Wielu komentatorów S24 wzięło się za dzisiejszy tekst Adama Michnika. Ani-ci on odkrywczy, ani tym bardziej godny polecenia. No chyba, że się spojrzy nań przez pryzmat opublikowanego w tym samym numerze "Wyborczej" sondażu OBOP-u.
Nie jest istotne, że badania te wskazują na wyraźną przewagę Platformy nad peletonem, co to, że plasują Ruch Poparcia Palikota (siedmioprocentowe poparcie) na trzeciej pozycji., między PiS-em a SLD. I tym momencie banalny wstępniak Michnika można odebrać nie tylko jako "moralny nakaz", by głosować przeciwko PiS-owi, lecz przede wszystkim jako zachętę, aby poprzeć partię, która się jeszcze nie zdążyła "umoczyć" w układzie. I na tę partię na pewno oddałby swój głos przywoływany przez naczelnego "Gazety" osiemnastolatek zniechęcony do "ziejącego jadem Kaczyńskiego" i do Polski w ogóle. Do Polski, w której - co już redaktor taktownie przemilczał był - od czterech lat rządzi koalicja PO-PSL.
Inne tematy w dziale Polityka