Od kiedy nasz Kneź zaczął wydawać "Nowiny" moje życie zmieniło się nie do poznania. Otworzyłem się na świat, wiem więcej. Do tego czasu jedyne, o czym miałem jako takie pojęcie, to to, że nasz zadrużnik Siemko uciekł gdzieś w Puszczę z kosztownościami, że lirnik Miłosz ma kochankę za rzeką, a piękna Dobrochna... no... takie tam zwyczajne miejscowe plotki. Ale teraz - teraz wiem już nietylko co Wojewoda zamierza, z kim podarki nasz Kneź wymienił (z Pomorcami przecie!), ale i co w Imperium się dzieje, co Germanie knują, czy Goci znów na wojnę ruszą i co dzieje się w najdalszych prowincjach Cesarstwa. Kiedy czytam "Nowiny" to czasem czuję się jakbym sam był poddanym boskiego Oktawiana! No ale może nie powinienem o tym pisać, powiadają wszak, że zaufani naszego Knezia są podobno wszędzie, nawet w gęsich piórach...
Najbardziej lubię czytać o Palestynie, to jakieś ciekawe musi być miejsce. W takiej choćby Jerozolimie dzieją się czasem dziwne rzeczy. Może dlatego, że przez niektórych miasto owo uważane jest za "pępek świata"? A w końcu gdzie ma się dziać cokolwiek jak nie w Centrum, no bo chyba nie u nas, tu na prowincji? Muszę tam kiedyś pojechać do tej Jerozolimy, nigdy tam nie byłem. Ba! nie dotarłem wszak nawet nad brzeg tego Morza, nad którym to Pomorcy żyją - sąsiedzi i serdeczne druhy naszego Knezia.
Jerozolima... Właśnie porządkowałem dokumenty, doniesienia z "Nowin", które latami skrzętnie przechowywałem z myślą, by na ich podstawie napisać kiedyś Historię. Dość, że znalazłem kilka wycinków zatytułowanych: "Z Jerozolimy donoszą", w których dzień po dniu relacjonowano o pewnym dziwnym wydarzeniu. Przepisałem je poniżej. Dla Was.
* * *
Tutejsza rozgłośnia radiowa "Szema Iszrael" podaje - powołując się na anonimowego rozmówcę związanego ze Świątynią - że niebawem ma pojawić się Mesjasz.
*
Pojawiły się pierwsze komentarze odnośnie rewelacji rozgłośni "Szema Iszrael". Związany z Prefekturą dziennik "Pax Romana" dopatruje się w pogłoskach o rzekomo mającym się pojawić Mesjaszu prób podsycania niepokoju podczas spisu ludności. "To przewrotne działania grupek antypaństwowych i antyrzymskich żerujących na uczuciach religijnych poczciwego ludu" - konkluduje gazeta.
*
Nie milkną komentarze na temat ostatnich rewelacji rozgłośni "Szema Iszrael". "Plotki o rzekomym przyjściu Mesjasza mają wyraźny cel: negację uniwersalnych wartości rzymskich, tolerancji i wolności religijnej" - pisze tygodnik czcicieli Jowisza "Novum sub Sole". "Nie przypadkowo rozpowszechnia się te nonsensy w przededniu Święta Słońca. Gdzie są sądy! gdzie są pretorianie!" - pytają retorycznie redaktorzy pisma w artykule wstępnym.
*
Rzecznik prasowy Świątyni oficjalnie zdementował plotki rozpowszechniane ostatnio przez radio "Szema Iszrael"o mającym jakoby nastąpić pojawieniu się Mesjasza. "To tylko fakt medialny" - stwierdził i wyjaśnił, że "tekstów profetycznych nie należy odczytywać zbyt literalnie". Jednocześnie wyraził zaniepokojenie sytuacją podróżnych zdążających na spis ludności: "Wiele naszych miast, m.in. Betlejem, cierpi na brak dostatecznej bazy hotelowej. Mam nadzieje, że nie dojdzie do tego, by wyznawcy Jedynego Pana mieli spać pod gołym niebem, w skalnej grocie czy stajni".
* * *
Więcej wycinków już nie było. Zresztą nie przypominam sobie, by coś jeszcze o tym pisali. A może mi baba w ogień wrzuciła? Tak czy owak - dziwne to czasem rzeczy dzieją się na tym świecie. I dobrze, bardzo to dobrze, że nasz Kneź założył te "Nowiny".
_______________
PS. Oj to bardzo stary tekst jotowy. Ale może część Czytelników zapoznała się z nim po raz pierwszy, pardon - głębszy? I z tą właśnie nadzieją życzę WSZYSTKIM, którzy trafili na stronę "KURJERA PRZEZ JOT@" spokojnych, radosnych i błogosławionych Świąt. Może "Szema Iszrael" tym razem głosiła PRAWDĘ? A któż to może wiedzieć...
Inne tematy w dziale Rozmaitości