Prof. A. Nowak / fot. M. Klag
Prof. A. Nowak / fot. M. Klag
LechGalicki LechGalicki
84
BLOG

„Książki i czasopisma to bastion, który chroni nas przed popadnięciem w degrengoladę".

LechGalicki LechGalicki Kultura Obserwuj notkę 0
„Bastionem, który broni nas przed popadnięciem w taką degrengoladę umysłową, przed zejściem poniżej poziomu ludzkiego, są książki, są czasopisma, które drukują coś więcej niż reklamy, które prezentują coś więcej niż zestaw nienawistnych najczęściej emocji, bo wokół takich właśnie emocji z reguły koncentruje się ten przekaz”, uważa historyk.

image

Profesor Andrzej Nowak: „Książki i czasopisma to bastion, który chroni nas przed popadnięciem w degrengoladę”.

                                                                                                         image

Znakomity historyk poleca prenumeratę WPiS-u! Prof. Andrzej Nowak, znakomity historyk i autor m.in. monumentalnych „Dziejów Polski”, w swoim wystąpieniu podkreśla rolę, jaką odgrywa w polskiej rzeczywistości miesięcznik kulturalny „WPiS. Wiara, patriotyzm i sztuka”. Prof. Andrzej Nowak przypomina, że zaczął się rok, w którym czekają nas bardzo ważne dla Polski i całego naszego regionu wybory prezydenckie. „Bardzo często decydujemy w wyborach nie tylko tych prostych, tych dotyczących codziennych zakupów czy jakichś błahych kwestii, ale także w kwestiach najważniejszych, dotyczących spraw tak ważkich jak przyszłość naszej wspólnoty politycznej, na podstawie emocji, rezygnując z używania rozumu. I przede wszystkim w tym kierunku zmierza duża część propagandy”, diagnozuje historyk. „To formatowanie mózgów wokół pewnych emocji, nie poddanych już żadnej weryfikacji racjonalnej, jest prawdziwą zarazą, która niszczy nie tylko demokrację, ale także kontakt ludzi z rzeczywistością, bo to, co wyróżnia nas jako gatunek, wyróżniało nas przynajmniej do niedawna, mam nadzieję, że jeszcze jest szansa to uratować, to jest właśnie możliwość korzystania z rozumu, korzystania za pośrednictwem słowa”, tłumaczy prof. Andrzej Nowak.„Bastionem, który broni nas przed popadnięciem w taką degrengoladę umysłową, przed zejściem poniżej poziomu ludzkiego, są książki, są czasopisma, które drukują coś więcej niż reklamy, które prezentują coś więcej niż zestaw nienawistnych najczęściej emocji, bo wokół takich właśnie emocji z reguły koncentruje się ten przekaz”, uważa historyk. Zdaniem prof. Andrzeja Nowaka dzisiejszy przekaz medialny kształtuje nas do życia w bańce negatywnych emocji. „Żeby wyjść z tego, trzeba mieć możliwość skonfrontowania emocji z argumentami, z przemyśleniami, które ktoś inny czasem przygotuje, wyłoży w czasopiśmie, w książce, przemyślawszy je wcześniej”, podkreśla autor. „Proces refleksji przed zapisaniem słowa, a jeszcze przed oddaniem go do druku, sprawia, że to słowo jest poddane największej i najbardziej pożytecznej kontroli rozumu. Nie cenzorskiej, tylko rozumowej, racjonalnej”, objaśnia prof. Nowak, dodając, że w ten sposób możemy podnieść poziom naszego myślenia. „Temu właśnie służą pisma, te jeszcze, które trwają, te których znaczenie doceniają ludzie, ośmielę się tak powiedzieć, najroztropniejsi. Ci, którzy dbają o higienę własnego umysłu i ci, którzy chcą, żeby ich najbliżsi, ich dzieci także nie zagubiły się w tym świecie rozfalowanych emocji”, mówi znakomity historyk, ubolewając jednocześnie nad tym, że takich pism niestety obecnie ubywa. „Sam mam zaszczyt należeć do załogi pisma, które od 15 lat prowadzi tę misję, mam tutaj na myśli miesięcznik WPiS”, przyznaje prof. Andrzej Nowak. „Pisma, które łącząc niezwykle atrakcyjną szatę graficzną, bo to też jest ważne oczywiście, ta strona ilustracyjna, łącząc tę piękną szatę ilustracyjną ze słowem, sprawia, że tysiące, dziesiątki tysięcy odbiorców już od 15 lat mogą spoglądać w przeszłość naszej wspólnoty, zarówno tej węższej, polskiej, jak i tej szerszej, którą nazywamy pięknym słowem Christianitas, jak też w sprawy bieżące, teraźniejsze. Z sympatią, ale i ze zrozumieniem, z gotowością, powiedziałbym, do mądrzejszego bronienia tego, co dla nas najważniejsze, tego, co stanowi o naszej tożsamości, tego, co stanowić będzie o przyszłości naszych dzieci. Gotowością, którą daje nam właśnie argument racjonalny przemyślany przez autorów, nad którym sami możemy się zastanowić. Warto, jak sądzę, dlatego zadbać o to, by zachować dostęp do takiego słowa, które może pomagać nam rozwijać własną myśl w oparciu o argumenty, które są już przemyślane i które zostawiają miejsce dla naszej dalszej refleksji i prowadzą nas do dobrego działania w życiu obywatelskim, w życiu prywatnym także”, ocenia historyk. Prof. Andrzej Nowak podkreślił także, że najlepszym sposobem zagwarantowania sobie dostępu do miesięcznika WPiS jest prenumerata, ze względu na niechęć rynku do dystrybucji tego rodzaju pism.
Zapraszamy do wysłuchania całego wystąpienia oraz do zakupienia prenumeraty miesięcznika WPiS!

