Jarosław jot-Drużycki Jarosław jot-Drużycki
534
BLOG

Amnezyja czyli Praska Wiosna i Jaruzelski

Jarosław jot-Drużycki Jarosław jot-Drużycki Polityka Obserwuj notkę 1

W sobotę 21 sierpnia kalendarz historyczny przypomniał 42-gą rocznicę wkroczenia wojsk Układu Warszawskiego na terytorium ówczesnej Czechosłowacji. Byli wśród nich i polscy żołnierze, którzy wypełniali rozkaz ministra obrony narodowej gen. Wojciecha Jaruzelskiego, tego samego - bo nie jest to bynajmniej żbieżność nazwisk i szarży - który na początku tego miesiąca został zaproszony na uroczystości zaprzysiężenia pana prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Przypomnę - gdyż pamięć ludzka jest zawodna - jakie głosy oburzenia ozwały się ze środowiska weteranów opozycji z lat siedemdziesiątych, kiedy Jarosław Kaczyński publicznie uznał Edwarda Gierka za patriotę, a jego okres jego rządów za najbardziej liberalny w historii Peerelu. I abstrahując już od faktu, czy prezes PiS-u powiedział to szczerze czy też z wrodzonego sobie macchiavelizmu, nie ukrywam, że zaskoczyła mnie owa reakcja. Owszem, także i za Gierka więzienia wypełnione były politycznymi, a milicja fundowała radomskim robotnikom "ścieżki zdrowia", jednakże nikt do robotników wtedy nie strzelał, a udział polskich wojsk zagranicą ograniczał się jedynie do misji błękitnych hełmów. Poza tym - co równie jest godne przypomnienia - wielu ówczesnych "ekstremistów" miało po raz pierwszy okazję pojechać do Maison-Laffitte lub na londyński Zamek. Z możliwością powrotu, co równie jest ważne.

A wracając do Jaruzelskiego - ocena stanu wojennego i roli samego generała dzieli i weteranów, i wszystkich Polaków podobnie jak kwestia krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Jednakże przed Grudniem 1981 był przecież i Grudzień 1970, i wspomniana na wstępie noc z 20 na 21 sierpnia 1968 r., kiedy bohater spod Lenino i ostatní "prezydent" Peerelu (od którego kazano nam się kiedyś odp***lić) wydał krótki rozkaz - maszerować!

Amnezyja roztacza coraz szersze kręgi (wiem, wiem, Ameryki tu nie odkrywam). A pal już licho ten stan wojenny, tego Przemyka i Popiełuszkę, to są w końcu sprawy dotyczące li tylko naszego zaścianka, uporamy się z nimi lub nie. Ale fakt, że Wojciech Jaruzelski przyczynił się do stłamszenia Praskiej Wiosny i umoczenia nas, polskich obywateli, w tę breżniewowską awanturę jest dostatecznym argumentem na to, że jego miejsce jest w Hadze, a nie u boku wybranego w powszechnej elekcji prezydenta Najjaśniejszej Rzplitej.
 

Wtrynia swe trzy grosze od 26 maja 2009 r. "Hospicjum Zaolzie" - rzecz o umieraniu polskości na zachodnim brzegu Olzy Wydawnictwo Beskidy, Wędrynia 2014 Teksty rozproszone (w sieci) Kogo mierzi Księstwo Cieszyńskie. W poszukiwaniu istoty bycia "stela" (Dziennik Zachodni) Mocne uderzenie (obrazki z Wileńszczyzny) (zw.lt) Wraca sprawa Zaolzia (Rzeczpospolita) Cień Czarnej Julki (gazetacodzienna.pl)   Lubczasopismo   Sympatie

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka