Są 3 wskaźniki mówiące o tym czy kraj jest demokratyczny.
1. Wolne wybory
2. Niezależne sądownictwo
3. Niezależne media
Zawsze władza autorytarna zaczyna od przejęcia kontroli nad całą trójką.
Dlatego TK jest dzisiaj marionetką taką jaką jutro będzie SN.
I dlatego przez "TVP" przeszła narracja jak to polscy sędziowie gremialnie jeżdżą po kraju i kradną wiertarki w Castoramach i kiełbasę w Biedronkach.
Zostali wrogami publicznymi.
Dlatego wybory organizuje urzędujący minister rządu a PKW przygląda się temu w roli widza.
Do domknięcia procesu technologicznego brakuje znacjonalizowania 100% mediów.
Kiedy już wszystkie media będą mówiły językiem Holeckiej i Karnowskich, PiS w sondażach i wyborach będzie miało poparcie 110%.
Bolszewicy ante portas.
Inne tematy w dziale Polityka