Berlinale to agora, na której za pośrednictwem filmów roztrząsane są najbardziej nurtujące problemy współczesności. W ramówce festiwalu potencjał artystyczny idzie w parze z informacyjnym. To ich połączone siły otwierają drzwi międzykulturowego dialogu.
Kryzys i solidarność
A właśnie te drzwi Berlinale chce dzisiejszej Europie otworzyć. Świadczy o tym najdobitniej werdykt jury: Złoty Niedźwiedź dla włoskiego „Fuocoammare” („Ogień na morzu”). Film Gianfranco Rosiego to bowiem wyważony i głęboko humanistyczny apel o solidarność w obliczu kryzysu uchodźczego. Rosi prowadzi równolegle dwie linie narracyjne: pierwszą, dotyczącą małego Samuela mieszkającego z dziadkami na Lampedusie, oraz drugą, skupioną wokół przybijających do brzegów wyspy uchodźców i zajmującego się nimi lokalnego personelu. W ten sposób Rosi kładzie nacisk nie na aspekt konfrontacji, lecz współegzystencji dwóch rzeczywistości. Losy bohaterów nie krzyżują się, lecz toczą obok siebie. Dla jednych sztorm oznacza niemożliwość wypłynięcia na połów, dla drugich poszukiwanie zwłok uciekinierów i zapewnienie opieki ocalałym. Wspólnym mianownikiem jest zaś tytułowe morze: miejsce pracy i miejsce śmierci, arena codzienności lub ostatecznej walki o życie. Kiedyś, w czasie wojny – jak wspomina babcia Samuela – na to samo morze nocą spadały bomby, więc rybacy odbijali od lądu tylko za dnia. Dzisiaj ten „ogień” jest innej natury.
Film Rosiego wolny jest od histeryzmu, nie epatuje Sontagowskim ,,widokiem cudzego cierpienia”. Niczym klasycy włoskiego neorealizmu reżyser obiera za medium postać dziecka, którego przemiana przekłada się na stopniowe odkrywanie zamysłu filmu. Nieprzypadkowo ulubioną rozrywką Samuela jest mierzenie nocą z procy do ptaków. Podczas badania wzroku chłopiec dowiaduje się jednak, że cierpi na syndrom ,,leniwego oka”, polegający na tym, że połączenia nerwowe jednej z gałek nie przesyłają sygnału do mózgu, trzeba ją więc przymusowo uaktywnić przez zasłonięcie sprawnego oka. Samuel musi zatem tymczasowo porzucić swoje hobby. Pewnej nocy jak zwykle wybiera się do zagajnika i gwizdem zwabia ptaki. Kiedy w odpowiedzi słyszy ćwierkanie, chłopiec, opierając głowę na gałęzi, podejmuje uroczy ,,dialog” z siedzącym na niej wróblem. Tą wymowną sceną Rosi eksponuje humanistyczny rdzeń swojego filmu. Zachęca widza do pozbycia się ,,leniwego oka”, tego, które tylko obserwuje i odmierza odległość, i wyćwiczenia nowego spojrzenia, takiego, które ignoruje dystans. Potwierdzają to słowa lekarza na co dzień stającego w obliczu tragicznej śmierci migrantów: ,,Pomoc tym ludziom jest zadaniem każdej ludzkiej istoty”. Za pośrednictwem swojego bohatera Rosi pokazuje, że droga do dialogu ze słabszym prowadzi poprzez uznanie własnej słabości. Może dlatego „Fucoammare” nie opowiada o starciu, lecz o zgodności i pokoju, bez nuty perswazji. Choć niepozbawione obrazów rozpaczy, pozostawia wrażenie ciepła i ufności.
W konkursie głównym nie zabrakło też odzwierciedlenia innych aktualnych kryzysów politycznych. Gorzkie „Soy Nero” Rafiego Pittsa rownież dotyczy nielegalnych migracji, tym razem z amerykańsko-meksykańskiego pogranicza. Film jest komentarzem do fenomenu dream boys – młodych Meksykanów, którzy przekroczywszy zieloną granicę z USA, wstępują do amerykańskiej armii po to, żeby po odbyciu misji na Bliskim Wschodzie otrzymać obywatelstwo Stanów Zjednoczonych. Po powrocie niektórzy z nich zostają jednak brutalnie deportowani z powrotem do Meksyku. Scenariusz „Soy Nero” jest konfundujący, balansuje bowiem na granicy nieudolności i celowej groteskowości. Dłużyzny i klisze, w które obfituje, wydają się momentami celowym zamierzeniem, służącym podkreśleniu absurdalności losu tytułowego bohatera, symptomatycznego dla tysięcy Meksykanów: od wędrówki przez pustynię, luksusowe wille Beverly Hills, aż po przedstawiony na wzór Wietnamu z „Czasu Apokalipsy” Bliski Wschód (szalony dowódca z jednej i anonimowy dziki wróg barbarzyńca z drugiej strony).
Kobieta z dala od rodziny
Cała relacja TUTAJ
Ada Minge
studentka filmoznawstwa i amerykanistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Interesuje się dystrybucją filmową, polskim kinem współczesnym i procesami transnarodowości.
Inne tematy w dziale Kultura