Okładka książki "Cham niezbuntowany" Rafała Ziemkiewicza.
Okładka książki "Cham niezbuntowany" Rafała Ziemkiewicza.
Księgarnia Salon24 Księgarnia Salon24
3780
BLOG

Ziemkiewicz o chamie, Kłopotowski o Żydach, Bocheński o głupocie - księgarnia Salon24.pl

Księgarnia Salon24 Księgarnia Salon24 Literatura Obserwuj temat Obserwuj notkę 24

"Cham niezbuntowany" - kolejna książka w dorobku Rafała A. Ziemkiewicza, "Geniusz Żydów na polski rozum" Krzysztofa Kłopotowskiego i "Dzieje głupoty w Polsce" Aleksandra Bocheńskiego - te trzy pozycje warto mieć w swojej biblioteczce. 

"Cham niezbuntowany"

To traktat publicystyczny Rafała A. Ziemkiewicza. Książka, która ujawnia źródła i tłumaczy nasze narodowe działania, wybory, wewnętrzne konflikty. Tematy niezwykle istotne przedstawione w sposób subiektywny, lecz poparte argumentacją, z którą trudno polemizować. Problemy współczesności mające korzenie w historii, która ciągnie się za nami nieprzepracowana, hamując w nas poczucie wartości i wyjątkowości - czytamy w opisie książki "Cham niezbuntowany".

Pozycja nawiązuje do legendarnego "Polactwa" sprzed 18 lat. Opowiada o tym, że Polacy od lat żyją w poczuciu wstydu ze swojej chłopskości, mimo że tak naprawdę w 90 proc. naszego społeczeństwa po różnych perturbacjach historycznych wywodzi się z chałupy, a nie z dworku. Mimo to nasze społeczeństwo aspiruje do tego, by zachowywać się jak "jaśniepaństwo", dlatego podatne jest na "tresurę" na różnych poziomach. Stąd bierze się nasza uległość wobec krajów Zachodu, choć na tym tle nie powinniśmy mieć żadnych kompleksów.

Elity (zwłaszcza te o charakterze postkolonialnym) gardzą owym "chamem niezbuntowanym", narzucają nam swoją narrację, próbując "ucywilizować" dzikich "lokalsów" na politpoprawnych obywateli. Ziemkiewicz uważa, że nie jesteśmy krajem zacofanym, jesteśmy po prostu inni, co wynika z naszej historii, i problemy zachodnich społeczeństw nie są naszymi problemami, są po prostu z innej cywilizacji. 

image
Ziemkiewiczowski cham mógł pana zabić, ale z niego nie szydził, bo chciał być taki jak on. 

W drugiej części książki autor opisuje nasze rodzime problemy. Aby je rozwiązać, musimy jako naród się zbuntować, ale tego nie robimy. Jedna nas kształtująca odmienność - to wielonarodowy tygiel, jakim była Rzeczpospolita Obojga Narodów, druga - to to, że u nas nie wybuchały chłopskie rewolucje i bunty przeciwko warstwie wyższej, ponieważ polski chłop zawsze ku niej ciążył. W historii i kulturze polskiej chłop mógł wejść w szeregi szlachty, jeśli wykazał się szlacheckimi przymiotami na polu bitwy (klasyczny przykład - Bartosz Głowacki). Trzecia polska odmienność to specyficzny trójkąt, jaki funkcjonował u nas przez wieki: chłop, szlachcic i żyd pośredniczący pomiędzy nimi.

Ziemkiewicz uważa, że nie należy się przejmować się kompleksami wnioski i wykorzystać obecny moment dziejowy, czyli mieć pomysł na to, co zrobić i co dać tym dwóm wielkim mocarstwom, które obecnie rządzą światem - chodzi o USA i Chiny. 

Książka ledwo się ukazała, już wywołała kontrowersje. Na podstawie zgłoszenia Stowarzyszenia „Nigdy Więcej” - partnera programu Współpraca w Ochronie Praw - portal Allegro zablokował czasowo sprzedaż "Chama niezbuntowanego" za rzekomo antysemickie wątki, jak czytamy w komunikacie: "niosące znamiona nienawiści do Żydów, a także podające w wątpliwość historyczne fakty dotyczące Zagłady Żydów podczas II wojny światowej".

"Geniusz Żydów na polski rozum" 

Żydzi stanowią dwa promile ludności świata. Zdobyli 23 procent nagród Nobla. Jak to się dzieje? Jak powielić ich sukces? - na te pytania stara się odpowiedzieć Krzysztof Kłopotowski. Autor próbuje rozgryźć ten fenomen żydowskiego kodu kulturowego, choć nie daje odpowiedzi wprost, czym on tak naprawdę jest. Opisuje zachowania uznawane za "typowo żydowskie" i uważa, że Polacy część z nich powinni przejąć. Książka w pewnym sensie jest w opozycji do dzieła Ziemkiewicza. 

Kłopotowski uważa bowiem, że w polskim kodzie kulturowym pojęcie honoru jest przestarzałe, bo pochodzi z czasów społeczeństwa feudalnego i tradycji sarmackiej i kompletnie nie pasuje do współczesności. Wg niego powinniśmy zastąpić je etyką na wysokim poziomie moralnym. Druga nasza wada to działanie pod wpływem gniewu, emocji, rzucanie się z pięściami na silniejszego, co nieuchronnie prowadzi do katastrofy. Dla porównania - Żyd jest pierwszy w myśleniu, ostatni w działaniu.

image
Dzieci żydowskie z nauczycielem w Samarkandzie w 1911 roku. Fot. Wikipedia.

Jak mówi autor, "Żydzi są tak jak wszyscy, tylko bardziej". Są bardziej inteligentni, lepiej wykształceni, mają zmysł do interesów, ale też są najbardziej hojni, potrafią się zjednoczyć we wspólnej sprawie. Kłopotowski tłumaczy, że silny wpływ na to miała historia. Podczas eksterminacji żydów przeżywały jednostki najsilniejsze i najbardziej sprytne, a te z kolei przekazywały dalej swoje dobre geny. 

Żydów cechuje surowy pragmatyzm i odrzucenie rygoryzmu moralnego. Żydzi potrafią odkładać nagrodę - nie czekają na szybki efekt, tylko wiele lat ciężko pracują, by osiągnąć spektakularny finał swoich wysiłków. Żydzi wysoko cenią edukację - żydowscy emigranci za Ocean sprzed 100-200 lat nie wysyłali dzieci do pracy, w odróżnieniu np. od Polaków, tylko inwestowali w ich naukę, stąd ich potomkowie zajmowali wyższe stanowiska, bo byli lepiej wykształceni. 

Uczmy się od Żydów - pamiętajmy o ich wadach, bierzmy przykład z zalet - pisze Kłopotowski. Książka "Geniusz Żydów na polski rozum" od razu podzieliła czytelników - jedni uważają ją za filo- drudzy za antysemicką. Jak jest naprawdę? Zachęcamy do lektury.

 "Dzieje głupoty w Polsce" 

Książka Aleksandra Bocheńskiego została wydana po raz pierwszy w 1947 roku, ale cały czas pozostaje aktualna. Pisana w czasie okupacji, zawiera szkice (pamflety) dotyczące historyków polskich przełomu XIX i XX wieku, którzy zajmowali się historią Polski końca XVIII i XIX wieku.

Jest to spojrzenie na historię polityki polskiej w okresie rozbiorów i powstań, sprzeciw wobec tradycji insurekcyjnej. Bocheński zmierzył się z opiniami historyków na temat przyczyn upadków I Rzeczypospolitej oraz roli powstań narodowych w czasie zaborów. U Bocheńskiego, podobnie jak u Ziemkiewicza, to nasza konstrukcja mentalna i nasze kompleksy są naszym największym problemem. Jeden kompleks to kompleks wyższości, każący nam twierdzić, że jesteśmy narodem wybranym, lepszym od innych, a drugi kompleks - to z kolei kompleks niższości, który kazał nam wierzyć, że bez niepodległego państwa znikniemy jako naród. 

"Przeceniliśmy znaczenie siły zbrojnej, nie doceniliśmy oświaty. Doświadczenia poszczególnych dzielnic wykazały, że nie powstania, lecz oświata i propaganda podtrzymały ducha narodowego" - pisze Aleksander Bocheński. 

Z kolei, podobnie jak u Kłopotowskiego, główny zarzut do Polaków jest taki, że prowadzą politykę emocjami, a nie rozumem. Zdaniem Bocheńskiego jedyną rozsądną polityką mogło być oparcie się na zaborcy silniejszym i walka z zaborcami słabszymi. Byliśmy jednak do tego mentalnie niezdolni i tym samym wpychaliśmy zaborców na ścieżkę współpracy w walce z nami, zamiast na ścieżkę konfrontacji z samymi sobą.  

Od konfederacji barskiej do powstania warszawskiego, twierdził Bocheński, wiodła droga głupoty w Polsce, która zamiast dawać realne korzyści, kazała być posłusznym emocjom, a za rozsądek uznawać bezrozumne uniesienie. Przez to Rzeczpospolita najpierw upadła w XVIII w., kiedy szlachta uniemożliwiła Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu wzmacnianie państwa pod protektoratem Katarzyny II. Potem powstaniem listopadowym zaprzepaszczono dzieło Staszica i Druckiego-Lubeckiego, a poprzez insurekcję lat 1863-1864 wysiłki Wielopolskiego.

image
Wielu historyków uważa Powstanie listopadowe jako błąd Polaków. 

W 1944 r. polscy przywódcy wychowani w kulcie bezrozumnych decyzji postanowili o rozpoczęciu w stolicy walki powstańczej skazanej pod każdym względem na klęskę. Bocheński pisał on swą książkę przytłoczony świadomością samobójczej postawy Polaków wobec okupanta niemieckiego, pełen jak najgorszych przeczuć o przyszłości sprawy polskiej. Tytułową „głupotą w Polsce” był zatem nie tyle brak realizmu politycznego Polaków, ile emocjonalne i romantyczne postawy dziejopisów i decydentów.

Książka również wywołała sporo kontrowersji. Krytycy zarzucali autorowi, że atakując powstańcze zrywy, tłumaczy swoją konformistyczną postawę wobec komunistów. Bocheński politykę oporu uznawał za groźną, nie tyle dla państwa, co dla biologicznej egzystencji narodu, stąd wobec ówczesnych warunków geopolitycznych jedyną osłonę dla społeczeństwa upatrywał w politycznej ugodzie z ZSRR i taktyce minimalizowania strat.

Autora „Dziejów głupoty w Polsce” oskarżano o standardowe przewinienia: o brak patriotyzmu, narodowe zaprzaństwo, rusofilię, amoralność. Sam Bocheński, który lubił powtarzać za Georgesem Clemenceau „Kiedy myślę że mam rację, jestem twardogłowy”, był absolutnie pewny słuszności swego oglądu narodowej historii i wniosków z niego wyciągniętych.

Wszystkie książki można kupić w Księgarni Salon24.pl.

ja

Na blogu polecamy wyjątkowe książki i e-booki dostępne w księgarni internetowej Salon24.  

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Kultura