D.Trump składa przysięgę prezydencką
D.Trump składa przysięgę prezydencką
LechGalicki LechGalicki
58
BLOG

D.Trump - come back i korekta lotu - felieton dr. n. med. Wojciecha Żebrowskiego

LechGalicki LechGalicki Polityka Obserwuj notkę 0
Wybór Donalda Trumpa na urząd Prezydenta USA jest innym spektakularnym faktem politycznym. Wydarzył się w wyniku normalnej rywalizacji wyborczej, w kraju o ugruntowanej demokracji i pozycji w świecie, wielokrotnie większym, liczniejszym i bogatszym i ważniejszym niż Polska. Pozornie zafundował go pojedyńczy człowiek-super star Donald Trump, od kilku tygodni dni 47 Prezydent USA.

                          

SOLIDARNOŚĆ - to najlepszy powojenny polski wynalazek obywatelskiej zmiany niechcianych rządów bez uciekania się do przemocy i przelewu krwi. Nie zastępuje on metody wolnego, demokratycznego wyboru przy urnie, ale go umożliwia. Wymaga jedynie odwagi i rozwagi, determinacji i mobilizacji odpowiedniej liczby propaństwowych obywateli. Istotne jest wsparcie Kościoła oraz skuteczna prezentacja ważkich, realnych i oczekiwanych przez ludzi postulatów. W Polsce dokonała tego "cywilna armia" przy mentalnym wsparciu większości pozostałych rodaków oraz czynnej pomocy Papieża JP2 i Zachodu. Było to odkrycie poruszające cały świat i zachęcające sąsiadów do podobnych działań u siebie. Skorzystaliśmy więc razem, my i oni. Nic dziwnego, że SOLIDARNOŚĆ nagrodzono Pokojowym Noblem. Komunizm padł ale nie umarł, zostali bowiem komuniści, postkomuniści oraz ich potomni, generalnie ludzie typu homo sovieticus. Pozostali też agenci obcych państw. Niestety! Wybór Donalda Trumpa na urząd Prezydenta USA jest innym spektakularnym faktem politycznym. Wydarzył się w wyniku normalnej rywalizacji wyborczej, w kraju o ugruntowanej demokracji i pozycji w świecie, wielokrotnie większym, liczniejszym i bogatszym i ważniejszym niż Polska. Pozornie zafundował go pojedyńczy człowiek-super star Donald Trump, od kilku tygodni dni 47 Prezydent USA. Pokonanie tylu min, prawniczych zasadzek, głośnych wyroków i medialnego hejtu, otwartych i zakamuflowanych oskarżeń lewicowego establishmentu, niebezpiecznych przeszkód z pocałunkiem śmierci włącznie, to prawdziwy Armagedon oddawany często jako „Har-Magedon” (po hebrajsku Har Megiddòn), znaczy dosłownie „góra Megiddo”. W praktyce, Armagedon może być interpretowany na wiele sposobów, jednakże oznacza on przede wszystkim chaos, bałagan, zadymę, bajzel przypominający bitwę stalingradzką. Nic dziwnego, że brawurowy powrót ex-prezydenta do Białego Domu wywołał wielkie poruszenie w świecie.                                                                    image   Zamach na Donalda Trumpa w Pensylwanii – usiłowanie zabójstwa 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz kandydata w kampanii prezydenckiej Donalda Trumpa, które miało miejsce 13 lipca 2024 roku w mieście Butler w stanie Pensylwania (fot. money.pl)       


Przede wszystkim zasygnalizował radykalną zmianę mentalną społeczeństwa  amerykańskiego.  Lewicowa utopia symbolizowana przez byłą wiceprezydent Kamalę Harris przegrała ważną bitwę.Takie uczelnie, jak Uniwersytet Michigan, Masachusetts Institute of Technology czy Harvard University, dotąd najgłośniejsze w promowaniu ideologii "woke" czy "cancel culture" już zadeklarowały zmianę podejścia do rzeczywistości. Także do DEI /diversity, equity, inclusion/. Podobnie reagują największe amerykańskie firmy. Początek politycznego domina symbolizuje dymisja lewicowego premiera Kanady. Coraz więcej poważnych przywódców starego kontynentu weryfikuje swoje nastawienie i przyjmuje bardziej proamerykańska postawę. I tylko jeden, widocznie najodważniejszy, przystawił Trampowi dwa palce z tyłu pozorując "strzał w plecy". Ciekaw jestem, czy gość strzelający z broni do DonaldaTrumpa podczas wiecu mógł się zainspirować tym obrazkiem?            



Link D. Trump - Wikipedia:  https://pl.wikipedia.org/wiki/Donald_Trump 


Ta zmiana polityczna ma charakter radykalnie jakościowy i globalny.Tak, jak wybuch Solidarności w Polsce zmiótł komunizm pozostawiając, niestety, komunistów, tak Donald Trump trafiając w nastroje społeczne wymiata nielegalnych imigrantów i biurokratów. Stanowiska okupowane dotychczas przez lewicowych liberałów, de facto zakamuflowanych socjalistów, obsadza dobrze sobie znanymi, daj Boże lojalnymi, ludżmi prawicy. Oznacza to być może wiosnę konserwatyzmu oraz korektę orbity lotu ludzi i narodów - od niechybnej śmierci moralnej i kulturalnej na orbitę ku życiu w prawdzie, wolności i wszechstronnym rozwoju. Antyludzka ideologia lewicowa drogo kosztuje społeczeństwa. Pod rządami liberalnej lewicy gospodarki nawet takich zapasionych państw, jak Niemcy, nie wspominając Polski, popadają w zadyszkę, a ludzie - w popłoch i depresję. Stopień ideologizacji życia i nasycenia absurdami stał się bowiem trudny do wytrzymania. Powoduje, że dla przetrwania normalny człowiek "nie chce ale musi" zachowywać się też nienormalnie-zamyka się w sobie, izoluje, obawia się szczerze rozmawiać w kontaktach ze znajomymi. Chyba, że wszyscy są spod jednej sztancy. Totalna paranoja!                                                                                                image Najwyższy więc czas i u nas zmienić kurs, a może i obsługę lotu, by w sposób zdecydowany położyć kres patologicznym pomysłom osobników urodzonych kleszczami. Należy zakazać ideologicznego zatruwania umysłów i charakterów dzieci, młodzieży i dorosłych-w szkołach i na uczelniach. Te "szatańskie" wersety prezentowane u nas w sejmie, w mediach i na niektórych uczelniach pełne są zakłamania i pseudonaukowych informacji. Odbiegają od realiów, naturalnego rozwoju, odmiennej budowy ciała człowieka, fizjologicznej funkcji jego zmysłów i narządów, jego życiowego przeznaczenia, potrzeb i prawdy. Pod hasłami rzekomego postępu redukujemy się moralnie, kulturalnie i cywilizacyjnie. Wzrasta liczba przypadków agresji wokół nas i analfabetyzmu funkcjonalnego dzieci i młodzieży W przodującej technologicznie i pornograficznie Szwecji problem z czytaniem ma 25% 16-latków a odsetek osób w wieku 16-24 lat, nieradzących sobie z czytaniem, wzrósł w ostatniej dekadzie z 9% do 15 %. Młodzi Szwedzi mają problem ze zrozumieniem nieco bardziej złożonych tekstów. Pracownicy uczelni wyższych skarżą się na rosnącą z roku na rok liczbę studentów nie potrafiących pisać i korzystać z podręczników. Karolinska Instytut w Sztokholmie zdecydował się na skrócenie tekstów w podręcznikach. Minister szkolnictwa Lotta Edholm, która dekadę temu wprowadzała do szkół laptopy, dziś obwinia urządzenia cyfrowe za przyczynienie się do obniżenia poziomu nauczania i ogłasza powrót do ołówków i kartek /sic!/. Rząd Szwecji nazwał całą sytuację "kryzysem" oraz zapowiedział powrót do tradycyjnych podręczników i bibliotek w miejsce narzędzi cyfrowych. Podobne dane ujawniają badania młodzieży z innych krajów. A to tylko jeden z wielu aspektów nierozważnego wdrażania "wszelkiego postępu" przez polityków lewicy oraz wspierających ich liberałów - zwolenników jednej ciała połowy czyli osób bez serca, bez sumienia i bez... głowy

Wojciech Żebrowski

image

Dr n. med. Wojciech Żebrowski
Uznany lekarz - ortopeda, chirurg.
Absolwent szczecińskiej Pomorskiej Akademii Medycznej. Uczeń prof.Tomasza Żuka - twórcy szczecińskiej szkoły ortopedycznej. Wiedzę i doświadczenie zawodowe uzupełniał w wiodących klinikach uniwersyteckich Bolonii, Padwy, Florencji i Bresci /stypendysta rządu włoskiego/.
Motto: ”Urbem, urbem, mi Rufe,cole et in ista luce vive! ".
Założyciel i aktywny członek Stowarzyszenia "Senat Obywateli Szczecina" - skrót:/S.O.S./ .
 

Link: https://senatobywateli.szczecin.pl/stowarzyszenie/ 


Od lat Autor, to spiritus movens działań w sferze upowszechniania wysokiej kultury, historii Polski i wszystkiego co służy dobru oraz podwyższeniu intelektualnej jakości egzystencji, w polskich dniach powszednich i świętach narodowych, przede wszystkim społeczności Szczecina.































***

 Moje konto w Salonie24 z wielką radością udostępniam Osobom nietuzinkowym, które mają do przekazania w przestrzeni medialnej informacje o sprawach istotnych.

(lg)










LechGalicki
O mnie LechGalicki

Lech Galicki, ur. 29 I 1955, w domu rodzinnym przy ulicy Stanisława Moniuszki 4 (Jasne Błonia) w Szczecinie. Dziennikarz, prozaik, poeta. Pseud.: (gal), Krzysztof Berg, Marcin Wodnicki. Syn Władysława i Stanisławy z domu Przybeckiej. Syn: Marcin. Ukończył studia ekonomiczne na Politechnice Szczecińskiej; studiował również język niemiecki w Goethe Institut w Berlinie. Odbył roczną aplikację dziennikarską w tygodniku „Morze i Ziemia”. Pracował jako dziennikarz w rozmaitych periodykach. Był zastępcą redaktora naczelnego dwutygodnika „Kościół nad Odrą i Bałtykiem”. Od 1995 współpracuje z PR Szczecin, dla którego przygotowuje reportaże, audycje autorskie, słuchowisko („Grona Grudnia” w ramach „Szczecińskiej Trylogii Grudnia.”), pisze reżyserowane przez redaktor Agatę Foltyn z Polskiego Radia Szczecin słuchowiska poetyckie: Ktoś Inny, Urodziłem się (z udziałem aktorów: Beaty Zygarlickiej, Adama Zycha, Edwarda Żentary) oraz tworzy i czyta na antenie cykliczne felietony. Podróżował do Anglii, Dani, RFN, Belgii; w latach 1988 – 1993 przebywał w Berlinie Zachodnim. Od 1996 prowadzi warsztaty dziennikarskie dla młodzieży polskiej, białoruskiej i ukraińskiej w Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. Jest członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Związku Zawodowego Dziennikarzy. W 1994 otrzymał nagrodę specjalną SDP za różnorodną twórczość dziennikarską i literacką. Wyróżniany wielokrotnie przez polskie bractwa i grupy poetyckie. Od 2011 prowadzi w Szczecińskim Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej: Teatr Empatia (nagrodzony za osiągnięcia artystyczne przez Prezydenta miasta Szczecin), pisze scenariusze, reżyseruje spektakle, w których także występuje, podobnie okazjonalnie gra główną rolę w miniserialu filmowym. Jako dziennikarz debiutował w 1971 roku w tygodniku „Na przełaj”. Debiut literacki: Drzewo-Stan (1993). Opublikował następujące książki poetyckie: Drzewo-Stan. Szczecin: Szczecińskie Wydawnictwo Archidiecezjalne „ Ottonianum”, 1993; Ktoś Inny. Tamże, 1995; Efekt motyla. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 1999. Cisza. Szczecin: Wyd. Promocyjne „Albatros”, 2003, KrzykOkrzyk, Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2004. Lamentacje za jeden uśmiech. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2005. Tentato. Zapamiętnik znaleziony w chaosie. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2007. Lawa rozmowy o Polsce. Współautor. Kraków: Solidarni 2010, Arcana, 2012, Antologia Smoleńska 96 wierszy. Współautor, wyd. Solidarni 2010, rok wyd.2015. Proza, reportaże, felietony: Trzask czasu, Czarnków: Interak, 1994; Na oka dnie (wspólnie z Agatą Foltyn) Szczecin: Wydawnictwo Promocyjne „Albatros”), 1997, Jozajtis, Szczecin, Wyd. „PoNaD”, 1999, Sennik Lunatyka, Szczecin: Wyd. Promocyjne „ Albatros”, 2000, Dum – Dum. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2000, Dum –Dum 2. Tamże, 2001, Punkt G., Tamże, 2002, Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu. Tamże, 2003. RECENZJE Charakterystyczne dla „metafizycznych” tomów poezji Galickiego jest połączenie wierszy oraz fotografii Marka Poźniaka (w najważniejszym tomie Ktoś Inny są to zdjęcia kostiumów teatralnych Piera Georgia Furlana), stanowiących tyleż dopełniającą się całość, co dwa zupełnie autonomiczne zjawiska artystyczne, jednocześnie próbujące być świadectwem poszukiwania i zatrzymywania przez sztukę prześwitów Wieczności. Marzenia mają moc przełamania własnego zranienia, ocalenia świadomości boleśnie naznaczonej czasem, przemijaniem, śmiercią. Prowadzą do odnajdywania w sobie śladów nieistniejącego już raju i harmonii. Charakterystyczna jest przekładalność zapisu słownego na muzyczny i plastyczny. Reportaże i felietony Galickiego dotyczą zawsze najbliższej rzeczywistości: ułamki rozmów i spotkań w tramwaju, migawki spostrzeżeń, codzienność w jej często przytłaczającym wymiarze. Zapiski zaskakują trafną, skrótową diagnozą sytuacji życiowej bohaterów. Galicki balansuje pomiędzy oczywistością a niezwykłością zjawiska, powszedniością sytuacji, a często poetyckim językiem jej przedstawienia. Oderwanie opisywanych zdarzeń od pierwotnego kontekstu publikacji („Kościół nad Odrą i Bałtykiem”, PR Szczecin) czyni z minireportaży swoistą metaforę, usiłującą odnaleźć w ułamkach codzienności porządkujący je sens. Podobnie dzieje się w felietonach z założenia interwencyjnych (Dum – Dum, Dum – Dum 2): autor poszukuje uogólnienia, czy też analogii pomiędzy tym co jednostkowe a tym, co ogólne, wywiedzione z wiersza, anegdoty, symbolu, przeszłości. Galicki buduje świat swoich mikroopowiadań również z ułamków przeszłości (np. historia Sydonii von Borck w Jozajtisie), a także z doświadczeń autobiograficznych (pamięta dzień swoich urodzin, przeżył doświadczenie wyjścia poza ciało, oraz groźną katastrofę). Piotr Urbański Powyższy artykuł biograficzny pochodzi z Literatury na Pomorzu Zachodnim do końca XX wieku, Przewodnik encyklopedyczny. Szczecin: Wydawnictwo „Kurier – Press”, 2003. Autor noty biograficznej: Piotr Lech Urbański dr hab. Od 1.10.2012 prof. nadzw. w Instytucie Filologii Klasycznej UAM. Poprzednio prof. nadzw. Uniwersytetu Szczecińskiego, dyrektor Instytutu Polonistyki i Kulturoznawstwa (2002-2008), Dokonano aktualizacji w spisie książek napisanych po opublikowaniu notatki biograficznej Lecha Galickiego i wydanych. Recenzja książki Lecha Galickiego „Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu”. Wydawnictwo „PoNaD”. Szczecin 2003 autorstwa (E.S) opublikowana w dwumiesięczniku literackim TOPOS [1-2 (74 75) 2004 Rok XII]: Dziękuję za rozmowę to zbiór wywiadów, artykułów prasowych, które szczeciński dziennikarz, ale także poeta i prozaik, drukował w prasie w ostatniej dekadzie. Mimo swej różnorodności, bo obok rozmowy z modelkami znajdziemy np. wywiad z Lechem Wałęsą, z chaotycznego doświadczenia przełomu wieków wyłania się obraz współczesności targanej przez sprzeczne dążenia, poszukującej jednak własnych form osobowości. Legendarne UFO, radiestezja, bioenergoterapia, spirytualizm – zjawiska, które Galicki nie obawia się opisywać, niekiedy wbrew opinii publicznej i środowisk naukowych. Prawie każdy czytelnik znajdzie w tej książce coś dla siebie – wywiady z wybitnymi artystami sąsiadują z wypowiedziami osób duchowych, opinie polityków obok opowieści o zwykłych ludzkich losach. Galicki, mimo iż w znacznej mierze osadzony jest w lokalnym środowisku Pomorza Zachodniego, dąży do ujmowania w swoich tekstach problematyki uniwersalnej i reprezentuje zupełnie inny, niż obecnie rozpowszechniony, typ dziennikarstwa. Liczy się u niego nie pogoń za sensacją, a unieruchomienie strumienia czasu przy pomocy druku. Pisze na zasadzie stop – klatek tworząc skomplikowany, niekiedy wręcz wymykający się spod kontroli obraz naszych czasów. (E.S.).

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka