Jedną z najwybitniejszych postaci pochodzących z Wilamowic jest Sługa Boży – arcybiskup Józef Bilczewski. Osoba Arcybiskupa budziła i budzi wielkie zainteresowanie, zarówno w kraju jak i za granicą. Uznany został przez wielu historyków za dzielnego Męża Kościoła i wiernego orędownika sprawy niepodległości Polski. Dzisiaj, prawie po siedemdziesięciu latach od jego śmierci, możemy stwierdzić, że Jego postać jest nadal żywa. Przejawia się to m.in. w nieustannym kulcie, którym otaczany jest jego grób na cmentarzu Janowskim we Lwowie. Zapamiętany został przez społeczeństwo polskie, jako mąż wielce zasłużony w działaniach na rzecz Kościoła i Ojczyzny strawił bowiem swe siły i zdrowie. Nazwiskiem swoim wypełnił ćwierćwiekową historię Kościoła i Polski, tak chlubnie, że niewiele imion takich wyliczą dzieje naszych czasów. Sługa Boży abp Józef Bilczewski przyszedł na świat w Wilamowicach, w archidiecezji krakowskiej, 26 kwietnia 1860 r. Chrzest św. otrzymał w miejscowym kościele parafialnym 29 kwietnia tegoż roku. Ojciec jego – Franciszek był synem Józefa Biby i Anny Kuczmierczyk, miejscowych gospodarzy. Matka Anna była córką Jana Fajkisza i Katarzyny Danek. Rodzicami chrzestnymi byli Franciszek i Anna Bittnerowie. Chrztu św. udzielił ówczesny proboszcz ks. Michał Miczek. Od wczesnej młodości, przyszły arcybiskup lwowski, zdradzał swoje wielkie zamiłowanie do nauki. W roku 1871 ukończył on szkołę ludową w Wilamowicach. W 1872 roku odbył czwartą klasę normalną w Kętach i od 1872 do 1879 roku kontynuował nauki gimnazjalne w Wadowicach. Egzamin dojrzałości złożył z odznaczeniem w dniu 13 czerwca 1880 r. W 1880 roku zapisał się na studia na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dał się poznać jako bardzo pracowity i uzdolniony student. W latach studiów (1880-1884) na UJ w Krakowie, Józef Bilczewski, oprócz przedmiotów filozoficznych i teologicznych, wykładanych w ramach programu, uczęszczał na zajęcia, które odbywały się w Wydziale Filozoficznym. Studia na obu wydziałach ukończył z wynikiem celującym i z odznaczeniem. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk ks. Albina kard. Dunajewskiego 6 lipca 1884 roku. 13 lipca w rodzinnych Wilamowicach sprawował po raz pierwszy mszę prymicyjną. W tym okresie nasiliły się u młodego kapłana problemy ze zdrowiem. Pomimo tego, przy ogromnym zapale i sile woli, zdołał w lipcu 1884 roku złożyć trzy egzaminy z dogmatyki na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. W 1885 roku jako wikariusz w Mogile, składa egzamin z historii Kościoła i prawa kanonicznego oraz z teologii moralnej i pastoralnej. Z woli ks. kard. Albina Dunajewskiego został wysłany do Wiednia, celem uwieńczenia studiów stopniem doktorskim w Instytucie Teologicznym „Augustineum”. Zaś w listopadzie 1886 roku wyjechał na studia do Rzymu. Ks. Bilczewski pomnażał swoją wiedzę w bibliotekach watykańskich, jak również prowadząc badana archeologiczne w katakumbach i muzeach rzymskich, pod kierunkiem wybitnego archeologa Jana de Rossi. W 1887 roku przybył do Paryża, na jednosemestralne studium w Instytucie katolickim. Po powrocie do kraju pełnił funkcję wikariusza w Kętach w latach 1889 – 1890, a następnie w kościele św. Piotra i Pawła w Krakowie. Będąc wikariuszem pisze swoją pracę habilitacyjną, która jest owocem pracy naukowej z okresu studiów w Rzymie i Paryżu. Praca nosi tytuł: „Archeologia chrześcijańska wobec historii Kościoła i dogmatu”. Ks. Bilczewski mając na celu uzyskanie profesury przystępuje do przeprowadzenia procesu habilitacyjnego z zakresu apologetyki i dogmatyki na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dnia 21 sierpnia 1890 r. zostaje profesorem nadzwyczajnym dogmatyki specjalnej i profesorem zwyczajnym historii kościelnej na Uniwersytecie we Lwowie. W roku 1892 abp Seweryn Morawski nadał mu ekspozyturę kanoniczką. Z dniem 1 lutego 1893 r. ks. Bilczewski został mianowany zwyczajnym profesorem dogmatyki szczegółowej we Lwowie. W tym czasie przeżywa bolesną stratę swojej matki. Dnia 10 lutego 1893 r. otrzymuje rokietę i mantolet, 2 czerwca 1900 roku – godność szambelana papieskiego, a 21 czerwca tegoż roku zostaje mianowany rektorem Uniwersytetu Lwowskiego. Działalność naukowa arcybiskupa Bilczewskiego wycisnęła głębokie piętno w nurcie ówczesnego środowiska umysłowego. Był niewątpliwie najwybitniejszym profesorem na Wydziale Teologicznym we Lwowie. Wiadomo było wszystkim o jego niezwykłej pamięci. Wiele podręczników z dogmatyki, napisanych w j. łacińskim, znał prawie na pamięć. Ks. prof. Mieczysław Tarnowski, który w 1924 roku ogłosił monografię dotyczącą życia i działalności tego wybitnego pasterza, tak scharakteryzował Jego pracę: „przez kilkadziesiąt lat, był młody profesor chwałą i chlubą nie tylko lwowskiego Wydziału Teologicznego, ale i całego Uniwersytetu, jako wytrawny profesor i wybitny uczony”. Arcybiskup Bilczewski potrafił dzielić się ze swymi słuchaczami wielkimi zdobyczami swej pracy naukowej. W 1912 roku Uniwersytet Lwowski nadał abp Bilczewskiemu tytuł honorowego doktora filozofii. Do szczytnego posłannictwa w swoim życiu abp Bilczewski przygotował się dobrze przez gorliwą pracę naukową. Na czele jego prac naukowych stoi bezsprzecznie wspomniana już „Archeologia chrześcijańska wobec historii Kościoła i dogmatu”. Drugą zasadniczą pracę stanowi „Eucharystia w świetle najdawniejszych pomników piśmiennych, ikonograficznych i epigraficznych” – wydana w Krakowie w 1898 roku. Doniosłość czystości życia poruszył w pracy: „Dziewice Bogu poświęcone w pierwszych wiekach Kościoła”, w której zaakcentował z niezmierną praktycznością wartość życia w czystości i posłuszeństwie. Wykopaliska naukowe przeprowadzone w różnych miejscach stanowią bogatą kopalnię dla historii sztuki i historii dogmatów chrześcijańskich. Abp Bilczewski – gorący czciciel Eucharystii, autor gruntownej pracy o niej, na podstawie badań katakumbowych podjął się zadania stworzenia szerokiego opisu jej kultu w rozprawie pt. „Cześć Najświętszego Sakramentu w ciągu wieków”. Przychodził chętnie z pomocą zdobytą wiedzą i nauką szerokim kręgom ówczesnego społeczeństwa poprzez publiczne odczyty, tak jak np. w 1893 r. w Krakowie na wiecu katolickim, na temat znaczenia apologetyki w dzisiejszych czasach. Wielu ówczesnych krytyków i teologów trafnie zauważało, że prace abp Bilczewskiego odznaczały się wysoką wartością literacką i ukazywały wielką pracowitość i głęboką wiedzę uczonego. Z chwilą wyboru ks. Bilczewskiego na rektora Uniwersytetu we Lwowie, wymieniano jego osobę jako najbardziej odpowiednią na stolicę metropolitarną we Lwowie. Wobec takiego stanu rzeczy, ks. Bilczewski zaniechał swej wcześniejszej opozycji, aczkolwiek wyznał, że on „bez zasług dla Kościoła i społeczeństwa ma osiąść na pierwszej w kraju stolicy biskupiej”. Nominacja cesarza Franciszka Józefa I dla ks. Bilczewskiego na arcybiskupa we Lwowie miała miejsce 30 października 1900 roku. Dnia 9 listopada rezygnuje z godności rektora uniwersytetu. Papież Leon XIII prekanizował go w Rzymie 17 grudnia 1900 roku. Dnia 20 grudnia tegoż roku odbyło się urzędowe złożenie przysięgi i audiencja u cesarza Franciszka Józefa I w Wiedniu. Konsekracja i intronizacja na stolicę we Lwowie odbyła się 20 stycznia 1901 roku. Konsekracji ks. Bilczewskiego w katedrze lwowskiej dokonał ks. kard. Jan Puzyna. Abp Bilczewski na progu swych rządów pasterskich w Archidiecezji Lwowskiej, niezmiernie jasno i zobowiązująco ujął program swej pracy: „oddanie się całopalne za sprawę Kościoła św.” Myśli tej pozostał wierny do końca życia. Drogowskazem dla metropolity Bilczewskiego była Ewangelia, ciągła łączność ze Stolicą Apostolską, sprawiedliwość i Dekalog. Postanowił zwalczać wybujały egoizm społeczeństwa. Program odrodzenia duchowego, rozkrzewiania wiary katolickiej w sercach i umysłach pragnął realizować w każdych okolicznościach – zarówno tych sprzyjających jak i w trudnościach, które sprawiały często władze zaborcze. Jako wzór do naśladowania, przyjął abp Bilczewski swego poprzednika bł. Jakuba Strepę. Arcybiskup Bilczewski jako wytrawny profesor uniwersytecki i znakomity uczony o sławie europejskiej, nie zaniedbywał rozwijania opieki nad Wydziałem Teologicznym we Lwowie i Seminarium Duchownym, którego rektorem był biskup Józef Weber, a wicerektorem – Adam książę Sapieha, doktor prawa kanonicznego. Jedną z największych trosk abp Bilczewskiego był brak kapłanów, z powodu którego wiele kościołów i szkół archidiecezji nie miało dostatecznego dostępu do nauki i wychowania Kościoła. Z nastaniem nowego metropolity, powoli stan ilościowy alumnów zmieniał się, przybywało kleryków i kapłanów. Wielkim poparciem i zaufaniem darzył Sługa Boży także zgromadzenia zakonne męskie i żeńskie. Za jego rządów osiedliło się kilka nowych kongregacji zakonnych. Zajaśniał również Arcybiskup na niwie pedagogiki katolickiej jako pedagog – praktyk, profesor – wychowawca, duszpasterz i pisarz. Jako profesor odznaczał się darem mistrzowskiej wymowy. Ks. abp Bilczewski poświęcił sprawom nauczania religii i wychowania kilka listów pasterskich: ,W sprawach nauczania katechizmu” (1901), „Chleb żywota” (1912), „Uczyć, uczyć, uczyć” (1912), „0 miłości ojczyzny”(1923). Zdaniem abp Bilczewskiego w osobowości katechetycznej muszą się zaznaczyć: wierność ideałom życia, miłość ojczyzny sprawiedliwość względem wychowanków, głęboka religijność, kontakt pedagogiczny, pracowitość zawodowa. Kładł nacisk na wizytacje kanoniczne, listy pasterskie i odezwy. Ks. Tarnowski nazwał wizytacje kanoniczne Arcybiskupa „pochodem triumfalnym”. Ponieważ wierni wszystkich klas społecznych wysilali się w celu jak największego okazania czci i przywiązania do swego Arcypasterza. W swoim sercu miał głęboką cześć dla innych wyznań na terenie swej metropolii. Nie pomijał więc kościołów greko-katolickich. Starał się szanować przekonania narodowe katolików – Niemców i Węgrów. Ks. arcybiskup J. Bilczewski, obejmując archidiecezję lwowską, nakreślił szeroki program działalności duszpasterskiej, oraz wzniosłe zasady postępowania. Przystąpił do pracy duszpasterskiej z wielkim zapałem. W szeroko zakrojonej działalności doniosłe miejsce zajmowała troska o odrodzenie duchowe archidiecezji i powiększenie liczby duchowieństwa. Szczególną uwagę zwracał na wychowanie duchowieństwa, jego walory moralne i intelektualne, umiłowanie świętości i nauki. Zdolnych alumnów i młodych księży wysyłał na studia do Rzymu, Fryburga, Insbrucku, Wiednia, Lowanium. Ks. Arcybiskup Bilczewski sam pochodząc z ludu, dostrzegał i rozumiał potrzeby i problemy dnia codziennego najuboższych swoich wiernych. 0 wielkim oddaniu i gorliwości w działalności duszpasterskiej arcybiskupa, wiele mówią Jego listy pasterskie, bogate w treść, posiadające piękną szatę literacką. Były one tłumaczone na język czeski, węgierski, niemiecki. Abp Bilczewski dedykował je swoim „drogim braciom kapłanom i drogiemu ludowi”. Pisząc, że wyszły z serca i do serca mają trafić. W swoich listach pasterskich z wielką erudycją przedstawiał prawdy wiary, zwalczał fałszywe poglądy, poruszał zagadnienia etyczne. Jego listy pasterskie ukazały się drukiem w trzech tomach. Pierwszy tom ukazał się w roku 1908, drugi w roku 1922, a trzeci tom w roku 1924. W pracy duszpasterskiej abp Bilczewski szczególną troską otaczał młodzież. Jako człowiek nauki poświęcał wiele energii i sił w szerzenie oświaty w duchu chrześcijańskim i narodowym. Bardzo bliskie jego sercu były szkółki wiejskie i małomiasteczkowe. Koniec XIX i początek XX wieku w Europie, to okres doniosłych zmian politycznych, gospodarczych, kulturalnych i społecznych. Arcybiskup J. Bilczewski nie był nigdy politykiem zawodowym, niemniej jednak miał swoje zdanie i przekonania polityczne. W jego działalności politycznej dominowało hasło „Bóg i Ojczyzna”. Bronił zdecydowanie polskości na kresach wschodnich. W czasie I wojny światowej i okupacji carskiej, umiał zachować godność i powagę, a tym samym postawą swoją wzbudzał respekt i szacunek. Ratował ludność przed klęską głodową, kierował działalnością komitetu ratunkowego, założonego przez Ks. Arcybiskupa Adama Sapiehę, pod koniec 1914 roku. Szeroka działalność społeczna i polityczna abp Bilczewskiego polegała na podnoszeniu poziomu wiedzy duchowieństwa, budowie kościołów, kaplic, ochronek i wpajaniu zasad i cnót społecznych. Przez pogłębienie wiary i znajomości katechizmu, zbliżał ludzi do sakramentu pokuty i Eucharystii. Wielką miłością otaczał robotników, wspierając ich duchowo i materialnie. Popierał także działalność stowarzyszeń zawodowych o charakterze chrześcijańskim. Swoje credo polityczne jako testament ku spełnieniu rodakom pozostawił w liście pasterskim „0 miłości Ojczyzny”. Arcybiskup J. Bilczewski był wielkim patriotą. Kształtując wśród rodaków postawy patriotyczne, poświęcał cały swój czas pracy duszpasterskiej, nawiązując do wartości historyczno-kulturowych narodu. Zawsze szukał Ewangelicznych rozwiązań codziennych problemów. Twierdził, że miłość Ojczyzny oparta jest na miłości Boga. Życie wewnętrzne abp Bilczewskiego było bardzo głębokie. Był mężem modlitwy. Człowiekiem bardzo pracowitym i miłującym ludzi, a nade wszystko Boga. Śmierć przyszła w dniu 25 marca 1923 roku. Zmarł w opinii świętości we Lwowie. W roku 1944 w dniu 2 lipca wyrażono zgodę na przeprowadzenie procesu beatyfikacyjnego. Pierwsza sesja tego procesu odbyła się w roku 1952 w rezydencji Arcybiskupiej w Krakowie. Praca tego trybunału trwała 9 lat. W roku 1962 przesłano akta procesu do Kongregacji Świętych Obrzędów w Rzymie. Heroiczność cnót Arcybiskupa Bilczewskiego została potwierdzona przez Kongregację Spraw Kanonizacyjnych w obecności Ojca Świętego Jana Pawła II w dniu I7 XII 1997 roku. Kanonizacja Arcybiskupa Bilczewskiego na Świętego przez Ojca Świętego Benedykta XVI odbyła się w Rzymie w dniu 23 października 2005 roku. O wielkości i świętości Sługi Bożego abp Józefa Bilczewskiego mówią słowa wypisane na jego grobie: „Mąż wielkiego ducha, człowiek nauki, bohaterskiego serca, gorliwy naśladowca bł. Jakuba, najczulszy pasterz swej trzody zasłużony dla Ojczyzny”.
za:http://jozef.bilczewski.pl
Puenta:
Trzeba wiele dać z siebie, by wiele otrzymać. Bog, ukachony nasz Ojcze, naucz nas jak dawać i jak przyjmować, by Twoja wola się wypełniała.
Najcześciej mówią mi Wodek. Nie jest to błąd, że nie napisałem "ł". Trudno inaczej zdrobnić imię Wodzisław:). Urodziłem się kilka dni przed zakończeniem stanu wojennego. Z lat 80' nic szczególnego nie pamiętam, a z 90' szkołę podstawową i kawałek technikum. Dojrzewanie i studia to już poprzednia dekada. Po 10 kwietnia 2010 roku zmieniło się bardzo wiele nie tylko do okoła mnie, ale także i we mnie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo