Poniżej fragmenty tego kultowego filmu - zachęcam do uważnego obejrzenia.
Tych, którzy znają również; tych którzy nie znają zachęcam do obejrzenia i - co równie ważne - wysłuchania całości tego dzieła.
Wybrałem te fragmenty nieprzypadkowo - zawierają sporo ujęć ludzi, a o nich chodzi właśnie; i są to przypadkowi ludzie, a o to również chodzi. Być może w innych fragmentach również się pojawiają (nie pamiętam - całość oglądałem ostatni raz 5-6 lat temu), ale myślę, że te wystarczą.
To są ujęcia z USA z przełomu lat '70 i '80;
Normalnie film wylądowałby w kategorii "kultura", ale dziś "społeczeństwo" znajduje swoje zastosowanie - ten film to dowód jak 45 lat temu wyglądało społeczeństwo amerykańskie, które dziś jest prawdopodobnie najbardziej otyłym społeczeństwem świata; jak inaczej wyglądało. Pod tym kątem proszę je oglądać, a potem się zadumać i rozejrzeć wokół; i to jest ta tytułowa utylitarność.
O jakiegoś czasu chodzi mi po głowie notka (a może nawet niejedna) trakująca o nawykach, mitach itp. kwestach żywieniowych; bo to co się dzieje wokół, od jakiegoś czasu budzi moje zdumienie, a nawet sprzeciw. Powyższe materiały to wstęp, a może przyczynek do dyskusji.
edycja: tag spoleczeństwo, a nie rozmaitości!
Inne tematy w dziale Rozmaitości