Naj-setka książek XXI w. opublikowana w NYT

Celowo napisałem opublikowana w NYT, a nie wg NYT; lista jest wynikiem głosowania około pół tysiąca osób - dziennikarzy, pisarzy, publicystów, osób świata kultury; NYT to jedynie organizował/firmował i pewnie finansował. O liście dowiedziałem się z dzisiejszego przeglądu prasy w radiowej Dwójce - mówione było o artykule Szota w Wyborczej - góglnąłem sobie za sprawą, niestety ten Szotowy jest niedostępny bez prenumeraty, więc przejrzałem listę na lubimy czytać - link do listy: https://lubimyczytac.pl/100-najlepszych-ksiazek-xxi-wieku-wedlug-timesa-polacy-beda-zdziwieni

Nie znam metodologii wyboru książek-kandydatów poddanych pod głosowanie, jak również glosujących - czyli kto i jak układał te pule; niewykluczone, że to miało wpływ na ostateczny kształt listy.

Za to lista ta uświadomiła mi jak bardzo nie jestem na bieżąco ze światowymi trendami literackimi; z tej listy przeczytałem jedynie "Białe zęby"* Zadie Smith, a i to 22 lata temu. Nie mam pojęcia, czy coś w związku z tym straciłem - wszak w tym czasie (24 lata) przeczytałem "co nieco"; i było tego sporo więcej niż 100 szt.

Ale zamierzam się przekonać i sięgnę po kilka pozycji - być może będą odpowiedzią na moje poszukiwanie dobrej literatury współczesnej; bo szukam, ale jakoś twórczości na miarę gigantów XX w. znaleźć nie mogę.

A-ha - tak, zauważyłem, że nie ma na tej liście naszej najnowszej noblistki; ja nie jestem ani zdziwiony, ani zawiedziony, ani usatysfakcjonowany; znam część jej twórczości i cenię sobie jej opus magnum; obstawiam, że należę do niezbyt licznego grona, które je przeczytało; krótką i celną analizę jej twórczości (zawierającą również uwagi do Ksiąg...) napisał Leszek Bugajski w książce Opowieści o powieści, z którą polecam się zapoznać.

............................................

* dwie sprawy: 1) w ogóle budzi moją wątpliwość, czy książka ta powinna być brana pod uwagę w zestawieniu - ukazała się bowiem w 2000 r. a ten, o ile się nie mylę należy do XX w.; 2) nic a nic z niej nie pamiętam... a zdarza mi się pamiętać treść i sens książek przeczytanych 35 i więcej lat temu;