Kultura Liberalna Kultura Liberalna
42
BLOG

Dlaczego prawica popiera Trumpa?

Kultura Liberalna Kultura Liberalna USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 0
Prawicowi dziennikarze niemal jednogłośnie albo wychwalają Donalda Trumpa, albo przekonują, że nowej administracji należy dać szansę, bo być może pozytywnie nas zaskoczy. Trudno doprawdy zrozumieć, skąd czerpią powody do optymizmu.

I tak Rafał Ziemkiewicz w wywiadzie dla Polskiego Radia 24 oświadczył –  zadzwiając biologów na całym świecie – że „po raz pierwszy od czasów Reagana prezydentem w USA jest mężczyzna z chromosomami”. Marcin Wolski z kolei na antenie TVP Info w równe zdumienie wprawił watykanistów, ogłaszając, że prezydentura Trumpa to… „realizacja testamentu Jana Pawła II”. Michał Kuź na łamach „Gazety Polskiej Codziennie” także porównał Trumpa do Reagana, bo ten, podobnie jak 40. prezydent USA, „przypomniał wielu, na czym polega polityka w demokratycznym kraju”. Wątpliwy to jednak komplement, ponieważ zdaniem autora „odnoszący sukces polityk wcale nie musi być młody, urodziwy, doświadczony ani nawet inteligentny”, jego wartość wynika bowiem z umiejętności rozpoznania społecznych nastrojów i dostosowania do nich politycznej strategii. To, co ów polityk mówi oraz jakim językiem się posługuje, nie ma najwyraźniej większego znaczenia.

I faktycznie, na treść wypowiedzi Trumpa jego prawicowi zwolennicy – poza wyjątkowymi na tym tle Piotrem Skwiecińskim, Piotrem Zarembą czy Grzegorzem Kostrzewa-Zrobasem – wydają się całkowicie impregnowani. A powodów do niepokoju nie brakuje. W mowie wygłoszonej po zaprzysiężeniu Trump wyraźnie zapowiedział zwrot w kierunku protekcjonizmu, promowanie wyłącznie amerykańskich produktów i pracowników, podnoszenie ceł oraz karanie firm przenoszących produkcję poza Stany Zjednoczone (a więc potencjalnie również do Polski). Jak tego rodzaju działania oraz ich konsekwencje mają pomóc naszej gospodarce, nie sposób pojąć.

Podobnie jest ze stosunkiem nowego prezydenta do Unii Europejskiej, którą w Polsce – jednym z najbardziej euroentuzjastycznych członków UE – popiera ponad 80 proc. respondentów. Tymczasem w pierwszym wywiadzie dla europejskiej prasy po wyborach Trump po raz kolejny pochwalił Brytyjczyków za wyjście z Unii i wyraził nadzieję, że ich śladem pójdą kolejne państwa. To stanowisko fundamentalnie sprzeczne z oficjalnie deklarowanymi celami polskiego rządu, który chce nie tylko utrzymania, ale i wzmocnienia Wspólnoty (jak owo wzmocnienie rozumie i czy ów cel jest spójny z działaniami, to już inna sprawa).

Niepokoju naszej prawicy nie budzi też ciągłe określanie NATO mianem przestarzałego. Sama w sobie krytyka Sojuszu nie jest niczym złym, ważne są jednak postulaty jego naprawy. Tymczasem Trump, obok łajania państw członkowskich za niskie wydatki na zbrojenia, krytykuje NATO głównie za niewystarczające zaangażowanie w wojnę z terroryzmem. Czy polski rząd będzie gotowy do zwiększenia swojego udziału w misjach antyterrorystycznych np. w Syrii lub Iraku?

Na chłodny stosunek Trumpa do NATO należy również patrzeć w szerszym kontekście jego zapowiedzi zbliżenia z Kremlem. We wspominanym wcześniej wywiadzie dla „Bilda” i „ The Times” Trump więcej miejsca poświęcił krytyce polityki migracyjnej Niemiec niż wojnom toczonym przez Rosję. Nowy prezydent od dawna deklaruje chęć zniesienia sankcji wymierzonych w Moskwę, a tę myśl już podchwycił inny, bliski partner polskiego rządu. Rząd Wiktora Orbána ustami szefa MSZ-u właśnie zapowiedział, że „Węgry chciałyby być jednym z filarów resetu stosunków między Unią Europejską i Rosją”. Czy polskie władze oraz wspierający je publicyści poprą działania naszych sojuszników w tej kwestii?

Cały tekst TUTAJ

Łukasz Pawłowski

"Kultura Liberalna" to polityczno-kulturalny tygodnik internetowy, współtworzony przez naukowców, doktorantów, artystów i dziennikarzy. Pełna wersja na stronie: www.kulturaliberalna.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka