Wczoraj popełniłem krótką notkę https://www.salon24.pl/u/kultury-styki/1387914,miedzianka-historia-znikania-niewielki-fragment-pod-rozwage , w której rozważałem treść zdania: "Na płycie umieszczają datę ci, którzy chowają ciało starego policjanta.". Poprzedzonego zdaniem: "Nie ma tylko daty śmierci.".
Odpowiedzi nie było - jak rozumiem zdanie nie budziło wątpliwości...
Poniżej wyjaśnienie skąd w ogóle notka - zdjęcie płyty (pobrane z https://polska-org.pl/6966667,foto.html?idEntity=6966657 ):
Jak widać nikt na tej płycie nikt nie umieścił daty śmierci. Po prostu jej tam nie ma... Nie wiem co kierowało autorem - bądź co bądź reportażu - żeby wymyślić takie zdarzenie (bo nie przecie nie fakt, skoro wymyślone); w jakim celu to zrobił?
Zwracam uwagę, że i to nie jedyna nieprawda jaką autor tytułowej książki zawarł przedstawiając tę płytę nagrobną; oprócz wymyślenia zdarzenia umieszczenia na płycie daty śmierci, przywołując treść inskrypcji przygotowanej przez osobiście samobójcę, dorzucił nieistniejące na niej imię, całość zapisał wersalikami.
Inne tematy w dziale Kultura