Nocne głosowania i Sejm z maseczkami na ustach nowelizuje kodeks wyborczy. W dniu wyborów nie wychodzimy z domu, przynajmniej ci po sześćdziesiątce oraz oczywiście ci na kwarantannie, wcześniej kupujemy znaczki i koperty, odbieramy formularze wyborcze, liżemy znaczki, przyklejamy i zasuwamy do skrzynki pocztowej. Mało kto jeszcze wie czy będzie na kwarantannie czy nie, ale przecież można się wcześniej przygotować? Przedtem oczywiście się rejestrujemy, chyba też listownie. Jak ktoś pod respiratorem będzie leżał to krzyżyk postawi i szlus. Emigranci w liczbie ok. 2 milionów niech się sami martwią i do kraju zasuwają aby wrzucić głos do urny. Za granicą i na statkach głosować się nie da. Koalicja rządowa rozszerzyła pojęcie obywateli „drugiej kategorii”, bo przecież i tak nie wszyscy chcą czy muszą głosować.
Po wczorajszej / dzisiejszej nocy w Sejmie, gdzie rządowa koalicja gorączkowo główkowała jak tutaj nie ulec namowom Tuska i podszeptom zdrowego rozsądku o SKONCENTROWANIU się najważniejszej sprawie czyli WALCE Z EPIDEMIĄ i ratowaniu dołującej w zatrważającym tempie gospodarki oraz przyszłości prawdopodobnie zatrważającej ilości bezrobotnych, zapewnieniu oświaty zamkniętej w 4 ścianach młodzieży, zorganizowania w nowych i tragicznych okolicznościach działania najważniejszych urzędów i instytucji państwowych decydujących o FUNKCJONOWANIU PAŃSTWA, WAADZA poświęca CZAS, PIENIĄDZE i inne ŚRODKI na wprowadzenie jeszcze większego ZAMĘTU przy wyborach.
W okolicznościach jakie obecnie istnieją, z dnia na dzień pogarszających się warunkach życia całej społeczności, zajmowanie się tematem przygotowywania do wyborów zaczyna przypominać Kafkowskie błąkanie się na obrzeżach abstrakcji. Jest czymś naprawdę niebywałym, że prawdopodobnie jeden człowiek, poseł Jarosław Kaczyński prze z uporem godnym lepszej sprawy do rozwiązań zagrażającym nie tylko demokratycznemu porządkowi ale wszelkim przejawom zdrowego rozsądku. To staje się, nie bójmy się powiedzieć: NIEBEZPIECZNE dla Polaków.
Głupota, nieodpowiedzialność, wyobcowanie z rzeczywistości, myślenie o WAADZY a nie o bezpieczeństwie obywateli – w zasadzie brakuje słów na opisanie podobnych działań. I to wszystko uchwalają posłowie szermujący od 5 lat pojęciem przedstawicieli SUWERENA.
Wyborczym sloganem Prawa i Sprawiedliwości staje się od dzisiaj:
OBYWATELU, NIE BÓJ SIĘ WIRUSA.
IDŹ TŁUMNIE NA WYBORY I DO SKRZYNEK POCZTOWYCH.
WYPEŁNIJ SWÓJ OBYWATELSKI OBOWIĄZEK!
Z dystansu ale nie z boku.
Anonimowych blogowiczów "tykam". Pan/Pani są dla mnie osobami z nazwiskiem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
