Właśnie przed kilku chwilami, w publicznym radio, jakiś ekspert, w audycji wydawałoby się zupełnie niezwiązanej z przemysłem alkoholowym, bo dotyczącej rozwoju transportu kolejowego nie omieszkał zachęcić do podróży tym środkiem transportu argumentując, że można się napić piwa; oczywiście "dobrego, czeskiego" - bo chodziło o jakieś połączenie na Dolnym Śląsku.
Eeeeh - kolejny wytwór alkoholowej okupacji; ale na szczęście prowadząca okazała się przytomna - jest nadzieja!
Inne tematy w dziale Społeczeństwo