https://www.youtube.com/watch?v=YDiNpUB3lnU&t=1s 





image















***


Aneks  Salonowca:
Czy polski dziennikarz ma poczucie pełnienia misji zawodowej (np. przedstawianie prawdy i tylko prawdy o rzeczywistości społecznej, politycznej itp., dobro Polski, polepszenie jakości życia współrodaków itp., niezależność polityczna w pracy twórczej itp.) pracując w określonych mediach masowych?
Czy polski  dziennikarz na poziomie lokalnym i ogólnopolskim wykonuje zlecone przez swych zwierzchników zadania twórczo-redakcyjne w sytuacji, gdy wie, iż nie są one zgodne z kodeksem etyki zawodowej – w obawie przed utratą pracy?
Czy ów polski dziennikarz jest nakłaniany do tworzenia w swej pracy tzw. warsztatu socjotechnicznego (psychotechnicznego), w którym wytwarzane produkty informacyjne mają oddziaływać na społeczeństwo zgodnie z zamówieniami i presją określonych sił nieczystych (...).
                                                                                        (gal)

LechGalicki
O mnie LechGalicki

Lech Galicki, ur. 29 I 1955, w domu rodzinnym przy ulicy Stanisława Moniuszki 4 (Jasne Błonia) w Szczecinie. Dziennikarz, prozaik, poeta. Pseud.: (gal), Krzysztof Berg, Marcin Wodnicki. Syn Władysława i Stanisławy z domu Przybeckiej. Syn: Marcin. Ukończył studia ekonomiczne na Politechnice Szczecińskiej; studiował również język niemiecki w Goethe Institut w Berlinie. Odbył roczną aplikację dziennikarską w tygodniku „Morze i Ziemia”. Pracował jako dziennikarz w rozmaitych periodykach. Był zastępcą redaktora naczelnego dwutygodnika „Kościół nad Odrą i Bałtykiem”. Od 1995 współpracuje z PR Szczecin, dla którego przygotowuje reportaże, audycje autorskie, słuchowisko („Grona Grudnia” w ramach „Szczecińskiej Trylogii Grudnia.”), pisze reżyserowane przez redaktor Agatę Foltyn z Polskiego Radia Szczecin słuchowiska poetyckie: Ktoś Inny, Urodziłem się (z udziałem aktorów: Beaty Zygarlickiej, Adama Zycha, Edwarda Żentary) oraz tworzy i czyta na antenie cykliczne felietony. Podróżował do Anglii, Dani, RFN, Belgii; w latach 1988 – 1993 przebywał w Berlinie Zachodnim. Od 1996 prowadzi warsztaty dziennikarskie dla młodzieży polskiej, białoruskiej i ukraińskiej w Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. Jest członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Związku Zawodowego Dziennikarzy. W 1994 otrzymał nagrodę specjalną SDP za różnorodną twórczość dziennikarską i literacką. Wyróżniany wielokrotnie przez polskie bractwa i grupy poetyckie. Od 2011 prowadzi w Szczecińskim Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej: Teatr Empatia (nagrodzony za osiągnięcia artystyczne przez Prezydenta miasta Szczecin), pisze scenariusze, reżyseruje spektakle, w których także występuje, podobnie okazjonalnie gra główną rolę w miniserialu filmowym. Jako dziennikarz debiutował w 1971 roku w tygodniku „Na przełaj”. Debiut literacki: Drzewo-Stan (1993). Opublikował następujące książki poetyckie: Drzewo-Stan. Szczecin: Szczecińskie Wydawnictwo Archidiecezjalne „ Ottonianum”, 1993; Ktoś Inny. Tamże, 1995; Efekt motyla. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 1999. Cisza. Szczecin: Wyd. Promocyjne „Albatros”, 2003, KrzykOkrzyk, Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2004. Lamentacje za jeden uśmiech. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2005. Tentato. Zapamiętnik znaleziony w chaosie. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2007. Lawa rozmowy o Polsce. Współautor. Kraków: Solidarni 2010, Arcana, 2012, Antologia Smoleńska 96 wierszy. Współautor, wyd. Solidarni 2010, rok wyd.2015. Proza, reportaże, felietony: Trzask czasu, Czarnków: Interak, 1994; Na oka dnie (wspólnie z Agatą Foltyn) Szczecin: Wydawnictwo Promocyjne „Albatros”), 1997, Jozajtis, Szczecin, Wyd. „PoNaD”, 1999, Sennik Lunatyka, Szczecin: Wyd. Promocyjne „ Albatros”, 2000, Dum – Dum. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2000, Dum –Dum 2. Tamże, 2001, Punkt G., Tamże, 2002, Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu. Tamże, 2003. RECENZJE Charakterystyczne dla „metafizycznych” tomów poezji Galickiego jest połączenie wierszy oraz fotografii Marka Poźniaka (w najważniejszym tomie Ktoś Inny są to zdjęcia kostiumów teatralnych Piera Georgia Furlana), stanowiących tyleż dopełniającą się całość, co dwa zupełnie autonomiczne zjawiska artystyczne, jednocześnie próbujące być świadectwem poszukiwania i zatrzymywania przez sztukę prześwitów Wieczności. Marzenia mają moc przełamania własnego zranienia, ocalenia świadomości boleśnie naznaczonej czasem, przemijaniem, śmiercią. Prowadzą do odnajdywania w sobie śladów nieistniejącego już raju i harmonii. Charakterystyczna jest przekładalność zapisu słownego na muzyczny i plastyczny. Reportaże i felietony Galickiego dotyczą zawsze najbliższej rzeczywistości: ułamki rozmów i spotkań w tramwaju, migawki spostrzeżeń, codzienność w jej często przytłaczającym wymiarze. Zapiski zaskakują trafną, skrótową diagnozą sytuacji życiowej bohaterów. Galicki balansuje pomiędzy oczywistością a niezwykłością zjawiska, powszedniością sytuacji, a często poetyckim językiem jej przedstawienia. Oderwanie opisywanych zdarzeń od pierwotnego kontekstu publikacji („Kościół nad Odrą i Bałtykiem”, PR Szczecin) czyni z minireportaży swoistą metaforę, usiłującą odnaleźć w ułamkach codzienności porządkujący je sens. Podobnie dzieje się w felietonach z założenia interwencyjnych (Dum – Dum, Dum – Dum 2): autor poszukuje uogólnienia, czy też analogii pomiędzy tym co jednostkowe a tym, co ogólne, wywiedzione z wiersza, anegdoty, symbolu, przeszłości. Galicki buduje świat swoich mikroopowiadań również z ułamków przeszłości (np. historia Sydonii von Borck w Jozajtisie), a także z doświadczeń autobiograficznych (pamięta dzień swoich urodzin, przeżył doświadczenie wyjścia poza ciało, oraz groźną katastrofę). Piotr Urbański Powyższy artykuł biograficzny pochodzi z Literatury na Pomorzu Zachodnim do końca XX wieku, Przewodnik encyklopedyczny. Szczecin: Wydawnictwo „Kurier – Press”, 2003. Autor noty biograficznej: Piotr Lech Urbański dr hab. Od 1.10.2012 prof. nadzw. w Instytucie Filologii Klasycznej UAM. Poprzednio prof. nadzw. Uniwersytetu Szczecińskiego, dyrektor Instytutu Polonistyki i Kulturoznawstwa (2002-2008), Dokonano aktualizacji w spisie książek napisanych po opublikowaniu notatki biograficznej Lecha Galickiego i wydanych. Recenzja książki Lecha Galickiego „Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu”. Wydawnictwo „PoNaD”. Szczecin 2003 autorstwa (E.S) opublikowana w dwumiesięczniku literackim TOPOS [1-2 (74 75) 2004 Rok XII]: Dziękuję za rozmowę to zbiór wywiadów, artykułów prasowych, które szczeciński dziennikarz, ale także poeta i prozaik, drukował w prasie w ostatniej dekadzie. Mimo swej różnorodności, bo obok rozmowy z modelkami znajdziemy np. wywiad z Lechem Wałęsą, z chaotycznego doświadczenia przełomu wieków wyłania się obraz współczesności targanej przez sprzeczne dążenia, poszukującej jednak własnych form osobowości. Legendarne UFO, radiestezja, bioenergoterapia, spirytualizm – zjawiska, które Galicki nie obawia się opisywać, niekiedy wbrew opinii publicznej i środowisk naukowych. Prawie każdy czytelnik znajdzie w tej książce coś dla siebie – wywiady z wybitnymi artystami sąsiadują z wypowiedziami osób duchowych, opinie polityków obok opowieści o zwykłych ludzkich losach. Galicki, mimo iż w znacznej mierze osadzony jest w lokalnym środowisku Pomorza Zachodniego, dąży do ujmowania w swoich tekstach problematyki uniwersalnej i reprezentuje zupełnie inny, niż obecnie rozpowszechniony, typ dziennikarstwa. Liczy się u niego nie pogoń za sensacją, a unieruchomienie strumienia czasu przy pomocy druku. Pisze na zasadzie stop – klatek tworząc skomplikowany, niekiedy wręcz wymykający się spod kontroli obraz naszych czasów. (E.S.).

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura