Jarosław jot-Drużycki Jarosław jot-Drużycki
359
BLOG

Manifa. Czy ktoś wykorzystuje feministki?

Jarosław jot-Drużycki Jarosław jot-Drużycki Polityka Obserwuj notkę 0

Manifa jest niezwykle intrygującym zjawiskiem kulturowym godnym pracy magisterskiej na etnologii. Ale to zostawiam studentom. Zainteresowały mnie natomiast hasła wznoszone podczas tego zgromadzenia. Hasła, które były na tyle wirtualne, że poważnie zacząłem się zastanawiać czy to aby nie jakaś "męska szowinistyczna świnia" nie wykorzystała przedmiotowo tych zacnych kobiet, aby osiągnąć swój rozkoszny cel.

Powiedzcie mi bowiem jak to się stało, że ta jawnie wymierzona w Kościół rzymsko-katolicki demonstracja wręcz nieoczekiwanie zbiegła się z oświadczeniami o przymiarkach rządu o likwidacji Funduszu Kościelnego, którego największym (choć nie jedynym) beneficjentem jest właśnie wspomniany Kościół? Czyżby zatem rząd, któremu zabrakło męskiej odwagi pragnął wyręczyć się kruchymi kobietami? A zważywszy na to, że uczestniczki Manify nie zgłaszały haseł wymierzonych we władzę wygląda na to że tak.

Manifestantki przeszły też do porządku dziennego nad pomysłem obligatoryjnego przechodzenia na emeryturę kobiet w wieku 67 lat, nie wspominały nic o jawnej dyskryminacji płciowej w przyjmowaniu do niektórych miejsc pracy, słowem się nie zająknęły o urlopach macierzyńskich i wychowawczych czy nieposzanowaniu przez niektórych pracodawców "kobiecych dni". Może te sprawy były zbyt rzeczywiste,  a może po prostu rządowi nie na rękę?

Zaskoczyło mnie również, że jak na demonstrację lewicową (a zakładam - może naiwnie - że uczestniczki Manify w jakiś sposób mają coś wspólnego z lewicą) nie pojawiły się hasła solidarnościowe chociażby wobec prześladowanych feministek w innych krajach. Żeby daleko nie szukać w Moskwie aresztowano dwie dziewczyny z punkowej kapeli Pussy Riot, którym postawiano zarzut chuligaństwa, które polegało na tym, że wdarły się do cerkwi Chrystusa Zbawiciela i wyśpiewały na wzór modlitwy piosenkę "Bogurodzico przepędź Putina". Dlaczego warszawskie siostry nie zbierały podpisów z żądaniem ich zwolnienia? Może znowu nie chciały psuć szyków naszemu rządowi, któremu tak świetnie układa się współpraca z Rosją? A może po prostu uznały, że tamte, poprzez swoje ostre zaangażowanie w kwestie nie tylko obyczajowe, ale i polityczne są niezależne, ergo zbyt mało waginalne?...

 

Wtrynia swe trzy grosze od 26 maja 2009 r. "Hospicjum Zaolzie" - rzecz o umieraniu polskości na zachodnim brzegu Olzy Wydawnictwo Beskidy, Wędrynia 2014 Teksty rozproszone (w sieci) Kogo mierzi Księstwo Cieszyńskie. W poszukiwaniu istoty bycia "stela" (Dziennik Zachodni) Mocne uderzenie (obrazki z Wileńszczyzny) (zw.lt) Wraca sprawa Zaolzia (Rzeczpospolita) Cień Czarnej Julki (gazetacodzienna.pl)   Lubczasopismo   Sympatie

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka