Coraz mniej Polaków na Zaolziu (diagram)

Niemal o jedną czwartą spadła liczba Polaków na Zaolziu. Według wstępnych wyników wiosennego spisu powszechnego ogłoszonego 15 grudnia przez Český statistický úřad (Czeski Urząd Statystyczny) w ciągu ostatnich dziesięciu lat liczba Polaków mieszkających w województwie morawsko-śląskim - na terenie którego znajduje się Zaolzie - spadła z 38.900 do 28.430. Na terenie całej Republiki Czeskiej odnotowano spadek z 51.968 do 39.269 (w tej liczbie jest 17.856 obywateli Rzplitej, a więc niekoniecznie Zaolziaków, z których jedynie 3-6 tys. posiada polski paszport). W dniu przeprowadzenia spisu w RCz mieszkało 10.562.214 osób.

Przykładowo w zaolziańskim Trzyńcu ogólna liczna mieszkańców zmniejszyła się w ciągu dziesięciu lat o 650 osób i wynosi 55.593, a żyjących tam Polaków o 2.799 i wynosi 8.854, w Karwinie ogólna o 4.457 (70.793), Polaków o 2.138 (4.414). W Jabłonkowie o 24 (22.638), Polaków o 1.324 (4.382), a w Czeskim Cieszynie o 1.085 (26.377), Polaków o 943 (3.534).

Jest to najgorszy wynik dla mniejszości polskiej w historii. Jednakże trzeba pamiętać, że niemal 26 proc. ludności w całej Republice skorzystało z prawa nieudzielenia odpowiedzi w kwestii przynależności etnicznej, w województwie morawsko-śląskim było to 24 proc. (2001 r. było to niespełna dwa procent). Niewykluczone, że nie odpowiadały osoby z rodzin mieszanych. Nie zostały natomiast jeszcze podliczone głosy osób deklarujących podwójną narodowość (po raz pierwszy umożliwiono taką odpowiedź). Dopiero po podliczeniu tych "podwójnych głosów", co nastąpi dopiero w trzecim kwartale 2012 r., znany będzie pełny obraz sytuacji narodowościowej w Republice.

Konsekwencją zmniejszenie się liczby Polaków może być przede wszystkim zlikwidowanie dwujęzyczności (podwójne nazewnictwo, możliwość posługiwania się językiem pomocniczym w korespondencji urzędowej, etc.) w tych gminach, w których nie osiągną oni dziesięcioprocentowej reprezentacji. Kolejna sprawa to obniżenie dotacji na działalność polskich placówek oświatowych, stowarzyszeń, organizacji, mediów czy działalności wydawniczej zarówno z Pragi, jak i Warszawy. I wreszcie - bo nie należy pomijać i elementu psychologicznego - w przyszłości część osób może celowo zaprzestać przyznawania się do polskości na zasadzie "ucieczki z tonącego okrętu".

Diagram ilustrujący spadek ludności polskiej na Zaolziu w ciągu ostatnich sześćdziesięciu lat. Liczba ostatnia (28,1 tysięcy w 2011 r.) powstała po odliczeniu z danych dla województwa morawsko-śląskiego miejscowości usytuowanych poza Zaolziem. (oprac. KiM)