Błyszcząca szabla w PiS-owskiej pochwie

Wybłyszczyła się nam ta ułańska szabla, oj wybłyszczyła! Ordynansów do czyszczenia już nie trzeba, gdyż broń piknie świeci od samego wyciągania przy haśle „do ataku na wroga”! Oczy trzeba mrużyć, pierś wyprężyć do przyszłych medali za zwycięstwo, ale i broń do pochwy schować, no bo jak długo machać się nią da jak wroga nie uwidzisz bo czmychnął gdzie pieprz rośnie.

Wyciągać szabelkę trzeba często, gdyż zdradziecki wróg atakuje ze wszystkich stron. A to Czesi z południowo-zachodniej flanki atakują, a to eszelony brukselskich biurokratów z pomocą totalsów wyprowadzają uderzenie w sam środek i pieprzą coś o jakimś prawie czy praworządności, a to jakieś trybunały, czort wie z jakiego Strasburga, słownie napadają i nie pozwalają sądów ustalać jak by się chciało mówiąc, że trzeba coś tam aby prawo i sprawiedliwość u nas zapanowały. Inni znowu o prawach kobiet trują jakby białogłowe zwykłymi ludźmi nie były i swoich cnót nie potrafiły obronić. A do tego jeszcze Amerykanie się wtrącają jak im mówimy, żeby w swojej-naszej telewizji nie kłamali i rząd krytykować przestali a zdradziecką opozycją się zajęli co prawowity rząd o nieistniejące afery oskarża.

Szabla coraz bardziej się błyszczy od tego ciągłego prezentowania broni w gotowości do cięć, pchnięć, sztychów, zasłon i uników. Aż szkoda, że trzeba ją do pochwy znowu chować.

A trzeba schować po 19-miesięcznej obronie przed Amerykanami ze swoją paskudną TVN24. Całe 4 osoby bardzo długo się głowiły czy dać im tę koncesję na ogłupianie Polaków czy nie dać. Głosowania odbywały się ciurkiem i dopiero przy ostatnim dotarła wiadomość od Prezesa: dajemy koncesję bo odmówić się nie da, a i Prezydent (ten polski) się znarowił i weta mu się zachciewa. Nie możemy dać plamy i pozwolenie na trucie Polaków zabójczą propagandą trzeba dać. Ale niech sobie nie myślą, że wszystko im wolno. Pieniądze to nie wszystko a na pewno nie te zielone. Jak by to były złotówki i pan Obajtek by chciał taką prawdziwą, prorządową telewizję zrobić to i ze 2 miliardy by się znalazły. Na początek. To co Jacek Kurski potrafi to i on by mógł, prawdziwi Polacy byliby zadowoleni a o tych innych zdrajcach to nawet szkoda gadać.

KRRiT wydała decyzję. Wolno nadawać. Co prawda amerykańska Discovery RAŻĄCO NARUSZA, jak wysoki organ KRRiT godzinę przed wydaniem koncesji stwierdził, polskie prawo czyli ustawę o radiofonii i telewizji. Nie tylko dzisiaj ale od 6 lat! I nadaje się mu koncesję, aby to prawo mógł „rażąco naruszać” następne 10 lat! Co prawda struktura właścicielska amerykańskiej spółki jest ZGODNA z OBOWIĄZUJĄCYM polskim prawem czyli prawa tego nie narusza, ale tym zabawnym chaosem niech się zajmą prawnicy. Mamy ich tutaj kilku na salonie.

Żeby było jeszcze weselej w państwie prawa i sprawiedliwości, to trzeba przypomnieć, że przewodniczący KRRiT może w każdej chwili, na podstawie art. 10 ust, 3 ustawy medialnej zabronić telewizji nadawania, gdy takowa narusza przepisy ustawy, A przecież przy wydawaniu koncesji na 10 lat, ci sami ludzie radośnie przyznali, że NARUSZA. Czyli logicznie rzecz biorąc pan przewodniczący wydający pozwolenie na nadawanie i stwierdzający, że nadawca narusza, przepraszam, RAŻĄCO NARUSZA polskie prawo medialne może za tydzień swoją własną decyzję odwołać ponieważ RAŻĄCO się NARUSZA prawo medialne. Polskie oczywiście.

Telewidzów, przepraszam, czytaczy pozostawiam z dylematami jak się stanowi prawo, przepisy, ich interpretację i zastosowanie w demokratycznym państwie prawa i sprawiedliwości.

A wyciągnięta na Amerykanów szabelka została schowana w pochwie. Nie na długo miejmy nadzieję, bo jeszcze rdzewieć zacznie a i ułańskie tradycje w narodzie trzeba jakoś lansować.