3 x Nie -tak jak my to rozumiemy
1. Nie! Przekleństwom
W latach 60. ubiegłego wieku nośne i efektywne hasło ,, Polska młodzież śpiewa polskie piosenki rzucił zespół bigbitowy Niebiesko-Czarni, wywodzący się z Trójmiasta, który chciał nakłonić młodzież, żeby zakładać zespoły i śpiewać po polsku. Zaraz po tym, jak obco brzmiący dla władzy ludowej rock’n’roll zaadaptowano na rodzimy bigbit, piosenek było coraz więcej i wykraczały poza jedną stylistykę, a nowy gatunek w języku polskim, także odpowiednio zaaranżowane piosenki ludowe wykonywała po prostu cała generacja.
Meritum
Idąc tym śladem, w sytuacji, gdy psucie, niszczenie przekleństwami piękna polszczyzny w domu, na korytarzach szkół, na ulicach stało się globalną modą, zmorą, proponuję:
- Zorganizowanie w szkołach na poziomie podstawowym, także średnim (licea, technika etc.) ze wskazaniem na te pierwsze konkursu: Pst! Przeklinanie to wstyd.
- Uczestnicy konkursu powinni rywalizować tworząc krótkie formy poetyckie np. lepieje: przykład: lepiej nosić trampki stare, niż butnie przeklinać stale.
- Albo hasło rymowane: Czysty język, czyste ręce, nie przeklinaj nigdy więcej.
- Albo: Czy wie koleżanka, czy wie kolega, język polski jest mega!
- Albo: Mądry Polak bezradny po szkodzie, gdy język jaskiniowców dziś w modzie
Można włączyć także inne krótkie formy poetyckie: np. limeryki etc. oraz krótkie formy w prozie, np. minifelietony na w.w. temat.
Sugeruję przyznanie nagród i upublicznienie zwycięzców ( media etc.)
Jestem przekonany, że zorganizowanie takiego konkursu spowoduje wyeksponowanie problemu z gremialnym psuciem języka polskiego, kalekiej i odrażającej polskiej mowy od dziecka do osoby starszej, od ucznia do senatora... Niestety za całkowitym, globalnym przyzwoleniem społecznym. Już dzisiaj trwa upadek rodzimego języka. Za tym idą adekwatne zachowania i podziały. A to oznacza bardzo przeklętą przyszłość Polaków i naszej Ojczyzny. Słowa staną się odrażającymi pociskami antyludzkich antykontaktów. A więc jednak wojna domowa?
Pst! Przeklinanie to wstyd! - niech się stanie ważnym zawołaniem.
2.
Nie! Kłamstwom
"Bez kłamstw ludzkość skonałaby z rozpaczy i nudów" - mawiał znakomity pisarz Anatole France.
"Sensem dzisiejszego życia jest organizowanie konkursów paplaniny i utrzymywanie w nieustannym ruchu maszyn do produkcji łoskotu, ryku i nagłaśniania bełkotu" - napisał w artykule "Nasze codzienne marzenia i projekty" - Hans Arp - nadrealista i dadaista.
Pustka w pełni, a Księżyc gdzie? - pyta pies, który ma chęć na wycie do satelity Ziemi.
Kryptoreklama, to reklama zakamuflowana, ukryta pochwała produktu, sposobu lub osoby. Kryptoreklama poślednia posługuje się mało skomplikowanymi konstrukcjami myślowymi i zdaniowymi tak, że już na milę odczytać można tendencje jej autora i zleceniodawcy.
Często: cichosza, step by step - w mediach masowych uprawiana była i jest kryptoreklama polityczna. Ktoś powie: retuszowanie, poprawianie, pudrowanie wyblakłego wizerunku polityków.
"Wszystkie koła toczą się ku zwycięstwu" - to jeden ze sloganów propagandy wojennej Trzeciej Rzeszy lat 1943 - 1944, umieszczony zwykle w formie napisów na ścianach dworców kolejowych.
W kryptoreklamie politycznej chodzi/idzie o zwycięstwo fałszywego pozytywu nad prawdziwym negatywem.
Zgodnie z zasadą Georga W. Miltona "Brak poczucia przyzwoitości, umiaru w pragnieniu sprawowania władzy, wykorzystywanie środków masowego przekazu do kreowania swego fałszywego - pozytywnego obrazu, związany jest zwykle u mężczyzny ze zdarzeniami i doświadczeniami pochodzącymi z okresu dzieciństwa i trochę pózniejszymi: kompleksem małego członka, przewlekłym trądzikiem młodzieńczym, wyalienowaniem ze społeczeństwa rówieśników, chęcią wzięcia odwetu za prześladowania w środowisku szkolnym".
Oczywiście w wieku dojrzałym pana polityka/ów dochodzą do nich odpowiednio: bezkrytyczność, samouwielbienie, egocentryzm nadzwyczajny, skłonności dyktatorskie, czy straszenie ex caetedra przeciwników: np.: Już was nie ma! Dlaczego? Bo Ja (!) jestem/My(!) jesteśmy.
"Każdy ulega swoim skłonnościom: chętkom, namiętnościom, nałogom" - pisał Wergiliusz. I już.
Czy kryptoreklama polityczna/kłamstwo polityczne jednostkowe i zbiorowe zniknie? Nie!
"Jeżeli ktoś sądzi, że nasze uśmiechy oznaczają porzucenie przez nas nauki Marksa, Engelsa i Lenina, to się łudzi. Kto na to czeka, musi wprzód doczekać się tego, że krewetki zaczną gwizdać" - stwierdził swego czasu sowiecki pierwszy sekretarz KC Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego - towarzysz Nikita Chruszczow.
Bez kłamstw ludzkość skonałaby z rozpaczy i nudów. Apetyt na kryptoreklamę swojej osoby ma każdy niekompetentny nieudacznik z niebotycznymi aspiracjami. Sam nic mądrego wyborcom nie jest w stanie powiedzieć. Nie pójdą za nim tłumy. No to do roboty: puder, szminki, konfabulacje, kłamstwa, ...
"Armaty czynią nas silnymi, masło tylko tłustymi" - tak powiedział narodowi niemieckiemu III Rzeszy opasły Herman Goering. Zaraz po tym skonsumował jajecznicę z dwudziestu jaj na maśle.
Kłamię, bo muszę.Przeklinam, bo lubię. Kłamię, bo chcę. Kłamię, bo już inaczej nie mogę. Kłamię, bo to polityczne.
A co na to tłumy wyborców szukających mądrych przywódców narodu? Jedni wierzą, inni nie. Jedni, bo tak chcą. Inni, bo myślą, że tak trzeba. Reszta macha rękoma w geście odpędzania natarczywego roju much - plujek. "Nie jesteśmy w stanie nic zrobić" - mówią. "Oni i tak zrobią co chcą" - utwierdzają się w tym smutnym przekonaniu.
"Historia uczy nas, że ludzie i narody zachowują się rozsądnie, jak tylko wyczerpią inne możliwości" - rzekł kiedyś izraelski dyplomata Abba Eban.
I w tym cała nadzieja. Póki co twierdzą jak uważają, że Ziemia jest płaska. A naród, to oni. No, podskocz politykowi i jego silnej grupie pod wezwaniem.
3. Nie! - podziałom i kłótniom w Polsce. Zgoda!
Wszyscy pochodzimy z pól niezmierzonych, czy też wsi, to biednej, zapuszczonej, to znowu sielskiej, anielskiej. I nie ma się szanowny panie robotniku, inteligencie magistrze czego wstydzić. To nasze korzenie.
Puzzle, to obrazek pocięty na większe lub mniejsze kawałki, które rozsypujemy i dla zabawy układamy z nich całość. Przypomina to duże pole, podzielone na poletka, z których w jednym miejscu łypie oko czarnoziemu, natomiast w innym – żółte, pustynne ślepie. W rzeczywistości wszystko zależy od Stwórcy miejsca, które rolnik ma czynić sobie poddanym, ale także chłopskiej miłości do ziemi i jego umiejętności nią gospodarowania. A więc chłopskie puzzle.
Polak, to nazwa oznaczająca „mieszkańca pola lub pól”. Forma poprzednia – Polanie została utrwalona w języku łacińskim przez Galla Anonima. Nazwa Polan objęła cały naród za panowania Bolesława Krzywoustego. Wszyscy więc pochodzimy z pól niezmierzonych, czy też wsi, to biednej, zapuszczonej, to znowu sielskiej, anielskiej. I nie ma się szanowny panie robotniku, inteligencie magistrze czego wstydzić. To nasze korzenie.
Przysłowie mówi: „Dla Polaków Ojciec Kraków, a Warszawa Matka”. Oczywiście, lecz dookoła pól tyle urodzajnych i majątków z zamierzchłej ery popegeerowskiej i czasu biedy PRL-owskiej. I ziemi w rozmaitych reformach rolnych obiecanych chłopom. Czasem danej. Na przestrzeni wieków nieszczęście rzadko chłopa omijało. Było dobrze i było źle. Zwycięstwo często zależało od jego mądrości i klasy z jaką podejmował on walkę z ciemięzcą. Chłopskie puzzle.
Tadeusz Kościuszko, generał, polski bohater narodowy, szlachcic z zadartym jak chłop nosem, wzór umiłowania wolności, patriotyzmu i odwagi. Najwyższy Naczelnik Sił Zbrojnych Narodowych. Polsce oddał serce. A i w wojnie o niepodległość Stanów Zjednoczonych wykazał się bohaterstwem i umiejętnościami. Jest twórcą słynnych fortyfikacji Saratoga i West Point. Kto by pomyślał. „Za wolność Waszą i naszą”. Bohater dwóch narodów. Polskiego i amerykańskiego. Prezydentowi USA, Afroamerykaninowi, Barackowi Obamie wyglądało na to, że nie miał o tym bladego pojęcia. Polska była mu raczej obojętna. I wielu innym zdało by się rozumnym głowom państw. A co za tym idzie polski chłop. Na rynku w Krakowie („Dla Polaków Ojciec Kraków…”) Tadeusz Kościuszko przysięgał narodowi, że powierzonej mu władzy „na niczyj prywatny ucisk nie użyje, lecz jedynie dla obrony całości granic, odzyskania samowładności i ugruntowania powszechnej własności używać będzie”. Chłopskie puzzle.
Uchwała sejmu pruskiego z 1904 roku zabroniła Polakom stawiania budynków mieszkalnych na nowo nabytych parcelach. W tej sytuacji rolnik Michał Drzymała zamieszkał w wozie cyrkowym i przemieszczał go z miejsca na miejsce w obrębie swojej ziemi. Polskiej ziemi. Ten fortel polskiego chłopa zdumiał zaborców i całkowicie nie zjednoczoną wówczas Europę.
I to nie raz czy dwa Polacy zadziwili rodzimą środkową Europę, a i zachodnią, nie mówiąc o wschodno-europejsko-azjatyckich Rosjanach. A działo się zawsze tak, że my, Polacy, rycerstwo, szlachta, chłopi znajdujący się między rosyjskim i niemieckim młotem i kowadłem oraz obojętnym i zdradzieckim zawsze wobec nas Zachodem, musieliśmy wytworzyć w sobie oryginalne i ratujące nam trwanie i życie w polskiej diasporze mechanizmy postępowania. Mądrość, spryt, waleczność… Trzy w jednym. Tak jest do dziś. Chłopskie puzzle. Polskie puzzle.Solidarność.
Czasami znajdzie się w polskim losie, sakramencko trudny z przyczyn geopolitycznych (pokażcie ludziska państwo tak nieszczęśliwie wciśnięte pomiędzy imperialne siły) grupka, czy też partyja judaszów, chcąca oddać ojczyznę za prywatne profity. Prędzej, czy później odchodzą w paskudny niebyt.
Kółko, wcale nie rolnicze, zamyka się. Od Polan do współczesnych Polaków. „Patrz Kościuszko, na nas z nieba” – brzmią pierwsze słowa poloneza. A my tu – Panie Naczelniku – znowu w danym nam przez obcych „polskim” piekle. Siła pokoju: „Zgoda buduje, niezgoda rujnuje” – sens tej maksymy jest oczywisty.
Stanisław Lubomirski w „Tobiaszu wyzwolonym” pisał: „Och, gdyby takie się lata wróciły, gdy więcej cnoty było niźli stroju, i gdy dom miewał, dość swym czasem miły, pokojów mało– a siła pokoju”. Symbolami pokoju i zgody są gałązka oliwna, czy też gołębica. Wigilia, Boże Narodzenie przed nami. I dni wielkie przed nami, Polakami. Wiara czyni cuda. Uda się puzzle ułożyć mądrze, uda…Tak!
Prawda obroni się sama
link:
https://senatobywateli.szczecin.pl/stowarzyszenie/
NIEPRZYJACIEL TO NIEPRZYJACIEL
WYSTARCZY CHCIEĆ, WYSTARCZY CHCIEĆ, WYSTARCZY CHCIEĆ I BYĆ WIĘKSZOŚCIĄ A WRÓG BĘDZIE PRZYJACIELEM
Komentarze
Pokaż komentarze