Władysław Kozakiewicz pokazuje ,, gest" na olimpiadzie w Moskwie, polska siła i wolność w genach zakotwiczona. Arch.
Władysław Kozakiewicz pokazuje ,, gest" na olimpiadzie w Moskwie, polska siła i wolność w genach zakotwiczona. Arch.
LechGalicki LechGalicki
130
BLOG

< Igrzyska polityczne > Felieton dr.n. med. Wojciecha Żebrowskiego

LechGalicki LechGalicki Polityka Obserwuj notkę 0
Moralność - (łac. moralis – dotyczący obyczajów), to zespół ocen, norm i zasad określających zakres poglądów i zachowań uważanych za właściwe; całokształt zachowań i postaw jednostki lub grupy, oceniany według jakiegoś społecznie funkcjonującego systemu ocen i norm moralnych. Warto być fanem tego zespołu.

                                                          image
     Zakończyły się światowe Igrzyska Olimpijskie i Paraolimpijskie w Paryżu ale krajowe igrzyska polityczne trwają w najlepsze. Rywalizację drużynową mamy za sobą, po raz kolejny z rzędu wygrał PiS pokonując Platformą Obywatelską. Nic więc dziwnego, że ta ostatnia per fas et nefas chce unicestwić PiS  ale walka w poszczególnych dyscyplinach trwa. Pojedynkuje się premier RP z prezydentem RP, premier RP z prezes Sądu Najwyższego i prezes Trybunału Stanu oraz byłym kierownictwem Ministerstwa Sprawiedliwości. Trwają boje na wyniszczenie  pomiędzy neo i retro sędziami, ministrem sportu i przewodniczącym PKOL a nawet wśród koalicjantów rządu "13 grudnia". Premiera atakuje marszałek senior z koalicyjnego PSL i minister rolnictwa z własnego rządu. Inny koalicjant w osobie przewodniczącego nowej lewicy określa Radę Ministrów mianem "rządu leni" a premier niepomny wojenki z Kościołem nawołuje wszystkich swoich ministrów do spowiedzi i publicznego kajania się przed poddenerwowanymi wyborcami. A wszystko na oczach świata!       
     W najnowszej ankiecie CBOS 35 proc. badanych stwierdziło, że jest zadowolonych z tego, że na czele rządu stoi Donald Tusk. W poprzednim badaniu było to 37 proc. Nie zmienił się odsetek niezadowolonych i wyniósł 53 proc. Na podobnym poziomie jest poparcie dla całego koalicyjnego rządu. Problem w tym, że gabinet Tuska ma więcej przeciwników niż zwolenników. Popiera go 32 proc. ankietowanych, grupa niezadowolonych to 40 proc. Tu sytuacja nie zmieniła się - podała "GW". Ocena działań rządu jest jednak surowsza - negatywnie to, co robią ministrowie, ocenia 50 proc. ankietowanych, a pozytywne 34 proc. [to spadek o 5 pkt proc. - przyp. red.].  
Moja prywatna hipoteza jest taka, że zbyt brutalnie i zbyt szerokim frontem PO zaatakowała przeciwników politycznych, przypisując im rolę przestępców mienia publicznego przed werdyktem sądu. Usatysfakcjonowało to może część celebrytów, sędziów, lewackich akademików i kabareciarzy, a także najtwardszy elektorat PO ale zniesmaczyło przyzwoitych obywateli. Jako wyborcę innej opcji powinno mnie to także cieszyć, gdyby nie martwiło właśnie jako obywatela. Przypomina mi się mądra sentencja o historii, jako nauczycielce życia. Więc kilka uwag a propos:   
                      
image     image

         1/ Wybuch II wojny światowej poprzedziła wojna w odległej od nas Hiszpanii. Trwała około 3 lat. Wojna Rosji z bliską nam Ukrainą powoli zbliża się do takiego okresu. Skoro historia lubi się powtarzać uzasadnionym wydaje się pytanie: czy grozi nam kolejna pożoga?!        

        2/ Niemcy z wielbionym i wszechwładnym führerem Adolfem Hitlerem, przewodniczącym NSDAP  - głównego wroga wewnętrznego i "całe zło" widzieli w obywatelach wyznania mojżeszowego, więc chcieli ich unicestwić ( Polaków zniewolić i totalnie wyeliminować) . Platforma z podobnym zamiarem odnosiła się do swoich oponentów politycznych jeszcze przed wyborami parlamentarnymi. Przykładem słowa o: dorżnięciu watahy, strząsaniu pisowskiej szarańczy, czy nasyłaniu "silnych ludzi".                                

       3/ Po wyborach nienawiść i determinacja anihilacji opozycji nasiliła się. Oczywiście, rządy Prawa i Sprawiedliwości trzeba sprawiedliwie rozliczyć, w oparciu o dowody a nie donosy osądzić tych, którzy złamali prawo, marnotrawili środki publiczne albo też je przywłaszczali. Ale nie wolno też zapominać, że przez 44 lata Polską rządziła komunistyczna sitwa, która ma na sumieniu setki tysięcy ofiar komunistycznego podziemia, miliony złamanych życiorysów. Po 1989 roku Tusk raczej był przeciwnikiem rozliczeń komunizmu, głosował przeciwko słynnej uchwale lustracyjnej z 1992 roku. I teraz słyszymy od polskiego premiera, że rozliczenie PiS to zadanie na miarę rozliczenia nazizmu, który dokonał nieskończonych zbrodni. Czy Pan się dobrze czuje, panie premierze Tusk?   
                                
image      

    4/ Żydzi, mimo okrutnych prześladowań fizycznych przeżyli niemieckie piekło, mają swoje państwo a post-hitlerowskie Niemcy wpłacają im odszkodowanie i słowo "żyd" wymawiają stojąc na baczność.                                

                                                                                                       

   Ufam, że Platforma Obywatelska pójdzie wreszcie po rozum do głowy zacznie być bardziej obywatelska i propaństwowa, a nie nienawistna i złośliwa ( Platforma Maligna* ).

   

*(łac. maligna (febris) – złośliwa (gorączka) – wysoka gorączka z zaburzeniami świadomości i majaczeniem).  


dr Wojciech Żebrowski





image

Dr n. med. Wojciech Żebrowski
   Uznany lekarz - ortopeda, chirurg.Absolwent szczecińskiej Pomorskiej Akademii Medycznej.  Uczeń prof.Tomasza Żuka - twórcy szczecińskiej szkoły ortopedycznej. Wiedzę i doświadczenie zawodowe uzupełniał w wiodących klinikach uniwersyteckich Bolonii, Padwy, Florencji i Bresci /stypendysta rządu włoskiego/. Motto: ”Urbem, urbem, mi Rufe,cole et in ista luce vive! ".Założyciel i aktywny członek Stowarzyszenia "Senat Obywateli Szczecina" -  skrót:/S.O.S./ .
 Dr n. med. Wojciech Żebrowski          

                                       Link:  https://senatobywateli.szczecin.pl







 Od lat Autor, to spiritus movens działań w sferze upowszechniania wysokiej kultury, historii Polski i wszystkiego co służy dobru oraz podwyższeniu intelektualnej jakości egzystencji, w polskich dniach powszednich i świętach narodowych, przede wszystkim  społeczności Szczecina.










******

 Moje konto w Salonie24 z wielką radością udostępniam Osobom nietuzinkowym, które mają do przekazania w przestrzeni medialnej  informacje o sprawach istotnych.

(lg)

LechGalicki
O mnie LechGalicki

Lech Galicki, ur. 29 I 1955, w domu rodzinnym przy ulicy Stanisława Moniuszki 4 (Jasne Błonia) w Szczecinie. Dziennikarz, prozaik, poeta. Pseud.: (gal), Krzysztof Berg, Marcin Wodnicki. Syn Władysława i Stanisławy z domu Przybeckiej. Syn: Marcin. Ukończył studia ekonomiczne na Politechnice Szczecińskiej; studiował również język niemiecki w Goethe Institut w Berlinie. Odbył roczną aplikację dziennikarską w tygodniku „Morze i Ziemia”. Pracował jako dziennikarz w rozmaitych periodykach. Był zastępcą redaktora naczelnego dwutygodnika „Kościół nad Odrą i Bałtykiem”. Od 1995 współpracuje z PR Szczecin, dla którego przygotowuje reportaże, audycje autorskie, słuchowisko („Grona Grudnia” w ramach „Szczecińskiej Trylogii Grudnia.”), pisze reżyserowane przez redaktor Agatę Foltyn z Polskiego Radia Szczecin słuchowiska poetyckie: Ktoś Inny, Urodziłem się (z udziałem aktorów: Beaty Zygarlickiej, Adama Zycha, Edwarda Żentary) oraz tworzy i czyta na antenie cykliczne felietony. Podróżował do Anglii, Dani, RFN, Belgii; w latach 1988 – 1993 przebywał w Berlinie Zachodnim. Od 1996 prowadzi warsztaty dziennikarskie dla młodzieży polskiej, białoruskiej i ukraińskiej w Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. Jest członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Związku Zawodowego Dziennikarzy. W 1994 otrzymał nagrodę specjalną SDP za różnorodną twórczość dziennikarską i literacką. Wyróżniany wielokrotnie przez polskie bractwa i grupy poetyckie. Od 2011 prowadzi w Szczecińskim Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej: Teatr Empatia (nagrodzony za osiągnięcia artystyczne przez Prezydenta miasta Szczecin), pisze scenariusze, reżyseruje spektakle, w których także występuje, podobnie okazjonalnie gra główną rolę w miniserialu filmowym. Jako dziennikarz debiutował w 1971 roku w tygodniku „Na przełaj”. Debiut literacki: Drzewo-Stan (1993). Opublikował następujące książki poetyckie: Drzewo-Stan. Szczecin: Szczecińskie Wydawnictwo Archidiecezjalne „ Ottonianum”, 1993; Ktoś Inny. Tamże, 1995; Efekt motyla. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 1999. Cisza. Szczecin: Wyd. Promocyjne „Albatros”, 2003, KrzykOkrzyk, Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2004. Lamentacje za jeden uśmiech. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2005. Tentato. Zapamiętnik znaleziony w chaosie. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2007. Lawa rozmowy o Polsce. Współautor. Kraków: Solidarni 2010, Arcana, 2012, Antologia Smoleńska 96 wierszy. Współautor, wyd. Solidarni 2010, rok wyd.2015. Proza, reportaże, felietony: Trzask czasu, Czarnków: Interak, 1994; Na oka dnie (wspólnie z Agatą Foltyn) Szczecin: Wydawnictwo Promocyjne „Albatros”), 1997, Jozajtis, Szczecin, Wyd. „PoNaD”, 1999, Sennik Lunatyka, Szczecin: Wyd. Promocyjne „ Albatros”, 2000, Dum – Dum. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2000, Dum –Dum 2. Tamże, 2001, Punkt G., Tamże, 2002, Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu. Tamże, 2003. RECENZJE Charakterystyczne dla „metafizycznych” tomów poezji Galickiego jest połączenie wierszy oraz fotografii Marka Poźniaka (w najważniejszym tomie Ktoś Inny są to zdjęcia kostiumów teatralnych Piera Georgia Furlana), stanowiących tyleż dopełniającą się całość, co dwa zupełnie autonomiczne zjawiska artystyczne, jednocześnie próbujące być świadectwem poszukiwania i zatrzymywania przez sztukę prześwitów Wieczności. Marzenia mają moc przełamania własnego zranienia, ocalenia świadomości boleśnie naznaczonej czasem, przemijaniem, śmiercią. Prowadzą do odnajdywania w sobie śladów nieistniejącego już raju i harmonii. Charakterystyczna jest przekładalność zapisu słownego na muzyczny i plastyczny. Reportaże i felietony Galickiego dotyczą zawsze najbliższej rzeczywistości: ułamki rozmów i spotkań w tramwaju, migawki spostrzeżeń, codzienność w jej często przytłaczającym wymiarze. Zapiski zaskakują trafną, skrótową diagnozą sytuacji życiowej bohaterów. Galicki balansuje pomiędzy oczywistością a niezwykłością zjawiska, powszedniością sytuacji, a często poetyckim językiem jej przedstawienia. Oderwanie opisywanych zdarzeń od pierwotnego kontekstu publikacji („Kościół nad Odrą i Bałtykiem”, PR Szczecin) czyni z minireportaży swoistą metaforę, usiłującą odnaleźć w ułamkach codzienności porządkujący je sens. Podobnie dzieje się w felietonach z założenia interwencyjnych (Dum – Dum, Dum – Dum 2): autor poszukuje uogólnienia, czy też analogii pomiędzy tym co jednostkowe a tym, co ogólne, wywiedzione z wiersza, anegdoty, symbolu, przeszłości. Galicki buduje świat swoich mikroopowiadań również z ułamków przeszłości (np. historia Sydonii von Borck w Jozajtisie), a także z doświadczeń autobiograficznych (pamięta dzień swoich urodzin, przeżył doświadczenie wyjścia poza ciało, oraz groźną katastrofę). Piotr Urbański Powyższy artykuł biograficzny pochodzi z Literatury na Pomorzu Zachodnim do końca XX wieku, Przewodnik encyklopedyczny. Szczecin: Wydawnictwo „Kurier – Press”, 2003. Autor noty biograficznej: Piotr Lech Urbański dr hab. Od 1.10.2012 prof. nadzw. w Instytucie Filologii Klasycznej UAM. Poprzednio prof. nadzw. Uniwersytetu Szczecińskiego, dyrektor Instytutu Polonistyki i Kulturoznawstwa (2002-2008), Dokonano aktualizacji w spisie książek napisanych po opublikowaniu notatki biograficznej Lecha Galickiego i wydanych. Recenzja książki Lecha Galickiego „Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu”. Wydawnictwo „PoNaD”. Szczecin 2003 autorstwa (E.S) opublikowana w dwumiesięczniku literackim TOPOS [1-2 (74 75) 2004 Rok XII]: Dziękuję za rozmowę to zbiór wywiadów, artykułów prasowych, które szczeciński dziennikarz, ale także poeta i prozaik, drukował w prasie w ostatniej dekadzie. Mimo swej różnorodności, bo obok rozmowy z modelkami znajdziemy np. wywiad z Lechem Wałęsą, z chaotycznego doświadczenia przełomu wieków wyłania się obraz współczesności targanej przez sprzeczne dążenia, poszukującej jednak własnych form osobowości. Legendarne UFO, radiestezja, bioenergoterapia, spirytualizm – zjawiska, które Galicki nie obawia się opisywać, niekiedy wbrew opinii publicznej i środowisk naukowych. Prawie każdy czytelnik znajdzie w tej książce coś dla siebie – wywiady z wybitnymi artystami sąsiadują z wypowiedziami osób duchowych, opinie polityków obok opowieści o zwykłych ludzkich losach. Galicki, mimo iż w znacznej mierze osadzony jest w lokalnym środowisku Pomorza Zachodniego, dąży do ujmowania w swoich tekstach problematyki uniwersalnej i reprezentuje zupełnie inny, niż obecnie rozpowszechniony, typ dziennikarstwa. Liczy się u niego nie pogoń za sensacją, a unieruchomienie strumienia czasu przy pomocy druku. Pisze na zasadzie stop – klatek tworząc skomplikowany, niekiedy wręcz wymykający się spod kontroli obraz naszych czasów. (E.S.).

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka