Kserkses0517 Kserkses0517
246
BLOG

Przypadek sędziego Juszczyszyna czyli nie mamy pańskiego płaszcza ...

Kserkses0517 Kserkses0517 Polityka Obserwuj notkę 18

Casus sędziego Juszczyszyna z Olsztyna to papierek lakmusowy dzisiejszego stanu praworządności w Polsce.

image

Dlaczego sędzia w ogóle pojechał do Warszawy ?

Bo szefowa Kancelarii Sejmu bezprawnie odmówiła ujawnienia list poparcia kandydatów do neo KRS.

Mimo 2 wyroków - WSA I NSA, które nakazują jej publikację list.


Jadąc do Sejmu Juszczyszyn wytrącił partii rządzącej z ręki pewien makiaweliczny argument.

Otóż gdyby nie pojechał - na zaproszenie Kancelarii Sejmu - TVP głosiłaby codziennie w Wiadomościach, że Kancelaria chciała okazać listę (dotyczącą tylko jednej kandydatki popartej przez 2000 obywateli-czego TVP zapomniałoby dodać), a przedstawicielowi kasty sędziowskiej nie chciało się przyjechać ...


W trakcie drogi sędzia Nawacki - powołany przez neo KRS prezes sądu w Olsztynie - nagle przerwał urop i cofnął Juszczyszynowi delegację.

Faksem wysłanym do Kaczmarskiej.

image

Co to oznacza ?

Że Juszczyszyn nie dostanie zwrotu za benzynę.

Nic więcej.

Równie dobrze mógł pojechać pociągiem na własny koszt.


Cofnięcie delegacji nie oznacza, że Juszczyszyn z sędziego w trakcie wykonywania czynności procesowych stał się nagle osobą prywatną na wycieczce turystyczno krajoznawczej do stolicy.

Pani Kaczmarska może nie znać prawa.

image

Ale żeby nie błądzić i nie narażać się na odpowiedzialność karną ma do dyspozycji prawników z biura legislacyjnego którzy powinni uświadomić ją o stanie prawnym i ostrzec, co grozi jej za złamanie prawa.


Kuriozalne jest zarówno na powoływanie się przez Kaczmarską na fax o cofnięciu delegacji jak i na przepisy UODO.

Sąd ma prawo do wglądu we wszystkie dokumenty , jeżeli dotyczy to czynności procesowych.

To tak, jak gdyby prezes Nowak -exradny PiS- zabronił sedziemu przeczytania akt w dowolnej sprawie w których są nazwiska świadków, bo chroni ich UODO.


Smaczku całej historii dodaje tutaj sprawa sędziego Nawackiego, który niczym Rejtan broni dostępu do list poparcia KRS, kiedy to sam jest podejrzewany o brak wystarczającej liczby podpisów.

Jest klasycznym sędzią we własnej sprawie i utrudnia czynności procesowe które mogą doprowadzić do ujawnienia niewygodnych dla niego faktów.

Nawacki zebrał - jak twierdził - 28 podpisów, tyle, że 4 osoby cofnęły poparcie a jeden z podpisów Nawacki złożył sam.

A jeżeli pod jego nazwiskiem są tylko 24 ważne podpisy oznacza to, że cała neo KRS jest powołana nielegalnie i żadna jej decyzja nie ma mocy prawnej.


Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka