną SDP za różnorodną twórczość dziennikarską i literacką. Wyróżniany wielokrotnie przez polskie bractwa i grupy poetyckie. Od 2011 prowadzi w Szczecińskim Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej: Teatr Empatia (nagrodzony za osiągnięcia artystyczne przez Prezydenta miasta Szczecin), pisze scenariusze, reżyseruje spektakle, w których także występuje, podobnie okazjonalnie gra główną rolę w miniserialu filmowym. Jako dziennikarz debiutował w 1971 roku w tygodniku „Na przełaj”. Debiut literacki: Drzewo-Stan (1993). Opublikował następujące książki poetyckie: Drzewo-Stan. Szczecin: Szczecińskie Wydawnictwo Archidiecezjalne „ Ottonianum”, 1993; Ktoś Inny. Tamże, 1995; Efekt motyla. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 1999. Cisza. Szczecin: Wyd. Promocyjne „Albatros”, 2003, KrzykOkrzyk, Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2004. Lamentacje za jeden uśmiech. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2005. Tentato. Zapamiętnik znaleziony w chaosie. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2007. Lawa rozmowy o Polsce. Współautor. Kraków: Solidarni 2010, Arcana, 2012, Antologia Smoleńska 96 wierszy. Współautor, wyd. Solidarni 2010, rok wyd.2015. Proza, reportaże, felietony: Trzask czasu, Czarnków: Interak, 1994; Na oka dnie (wspólnie z Agatą Foltyn) Szczecin: Wydawnictwo Promocyjne „Albatros”), 1997, Jozajtis, Szczecin, Wyd. „PoNaD”, 1999, Sennik Lunatyka, Szczecin: Wyd. Promocyjne „ Albatros”, 2000, Dum – Dum. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2000, Dum –Dum 2. Tamże, 2001, Punkt G., Tamże, 2002, Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu. Tamże, 2003. RECENZJE Charakterystyczne dla „metafizycznych” tomów poezji Galickiego jest połączenie wierszy oraz fotografii Marka Poźniaka (w najważniejszym tomie Ktoś Inny są to zdjęcia kostiumów teatralnych Piera Georgia Furlana), stanowiących tyleż dopełniającą się całość, co dwa zupełnie autonomiczne zjawiska artystyczne, jednocześnie próbujące być świadectwem poszukiwania i zatrzymywania przez sztukę prześwitów Wieczności. Marzenia mają moc przełamania własnego zranienia, ocalenia świadomości boleśnie naznaczonej czasem, przemijaniem, śmiercią. Prowadzą do odnajdywania w sobie śladów nieistniejącego już raju i harmonii. Charakterystyczna jest przekładalność zapisu słownego na muzyczny i plastyczny. Reportaże i felietony Galickiego dotyczą zawsze najbliższej rzeczywistości: ułamki rozmów i spotkań w tramwaju, migawki spostrzeżeń, codzienność w jej często przytłaczającym wymiarze. Zapiski zaskakują trafną, skrótową diagnozą sytuacji życiowej bohaterów. Galicki balansuje pomiędzy oczywistością a niezwykłością zjawiska, powszedniością sytuacji, a często poetyckim językiem jej przedstawienia. Oderwanie opisywanych zdarzeń od pierwotnego kontekstu publikacji („Kościół nad Odrą i Bałtykiem”, PR Szczecin) czyni z minireportaży swoistą metaforę, usiłującą odnaleźć w ułamkach codzienności porządkujący je sens. Podobnie dzieje się w felietonach z założenia interwencyjnych (Dum – Dum, Dum – Dum 2): autor poszukuje uogólnienia, czy też analogii pomiędzy tym co jednostkowe a tym, co ogólne, wywiedzione z wiersza, anegdoty, symbolu, przeszłości. Galicki buduje świat swoich mikroopowiadań również z ułamków przeszłości (np. historia Sydonii von Borck w Jozajtisie), a także z doświadczeń autobiograficznych (pamięta dzień swoich urodzin, przeżył doświadczenie wyjścia poza ciało, oraz groźną katastrofę). Piotr Urbański Powyższy artykuł biograficzny pochodzi z Literatury na Pomorzu Zachodnim do końca XX wieku, Przewodnik encyklopedyczny. Szczecin: Wydawnictwo „Kurier – Press”, 2003. Autor noty biograficznej: Piotr Lech Urbański dr hab. Od 1.10.2012 prof. nadzw. w Instytucie Filologii Klasycznej UAM. Poprzednio prof. nadzw. Uniwersytetu Szczecińskiego, dyrektor Instytutu Polonistyki i Kulturoznawstwa (2002-2008), Dokonano aktualizacji w spisie książek napisanych po opublikowaniu notatki biograficznej Lecha Galickiego i wydanych. Recenzja książki Lecha Galickiego „Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu”. Wydawnictwo „PoNaD”. Szczecin 2003 autorstwa (E.S) opublikowana w dwumiesięczniku literackim TOPOS [1-2 (74 75) 2004 Rok XII]: Dziękuję za rozmowę to zbiór wywiadów, artykułów prasowych, które szczeciński dziennikarz, ale także poeta i prozaik, drukował w prasie w ostatniej dekadzie. Mimo swej różnorodności, bo obok rozmowy z modelkami znajdziemy np. wywiad z Lechem Wałęsą, z chaotycznego doświadczenia przełomu wieków wyłania się obraz współczesności targanej przez sprzeczne dążenia, poszukującej jednak własnych form osobowości. Legendarne UFO, radiestezja, bioenergoterapia, spirytualizm – zjawiska, które Galicki nie obawia się opisywać, niekiedy wbrew opinii publicznej i środowisk naukowych. Prawie każdy czytelnik znajdzie w tej książce coś dla siebie – wywiady z wybitnymi artystami sąsiadują z wypowiedziami osób duchowych, opinie polityków obok opowieści o zwykłych ludzkich losach. Galicki, mimo iż w znacznej mierze osadzony jest w lokalnym środowisku Pomorza Zachodniego, dąży do ujmowania w swoich tekstach problematyki uniwersalnej i reprezentuje zupełnie inny, niż obecnie rozpowszechniony, typ dziennikarstwa. Liczy się u niego nie pogoń za sensacją, a unieruchomienie strumienia czasu przy pomocy druku. Pisze na zasadzie stop – klatek tworząc skomplikowany, niekiedy wręcz wymykający się spod kontroli obraz naszych czasów. (E.S.).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura