Albo przynajmniej nie pogrozi paluszkiem?
Pojawił się ostatnio na Salonie (link na dole) i wisi na stronie głównej tzw. materiał partnerski, będący de facto zwykłą reklamą usług turystycznych. Oczywiście bez możliwości komentowania.
Sęk w tym, że dotyczy Islandii.
Islandii, która jest ostatnimi laty bezlitośnie eksploatowana turystycznie. Do tego trzeba sobie jasno powiedzieć, że turystyka polega tam przede wszystkim na przemieszczaniu się dużymi terenówkami pomiędzy kolejnymi atrakcjami turystycznym i jest niezwykle obciążająca dla przyrody i krajobrazu.
Szczerze dziwi mnie, że pierwszy salonowy ekolog, do tego mający osobiste związki z tą wyspą nie odniósł się do takiego materiału i nie popełnił jakiejś notki. Rozumiem, że myśli globalnie, ale trzeba też działać lokalnie.
https://www.salon24.pl/b/guide-to-iceland,912438,wyprzedaz-wycieczek-po-islandii-skorzystaj-z-limitowanej-oferty
Inne tematy w dziale Rozmaitości