Jarosław jot-Drużycki Jarosław jot-Drużycki
249
BLOG

Nowe lubczasopismo - reaktywacja "Robotnika"

Jarosław jot-Drużycki Jarosław jot-Drużycki Polityka Obserwuj notkę 7

Zapraszam serdecznie do współtworzenia lubczasopisma "ROBOTNIK reaktywacja", wirtualnej platformy odwołującej się do tytułu, który od 1894 r. kształtował polską, niepodległościową myśl socjalistyczną.

Po ponad dwudziestu latach Niepodległości takie pojęcia jak "socjalizm" czy "lewica" zostały de facto zawłaszczone przez spadkobierców tzw. Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, a jednocześnie są kojarzone z poprzednim totalitarnym ustrojem i/lub z biznesowymi konszachtami b. wysokich działaczy tejże organizacji w wolnej już Polsce.

Z drugiej strony postsolidarnościowa opozycja przez dwie dekady nie była w stanie stworzyć antidotum dla tego typu myślenia, a nawet wcześniej, jeszcze w okresie przedsierpniowym nie chciała (nie mogła? bała się?) zorganizować widocznej, prawdziwie lewicowej alternatywy dla surrealistycznej rzeczywistości Peerelu: "W 1979 roku do redagujących 'Robotnika' [korowskiego - przyp. jot] przyszli Jan Józef [Lipski] i Jacek Kuroń. Zaproponowali utworzenie PPS, powołując się (...) na Lidię Ciołkosz, tłumacząc nam, że jest to jedna z ostatnich chwil, kiedy wskrzeszenie PPS będzie miało placet jej historycznych przywódców. Dość zgodnie, ku nieukrywanemu żalowi Lipskiego i Kuronia, odmówiliśmy z uzasadnieniem, że tworząc partię, utracimy wiarygodność w oczach robotniczych czytelników." (Jan Lityński, "Mój Jan Józef"; "Rzeczpospolita", dodatek "PlusMinus", 10-11.07.2010).

Polska Partia Socjalistyczna została reaktywowana dopiero w 1988 r., ale dość szybko - zawdzięczając to profesjonalnym działaniom peerelowskich służb specjalnych (gdzież są historycy IPN?) - została rozbita i w niepodległej Rzplitej znalazła się niestety wśród politycznego planktonu nie uzyskawszy nawet placetu Jacka Kuronia. Późniejsze próby powoływania do życia nieskażonych komunizmem partii lewicowych (przy całym szacunku dla Ryszarda Bugaja) spaliły na panewce.

Po ponad dwudziestu latach niepodległej Rzplitej, zaczęły się pojawiać głosy o potrzebie istnienia w polityce polskiej ugrupowania lewicowego nie tylko z nazwy, ugrupowania odwołującego się do bogatej tradycji polskiej myśli socjalistycznej i socjaldemokratycznej. Od dłuższego czasu istnieje strona lewicowo.pl, która promuje te wartości, a również na Salonie24 publikuje sporo osób, które je podziela. Mam nadzieję, że w tej dyskusji pomoże i nowe lubczasopismo.

Dlatego też raz jeszcze serdecznie zapraszam wszystkie blogerki i wszystkich blogerów identyfikujących się z hasłem "Wolność-Równość-Niepodległość" do współredagowania "ROBOTNIKA reaktywacji", który pojawia się po raz pierwszy w wirtualnej rzeczywistości w 105 rocznicę śmierci Stefana Okrzei, członka Organizacji Bojowej PPS powieszonego na stokach warszawskiej cytadeli.


 

Wtrynia swe trzy grosze od 26 maja 2009 r. "Hospicjum Zaolzie" - rzecz o umieraniu polskości na zachodnim brzegu Olzy Wydawnictwo Beskidy, Wędrynia 2014 Teksty rozproszone (w sieci) Kogo mierzi Księstwo Cieszyńskie. W poszukiwaniu istoty bycia "stela" (Dziennik Zachodni) Mocne uderzenie (obrazki z Wileńszczyzny) (zw.lt) Wraca sprawa Zaolzia (Rzeczpospolita) Cień Czarnej Julki (gazetacodzienna.pl)   Lubczasopismo   Sympatie

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka