Młode pokolenie na ulicach. Głównie kobiety, dziewczyny, studenci i, być może, uczniowie. Na pewno dopiero wchodzący w życie. Olbrzymia różnica z protestami „czarnych parasolek” w roku 2016 przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcyjnych. Demonstracje spontaniczne nie tylko w wielu miastach ale przenoszące się na prowincję w Limanowej, Garwolinie czy Wołominie. To nie tylko rolnicy spoza wielkich miast, którzy przyjechali demonstrować w Warszawie ale młodzież w wieku, w którym zaczyna się myśleć o własnym potomstwie i następstwach z tym związanych. To oni są przedstawicielami pokolenia decydującego o demograficznej przyszłości Polski.
„…Jak poinformowała (wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko w Sejmie) w 2019 r. wykonano 1074 aborcje z powodu ciężkiego uszkodzenia płodu, 33 zabiegi, gdy ciąża zagrażała życiu kobiety, a trzy, gdy zachodziło podejrzenie, że ciąża to wynik czynu zabronionego…
Pani Bogna Janke w swoim blogu: „Wyrok TK ws. aborcji. Czy rząd faktycznie troszczy się o życie?”:
„…W 2019 r. wydarzyło się naszym kraju ponad 30.000 wypadków drogowych. Zginęły w nich prawie 3000 osób…
…Rocznie w Polsce ponad 5000 osób popełnia samobójstwo…
…Bezpieczeństwo na drogach i opieka psychiatryczna to także ochrona życia…”
W czasie niespotykanych ograniczeń i stanu zagrożenia epidemiologicznego POLSKI RZĄD ma czas, środki i energię, aby zajmować się i przeforsować w TK aborcyjne ograniczenia dotyczące 1000 przypadków rocznie. Kiedy w Polsce umiera ok. 100.000 osób (rok 2019) w wyniku złośliwego raka. I kiedy jest oczywistym, że z powodu obecnych ograniczeń dotyczących zarazy i następstw katastrofalnego stanu służby zdrowia zginie, Bóg wie ile, tysięcy nie leczonych Polaków.
Młode pokolenia – przyszłość Polski protestują. I chociaż protesty przyjmują czasem nieakceptowalne formy wandalizmu w stosunku do kościołów i często wyrażane są w wulgarnym słownictwie, to jedno jest pewne – ci, w olbrzymiej większości, młodzi ludzie nie zgadzają się z wymuszanym PRAWNIE decydowaniem o własnym, ciężko upośledzonym potomstwie w łonie matki. To ONI A NIE PAŃSTWO chcą decydować o ich własnym życiu.
Polska miała stać się wyspą szczęśliwości dla młodego pokolenia, emigranci mieli wracać z wygnania, aby zapewniać demograficzny skok Polski, 500 plusy miały również ten cel a 13-tki dla emerytów zapewniać im spokojną starość. Nic z tych obietnic nie stało się prawdą, Polaków w Polsce coraz mniej, emeryci coraz bardziej będą wymierać z braku opieki lekarskiej w rozpadającej się służbie zdrowia, rolnicy protestują przeciwko rządowym a właściwie żoliborskim decyzjom a młodzi wychodzą na ulice w obronie praw obywatelskich.
Dzisiejszy sondaż GW:
„…62 proc. badanych uważa, że aborcja powinna być legalna w określonych przypadkach. 22 proc. Polaków jest zdania, że kobiety powinny mieć możliwość przerywania ciąży do 12 tygodnia życia. Z kolei 11 proc. ankietowanych chce całkowitego zakazu aborcji. 5 proc. osób nie ma na ten temat zdania…
…W tym samym badaniu zapytano o ocenę czwartkowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Zdecydowana większość (73 proc.) nie popiera jego wydania. 13 proc. uważa go za słuszny, zaś 14 proc. nie ma w tej sprawie zdania - czytamy na stronach "Gazety Wyborczej"…
Czytelnicy nie zgadzający się z powyższymi wynikami podadzą z pewnością wyniki sondaży pokazujących zupełnie inny obraz dotyczący oceny aborcji przez polskie społeczeństwo lub oceny wyroku TK.
Z dystansu ale nie z boku.
Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo