...się nie zapisał.
W ogóle.
Ale nie dlatego, że byłem bardzo młody - choć byłem; miałem 14 lat i 2 miesiące i byłem uczniem VII klasy SP - niemniej wiedziałem i przede wszystkim rozumiałem dużo. Rzecz w tym, że spędziłem ten dzień z dala (jakieś 550 km) od rodzinnego domu - to był już piąty dzień wycieczki szkolnej, więc siłą rzeczy nie mogłem śledzić uczestnictwa w tym wydarzeniu moich bliskich czy znajomych.
Za to świetnie pamiętam 3 czerwca.
Byliśmy po południu z klasą na rynku w Krakowie, gdzie pod pomnikiem Adama odbywała się manifestacja KPN-u. Pamiętam też, że zrobiła ona na mnie duże wrażenie - chłonąłem to wydarzenie całym sobą. Świetnie pamiętam panikę naszej pani wychowawczyni, która w naszym małym mieście pełniła funkcję Sekretarza d/s propagandy KM PZPR; starała się bardzo ograniczyć nam dostęp do tego wydarzenia; bezskutecznie.
Chyba z tego powodu ja świętuję właśnie w wigilię tych pamiętnych wyborów.
Inne tematy w dziale Polityka