Już niedługo Paryż; w dniach 5-10 sierpnia konkurencje wspinaczkowe; po formie przejściowej [trójbój tokijski] nareszcie jest normalniej - tzn. podzielono wspinanie na dwie części - tę wspinaczkowo-gimnastyczną (dwubój składający ze wspinania z liną oraz boulderingu) i tę lekkoatletyczną (wspinaczka na czas po ścianie systemowej).
W tej drugiej reprezentować nas będą dwie Aleksandry: Mirosław i Kałucka; dla niezorientowanych - absolutna światowa czołówka w tej dyscyplinie; zatem brak jakiegokolwiek medalu będzie katastrofą; dwa nie będą niespodzianką; złoto i srebro będą fantastycznym ale i pożądanym wydarzeniem, niestety możliwym po odpowiednich wynikach w eliminacjach - finały rozgrywane są systemem pucharowym i może się zdarzyć, że dziewczyny wpadną na siebie wcześniej, niż w biegu finałowym.
Życzę dziewczętom powodzenia.
Inne tematy w dziale Sport