Prawo łaski, można określić jako zarządzenie głowy państwa aby państwo przestało stosować swoje represyjne środki przeciwko komuś.
Wg części sędziów i polityków takie prawo może być stosowane *tylko* wobec osób skazanych prawomocnym wyrokiem.
Jest jedna, chyba najmocniejsza represja (po fizycznym zabiciu) stosowana przez państwo, dla niepoznaki nazwana "środkiem zabezpieczającym" - tymczasowy areszt. Przypomnę casus Maćka Dobrowolskiego, cztery lata trzymanego w areszcie tylko dlatego że prokurator z sędzią wzięli na serio zeznania jakiegoś bandyty - dla niepoznaki nazwany "świadkiem koronnym".
A co z innymi aresztowanymi na wiele lat?
Czy prezydent ma prawo łaski wobec tymczasowo aresztowanego? W świetle prawa przecież niewinnego, jednak poddanego państwowej represji
Moim zdaniem tak.
Inne tematy w dziale Polityka