Opozycja a głównie Platforma Obywatelska długo kombinowała jak dać upust swoim frustracjom. Skończyło się na dziwacznym „ni pies, ni wydra” czyli delegacji bez czołowych nazwisk z platformy. A przecież było to takie proste i wystarczyło tak jak Prezes podjąć decyzję o spóźnieniu się. Co prawda wręczenie zaświadczenia o przez PKW o wyborze na Prezydenta to nie to samo co zaprzysiężenie przed Zgromadzeniem Narodowym, ale kto wie, może i tym razem nie uda się również Prezesowi być punktualnym?
Pan Prezes jest mistrzem w pokazywaniu Głowie Państwa jaki ma do niego stosunek, opozycja natomiast stara się wynaleźć piąte koło u wozu. Wystarczy tylko trochę naśladować prezesa PiS-u, a i tak obóz rządzący podniósłby rejwach o lekceważeniu Najwyższego Urzędu, nie liczeniu się z demokratycznym wyborem Suwerena i upadku politycznych standard ów. To samo a jednak inaczej w zależności, czy siedzi się na ciepłych posadkach albo ławach rządowych, czy walczy z ław opozycji.
Pan Prezydent złoży przysięgę i zakończy ją prawie na pewno: „Tak mi dopomóż Bóg”. Rozpocznie drugą kadencję po wodzą swego promotora Jarosława Kaczyńskiego. Co ten ostatni nyśli o swojej Głowie Państwa możemy tylko spekulować.
Lub patrzeć z jakim szacunkiem o nim mówi, jak go traktuje i jak się do niego odnosi. I wystarczy tylko brać przykład
Z dystansu ale nie z boku.
Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka