Kultura Liberalna Kultura Liberalna
307
BLOG

Prawo potrzebuje obrońców

Kultura Liberalna Kultura Liberalna Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

Napaść na Trybunał Konstytucyjny jest zdecydowanym atakiem na wartości rządów prawa – które ponad wszystko wymagają miarkowania i łagodzenia zamierzeń władzy.

Na wstępie pragnę zaznaczyć, że podobnie jak Wojciech Sadurski od lat przyjaźnię się z Adamem Czarnotą. Różnimy się nieraz w poglądach, jednak w żaden sposób nie pomniejsza to naszego wzajemnego szacunku i przekonania o dobrej woli drugiej strony.

W wywiadzie z Adamem Czarnotą opublikowanym w „Kulturze Liberalnej”można dostrzec pewną nierównowagę między dwoma tonami wypowiedzi. Z jednej strony słyszymy ton bezstronności: żadna ze stron nie ma racji, to wszystko polityka, to, czego nam trzeba, to kompromis itp. Z drugiej – ton bezstronności przechodzi w wyraźną jednostronność. Nie usłyszymy ani słowa na temat intencji lub działań rządu, usłyszymy natomiast bardzo wiele o egoistycznej sprzedajności korporacji prawniczej, która z oczywistych względów będzie opierać się jakimkolwiek zmianom; o tym, że prawnicy nie służą już ludziom, że są oderwani od społecznej tkanki i że należy zrobić z tym porządek.

Ale jaki porządek? Należy ożywić społeczeństwo, które powinno zdać sobie sprawę z tego, że prawo jest polityczne, że wszystko jest do wzięcia i że to nie sądy, lecz obywatele mają interpretować prawo i mobilizować swoje własne zasoby. Ten drugi głos dominuje nad tym pierwszym i nie brzmi inaczej niż słowa Kornela Morawieckiego: „Nad prawem jest dobro narodu. Jeżeli prawo to dobro zaburza, to nie wolno nam uważać tego za coś, czego nie możemy naruszyć”.

Jako zwolennik państwa prawa odbieram tego rodzaju stwierdzenia z niepokojem. Oczywiście społeczeństwo powinno być aktywne, samo stawać w swojej obronie, działać we własnym imieniu itd. Jestem przecież entuzjastą społeczeństwa obywatelskiego i jestem nim od czasu, kiedy polscy dysydenci ponownie uświadomili światu, jak duże ma ono znaczenie. Ale ten dychotomiczny podział – na pozbawione skrupułów elity i potrzebujące, lecz zmanipulowane „społeczeństwo” – służy innym celom, a często są to cele niebezpieczne i jako takie właśnie zostały pomyślane. Należy tu podkreślić, że nie są to zamierzenia samego Czarnoty, sprzyja im jednak język przez niego używany.

Zawsze istnieją powody, dla których ludzie popierają skrajnych populistów. Rzecz jasna robią to też wtedy, kiedy czują, że nie wszystko idzie w dobrym kierunku. To nie czyni jednak tych, którzy wykorzystują te uczucia, najlepiej przygotowanymi do mierzenia się z nowymi wyzwaniami. Ameryka ma wiele problemów, ale nie sądzę, by Donald Trump był najlepszym na nie lekarstwem. Można też podać szereg innych przykładów, w tym część naprawdę tragicznych, o których żadnemu Polakowi nie trzeba przypominać. Czego bym zatem oczekiwał, to refleksji Czarnoty na temat intencji i działań tych aktorów, którzy wywołali te wszystkie kontrowersje oraz na temat zagrożeń i szkód dla instytucji, które moim zdaniem te działania przynoszą.

Cały tekst na kulturaliberalna.pl

Martin Krygier

profesor prawa i teorii społecznej na University New South Wales w Australii. Współkieruje Siecią Międzydyscyplinarnych Studiów nad Prawem (Network for Interdisciplinary Studies of Law).

"Kultura Liberalna" to polityczno-kulturalny tygodnik internetowy, współtworzony przez naukowców, doktorantów, artystów i dziennikarzy. Pełna wersja na stronie: www.kulturaliberalna.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka