Wczorajsze (17.10.) spotkanie użytkowników portalu społecznościowego Twitter z szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Stanisławem Koziejem było pierwszym tego typu wydarzeniem w Polsce. Już wcześniej blogerzy byli co prawda zapraszani czy to przez premiera Donalda Tuska (w sprawie ACTA), czy ministra Radosława Sikorskiego, to jednak tym razem inicjatywa wyszła od samych twitterian, a nie od wysoko postawionego funkcjonariusza państwa tudzież jego speców od pijaru.
Do sali konferencyjnej BBN przybyło kilkunastu twitterian. Podczas luźnej rozmowy poruszano szeroko rozumiane kwestie bezpieczeństwa, od poziomu lokalnego, poprzez zapewnienie ochrony polskiemu obywatelowi zagranicą - chociażby w kontekście ostatnich wypowiedzi MSZ - po kwestie związane z sojuszniczymi zobowiązaniami, położeniem geopolitycznym, groźbą ewentualnego konfliktu bądź ataku - również w przestrzeni wirtualnej.
Koziej przyznał, że organy strategiczne nie powinny usypiać i cały czas powinna być świadomość zagrożenia. Większy należałoby zatem położyć nacisk na edukację, na kształtowanie strategicznej świadomości Polaków - ta sprawa wymaga wiele do życzenia.
Podnoszono sprawę Narodowych Siły Rezerwy nie spełniają obecnie swojej roli i należy zmienić filozofię ich działania; konieczna jest współpraca z grupami entuzjastów wojskowości, stowarzyszeniami strzeleckimi etc. Choć nawet już na szczeblu gminnym są opracowane plany działania w sytuacji kryzysowej i w przypadku ewentualnego konfliktu, to z powodu braku funduszy nie przeprowadza się niestety ćwiczeń i treningów.
Chwilami można było odnieść wrażenie, że diagnoza stawiona przez Kozieja i jego deklaracje nie przystają do tego co obserwują Polacy na co dzień przyglądając się działaniom rządu.
Padały również trudne kwestie, jak choćby sprawa przyszłości Gruzji w NATO, gdzie gospodarz wyraził się - co zostało odebrane dość kontrowersyjnie - że zależy to od uregulowania kwestii granic tego kraju. Jedno z pytań dotyczyło "partii, która nie bierze udziału w spotkaniach Rady Bezpieczeństwa Narodowego". Zdaniem Kozieja brak Prawa i Sprawiedliwości jest osłabieniem ważnego organu konstytucyjnego jakim jest RBN, podkreślił natomiast, że Jarosław Kaczyński jest dobrym i wnikliwym strategiem.
Koziej należy do tych nielicznych postaci uosabiających władzę, który zrozumiał i odnalazł się w mikroblogu w odróżnieniu od wielu innych użytkowników "z tej półki", którzy traktują portale społecznościowe na zasadzie "słupa ogłoszeniowego" i na ogół nie wdają się w interakcję z innymi użytkownikami. A to właśnie interakcja stanowi podstawowy wyróżnik tego typu mediów. Godząc się na spotkanie "w realu" zdecydowanie też ocieplił swój wizerunek funkcjonariusza państwa, prezydenckiego adiutanta i "trepa". Ukazał się jako człowiek otwarty na na rozmowy ze zwykłymi obywatelami. Na pewno uzyskał w ten sposób więcej - przy stosunkowo niewielkim wkładzie własnym - niż zatrudniając sztab dobrze opłacanych piarowców z agencji. Tym samym generał przetarł szlaki dla innych wysokich urzędników państwowych a także dla polityków i nie wykluczone, że jego drogą będą się starali podążać kolejni "wielcy tego świata".
I już tak na marginesie - podczas tweetupu pojawiła się mimochodem jeszcze i jedna kwestia, na którą również część osób zwróciła uwagę, a mianowicie brak zaufania obywateli do własnego państwa a szczególnie do jego agend zajmujących się kwestiami bezpieczeństwa właśnie. Kiedy twitterianie skrzykiwali się na spotkanie w BBN, to niektóre osobyy zrezygnowały zeń na wstępie, motywując to tym, że w tym momencie stracą swoją twitterową anonimowość (wszak nie każdy pracownik, powiedzmy korporacji ma ochotę, aby szefostwo wiedziało, iż zainteresowania jego podwładnego bynajmniej nie ograniczają się li tylko do spraw służbowych) oraz tym, że nie mają pewności czy dane, które przekażą funkcjonariuszom BOR (imię, nazwisko, pesel, twitterowy nick) nie zostaną w przyszłości wykorzystane przeciwko nim; i na sam koniec - czy samo spotkanie z szefem BBN nie będzie aby rejestrowane. Odbudowanie tego zaufania do struktur państwowych stanowi chyba najważniejsze wyzwanie z jakim powinni się zmierzyć władający Rzplitą.
_______
Bieżąca relacja z #KoziejLive na Twitterze
Inne tematy w dziale Polityka