Polskie firmy rodzinne stanowiły ważne koło zamachowe polskiej gospodarki, odbudowywanej po 1989 roku w wolnorynkowych realiach. W ich przypadku znaczenie ma nie tylko jakość, ale wielopokoleniowa często tradycja. To nie anonimowe korporacje, ale konkretni ludzie i ich historie. O tym, że warto pamiętać o korzeniach – nie tylko w biznesie – przypomina nowy projekt Instytutu Staszica: „Stąd Jestem”.
Projekt, adresowany przede wszystkim do młodych ludzi, ma zachęcić do opowiadania rodzinnych historii, bądź to w formie nagrania, bądź eseju. Pomysłodawcy chcą przełamać stereotyp, zgodnie z którym genealogia jest szlachetną rozrywką ziemiaństwa i arystokracji, a wiedzę o przodkach zdobywa się po to, by budować zmitologizowany obraz własnej rodziny. Otóż nie – wystarczy wskazać, jak bardzo popularne jest poszukiwanie własnych korzeni wśród wieloetnicznego społeczeństwa amerykańskiego czy wśród niemieckich rodzin pochodzenia mieszczańskiego albo chłopskiego. Bo na rodzinną tradycję składają się różne historie: od tych wspaniałych po te, z którymi trzeba się rozliczyć we własnym sumieniu.
Tego rodzaju projekty są potrzebne, bowiem młodemu pokoleniu Polaków grozi wykorzenienie. Przeprowadzka ze wsi czy małego ośrodka do wielkiego miasta, studia, kariera zawodowa, budowanie życia w nowym otoczeniu – wszystko to bywa określane nietrafnym i krzywdzącym określeniem „awansu społecznego”. Tak, jakby rodzinna przeszłość była czymś, od czego trzeba się odciąć. Ten sam problem występuje w przypadku niektórych Polaków, którzy decydują się osiąść za granicą. A przecież można żyć i pracować w dowolnym kraju, nie rezygnując z własnej tożsamości. Tę zaś określa nie tylko narodowość, ale i rodzinne korzenie.
Nawiązując do tego, co napisałem na wstępie: do projektu „Stąd Jestem” dorzuciłbym jeszcze jeden element. Zachęciłbym do szukania tradycji gospodarczych we własnych rodzinach. Przecież nie brakowało nam rzemieślników, handlowców, ale i pełnych zapału innowatorów, ludzi tworzących polską spółdzielczość. Odkrywając rodzinne historie, odkrywajmy historię tych, którzy tworzyli gospodarcze podwaliny odradzającej się Polski, a jeszcze wcześniej – w ten właśnie sposób kultywowali polskość w trudnych warunkach zaborów.
Zachęcam, by zajrzeć na stronę internetową projektu: stadjestem.pl
Krzysztof Przybył jest prezesem Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego, znanej od ponad trzydziestu lat jako organizator konkursu „Teraz Polska”. W ramach tej inicjatywy wyróżniono setki polskich firm, oferujących najlepsze produkty i usługi, które dzięki swoim walorom jakościowym, technologicznym i użytkowym wyróżniają się na rynku oraz mogą być wzorem dla innych. Cel Fundacji to promocja dobrych, polskich marek, a jednocześnie przyczynianie się do wzmacniania marki Polska w Europie i na świecie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo