Po czym poznać, że w kiesie Łukaszenki brakuje pieniędzy? Po jego mało przyjaznych wystąpieniach na temat najbliższego sojusznika: Rosji. Demonstracyjne wypowiedzi i gesty prezydenta Białorusi, a z drugiej strony stanowczość Rosji nie są niczym innym, jak dorocznym rytuałem. Chodzi w nim o jedno: o pieniądze. Alaksandrowi Łukaszence zależy na jak najniższych cenach gazu i jak największej ilości ropy dostarczanej przez sąsiada. Nie jest to w żadnym razie oznaka trwałego geopolitycznego oddalania się Białorusi od Rosji. Kwestią czasu jest tylko, kiedy strony się dogadają. Powód jest jeden: ani Mińsk, ani Moskwa tak naprawdę nie chcą rewolucji w dotychczasowym układzie łączącym oba państwa....
CZYTAJ CAŁY KOMENTARZ
Analityk, dziennikarz, historyk, pisarz, wykładowca. Rosja i wszystko, co po tamtej stronie Buga. Służby i energetyka. Historia i współczesność
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka