New RPG Order
New RPG Order
LechGalicki LechGalicki
182
BLOG

Syndrom Tysiącnoga

LechGalicki LechGalicki Literatura Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Lech Galicki


                                                                                                                 image

     Ucieczka jest dobra na wszystko. No, może nie na wszystko. Na rozwiązywanie problemów. No, może nie wszystkich problemów.

      Podczas  prowadzonej drzewiej kampanii prezydenckiej burmistrz jednego z miasteczek witając na ryneczku głównym obywatela  X, jednego z kandydatów na prezydenta RP, stremowany rzekł w słowie powitalnym: Witam w naszym miasteczku Y. Gafa! Y,to zażarty przeciwnik X.

     Burmistrz zbladł i uciekł. Ukrył się w stodole. Był w stanie szoku poucieczkowego. Szok i stupor. Ucieczka w osłupienie.

     Swego czasu  sąd rejonowy wydał nakaz aresztowania byłego mistrza Polski w boksie. W polskiej demokracji zajął się on dowodzeniem zorganizowaną grupą przestępczą, która handlowała narkotykami, kradła samochody i pobierała haracze.

 

     Co naonczas zrobił mistrz sportu z okresu Peerelu, rzezimieszek epoki drapieżnego polskiego pseudokapitalizmu, gdy do jego pałacu, by go ująć, przybyła grupa antyterrorystyczna? Otóż po prostu skoczył on do jeziora. Uciekł. Ukrył się pod wodą. Niestety, na swoje nieszczęście po pewnym czasie musiał się wynurzyć. Takie życie

 

   W bajce Ezopa zające, znużone życiem w nieustannym strachu, poszły nad staw, aby się utopić! Kilka żab  wystraszonych szmerem  wskoczyło (uciekło) do wody. Wówczas zające postanowiły żyć, bo i ich na tym bożym świecie ktoś się boi.

                                                    
   

    Adam Mickiewicz pisał: „Każdy ma swoją żabę, co przed nim ucieka i swojego zająca, którego się boi”.

Bywa, że niektórzy uciekają ze swoim problemem w śmieszność i głupotę. Jeden z trenerów polskich sportowców reprezentacyjnych strzelających także do celu, z pistoletu automatycznego, tłumaczył ich porażkę tym, że wyliczone od roku biorytmy jego podopiecznych były w dniu zawodów w stanie totalnej depresji. Równej największej depresji świata, czyli Polodowcowego Rowu Bentleya na Antarktydzie (2500 metrów poniżej poziomu morza).

   Ze strachu przed problemami – a życie ich nie szczędzi – uciekamy w sen lub chorobę. Ze strachu przed agresorami uciekamy co sił w nogach, gdzie pieprz rośnie. (A gdzie rośnie?).

   Dawna indyjska bajka o tysiącnogu, który władał wszystkimi zwierzętami i wybierał sobie spośród nich ofiary na pożarcie opowiada o ubogiej myszy, która nie chcąc dopuścić do pożarcia

przez tysiącnoga jej dzieci, zapytała go skąd wie, w którym momencie należy podnieść nogę numer 392, opuścić nogę numer 738, zgiąć w kolanie nogę numer 53 i wyprostować – numer 264.

   Tysiącnóg zamyślił się i odtąd nie mógł już ruszyć się z miejsca.

   A gdyby tak podobne pytanie: – jak to robisz? – zadać zdegenerowanej w swoim czasie machinie: biurokracji, zastępom cymbałów niekompetencji, czy też urzędowemu tysiącrękiemu potworowi łapówkarskiemu?

                                           image

   Czy zjawiska te – tyrani – zastygłyby w zamyśleniu nad sobą? Czy zadający pytanie musiałby uciec, gdyż zostałby pożarty?

   Odpowiedź zna każdy: nawet zając, żaba i biedna mysz. Tylko kto odważy się zadać potworom pytanie?

   Czy one mówią i myślą po ludzku?

LechGalicki
O mnie LechGalicki

Lech Galicki, ur. 29 I 1955, w domu rodzinnym przy ulicy Stanisława Moniuszki 4 (Jasne Błonia) w Szczecinie. Dziennikarz, prozaik, poeta. Pseud.: (gal), Krzysztof Berg, Marcin Wodnicki. Syn Władysława i Stanisławy z domu Przybeckiej. Syn: Marcin. Ukończył studia ekonomiczne na Politechnice Szczecińskiej; studiował również język niemiecki w Goethe Institut w Berlinie. Odbył roczną aplikację dziennikarską w tygodniku „Morze i Ziemia”. Pracował jako dziennikarz w rozmaitych periodykach. Był zastępcą redaktora naczelnego dwutygodnika „Kościół nad Odrą i Bałtykiem”. Od 1995 współpracuje z PR Szczecin, dla którego przygotowuje reportaże, audycje autorskie, słuchowisko („Grona Grudnia” w ramach „Szczecińskiej Trylogii Grudnia.”), pisze reżyserowane przez redaktor Agatę Foltyn z Polskiego Radia Szczecin słuchowiska poetyckie: Ktoś Inny, Urodziłem się (z udziałem aktorów: Beaty Zygarlickiej, Adama Zycha, Edwarda Żentary) oraz tworzy i czyta na antenie cykliczne felietony. Podróżował do Anglii, Dani, RFN, Belgii; w latach 1988 – 1993 przebywał w Berlinie Zachodnim. Od 1996 prowadzi warsztaty dziennikarskie dla młodzieży polskiej, białoruskiej i ukraińskiej w Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. Jest członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Związku Zawodowego Dziennikarzy. W 1994 otrzymał nagrodę specjalną SDP za różnorodną twórczość dziennikarską i literacką. Wyróżniany wielokrotnie przez polskie bractwa i grupy poetyckie. Od 2011 prowadzi w Szczecińskim Domu Kombatanta i Pioniera Ziemi Szczecińskiej: Teatr Empatia (nagrodzony za osiągnięcia artystyczne przez Prezydenta miasta Szczecin), pisze scenariusze, reżyseruje spektakle, w których także występuje, podobnie okazjonalnie gra główną rolę w miniserialu filmowym. Jako dziennikarz debiutował w 1971 roku w tygodniku „Na przełaj”. Debiut literacki: Drzewo-Stan (1993). Opublikował następujące książki poetyckie: Drzewo-Stan. Szczecin: Szczecińskie Wydawnictwo Archidiecezjalne „ Ottonianum”, 1993; Ktoś Inny. Tamże, 1995; Efekt motyla. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 1999. Cisza. Szczecin: Wyd. Promocyjne „Albatros”, 2003, KrzykOkrzyk, Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2004. Lamentacje za jeden uśmiech. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2005. Tentato. Zapamiętnik znaleziony w chaosie. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2007. Lawa rozmowy o Polsce. Współautor. Kraków: Solidarni 2010, Arcana, 2012, Antologia Smoleńska 96 wierszy. Współautor, wyd. Solidarni 2010, rok wyd.2015. Proza, reportaże, felietony: Trzask czasu, Czarnków: Interak, 1994; Na oka dnie (wspólnie z Agatą Foltyn) Szczecin: Wydawnictwo Promocyjne „Albatros”), 1997, Jozajtis, Szczecin, Wyd. „PoNaD”, 1999, Sennik Lunatyka, Szczecin: Wyd. Promocyjne „ Albatros”, 2000, Dum – Dum. Szczecin: Wyd. „PoNaD”, 2000, Dum –Dum 2. Tamże, 2001, Punkt G., Tamże, 2002, Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu. Tamże, 2003. RECENZJE Charakterystyczne dla „metafizycznych” tomów poezji Galickiego jest połączenie wierszy oraz fotografii Marka Poźniaka (w najważniejszym tomie Ktoś Inny są to zdjęcia kostiumów teatralnych Piera Georgia Furlana), stanowiących tyleż dopełniającą się całość, co dwa zupełnie autonomiczne zjawiska artystyczne, jednocześnie próbujące być świadectwem poszukiwania i zatrzymywania przez sztukę prześwitów Wieczności. Marzenia mają moc przełamania własnego zranienia, ocalenia świadomości boleśnie naznaczonej czasem, przemijaniem, śmiercią. Prowadzą do odnajdywania w sobie śladów nieistniejącego już raju i harmonii. Charakterystyczna jest przekładalność zapisu słownego na muzyczny i plastyczny. Reportaże i felietony Galickiego dotyczą zawsze najbliższej rzeczywistości: ułamki rozmów i spotkań w tramwaju, migawki spostrzeżeń, codzienność w jej często przytłaczającym wymiarze. Zapiski zaskakują trafną, skrótową diagnozą sytuacji życiowej bohaterów. Galicki balansuje pomiędzy oczywistością a niezwykłością zjawiska, powszedniością sytuacji, a często poetyckim językiem jej przedstawienia. Oderwanie opisywanych zdarzeń od pierwotnego kontekstu publikacji („Kościół nad Odrą i Bałtykiem”, PR Szczecin) czyni z minireportaży swoistą metaforę, usiłującą odnaleźć w ułamkach codzienności porządkujący je sens. Podobnie dzieje się w felietonach z założenia interwencyjnych (Dum – Dum, Dum – Dum 2): autor poszukuje uogólnienia, czy też analogii pomiędzy tym co jednostkowe a tym, co ogólne, wywiedzione z wiersza, anegdoty, symbolu, przeszłości. Galicki buduje świat swoich mikroopowiadań również z ułamków przeszłości (np. historia Sydonii von Borck w Jozajtisie), a także z doświadczeń autobiograficznych (pamięta dzień swoich urodzin, przeżył doświadczenie wyjścia poza ciało, oraz groźną katastrofę). Piotr Urbański Powyższy artykuł biograficzny pochodzi z Literatury na Pomorzu Zachodnim do końca XX wieku, Przewodnik encyklopedyczny. Szczecin: Wydawnictwo „Kurier – Press”, 2003. Autor noty biograficznej: Piotr Lech Urbański dr hab. Od 1.10.2012 prof. nadzw. w Instytucie Filologii Klasycznej UAM. Poprzednio prof. nadzw. Uniwersytetu Szczecińskiego, dyrektor Instytutu Polonistyki i Kulturoznawstwa (2002-2008), Dokonano aktualizacji w spisie książek napisanych po opublikowaniu notatki biograficznej Lecha Galickiego i wydanych. Recenzja książki Lecha Galickiego „Dziękuję za rozmowę. Zszywka czasu”. Wydawnictwo „PoNaD”. Szczecin 2003 autorstwa (E.S) opublikowana w dwumiesięczniku literackim TOPOS [1-2 (74 75) 2004 Rok XII]: Dziękuję za rozmowę to zbiór wywiadów, artykułów prasowych, które szczeciński dziennikarz, ale także poeta i prozaik, drukował w prasie w ostatniej dekadzie. Mimo swej różnorodności, bo obok rozmowy z modelkami znajdziemy np. wywiad z Lechem Wałęsą, z chaotycznego doświadczenia przełomu wieków wyłania się obraz współczesności targanej przez sprzeczne dążenia, poszukującej jednak własnych form osobowości. Legendarne UFO, radiestezja, bioenergoterapia, spirytualizm – zjawiska, które Galicki nie obawia się opisywać, niekiedy wbrew opinii publicznej i środowisk naukowych. Prawie każdy czytelnik znajdzie w tej książce coś dla siebie – wywiady z wybitnymi artystami sąsiadują z wypowiedziami osób duchowych, opinie polityków obok opowieści o zwykłych ludzkich losach. Galicki, mimo iż w znacznej mierze osadzony jest w lokalnym środowisku Pomorza Zachodniego, dąży do ujmowania w swoich tekstach problematyki uniwersalnej i reprezentuje zupełnie inny, niż obecnie rozpowszechniony, typ dziennikarstwa. Liczy się u niego nie pogoń za sensacją, a unieruchomienie strumienia czasu przy pomocy druku. Pisze na zasadzie stop – klatek tworząc skomplikowany, niekiedy wręcz wymykający się spod kontroli obraz naszych czasów. (E.S.).

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura